30 stycznia 2012 Redakcja Bieganie.pl Sport

Wygraj z chorobą


 flu540.jpg

 

W powszechnej opinii osoby regularnie uprawiające sport rzadziej chorują. Powód? Ich układ immunologiczny jest efektywniejszy niż u osób, które nie są poddawane wysiłkowi fizycznemu. Ale nawet najdoskonalszy mechanizm czasem się psuje, zwłaszcza, gdy ma do czynienia z jesienną, lub zimową aurą.

Od listopada do wczesnej wiosny wszyscy wokół kichają, narzekają na złe samopoczucie, przeziębiają się aż pięć razy częściej niż biegacze – wynika z badań amerykańskich naukowców z 2010 r. Problem w tym, że my też jesteśmy zagrożeni zarazkami. – Faktycznie osoby, które regularnie truchtają przy niskich temperaturach są bardziej uodpornione na niekorzystne warunki pogodowe, ale to nie znaczy, że są nietykalne. Musimy pamiętać, że zbyt intensywny wysiłek osłabia nas i czyni bardziej podatnym na zakażenia – wyjaśnia Robert Kobuz, lekarz – internista.

Co na to trenerzy BiegamBoLubię? Zdaniem Bartka Osiora, opiekuna akcji w Wydminach należy sprawdzić swój organizm, nawet gdy czujemy, że dopada nas przeziębienie. – Przeziębionym? Czyli źle ubranym, przetrenowanym lub niedożywionym? Rozsądny biegacz wie w którym miesiącu wyjąć czapkę i rękawiczki z szafy. A tak całkiem poważnie, to proponuję każdemu z osobna wybiec przy przeziębieniu na trening. Jeżeli będzie gorzej, to nigdy więcej tego nie zrobić. Jeżeli natomiast poczujemy się nieco lepiej, to róbmy tak za każdym razem. Ile organizmów, tyle indywidualnych reakcji. Przerabiajmy wszystko na własnej skórze, wszyscy jesteśmy zupełnie inni. Jedyną cechą wspólną jest miłość do biegania! – mówi.

Nieco ostrożniejsi są inni trenerzy. Oni radzą całkowicie odpuścić bieganie gdy poczujemy pierwsze objawy choroby. – Forma i bieganie nie zając, nie uciekną tak szybko – mówi Jacek Wosiek z Wrocławia. Agnieszka Pilawska, trenerka z Katowic chociaż podkreśla, że dzięki regularnemu bieganiu rzadko się przeziębia, to gdy zaczyna gorzej się czuć od razu staje się ostrożniejsza:- Gdy jestem chora nigdy nie biegam, a już nigdy, nigdy z gorączką. I oczywiście odradzam innym.

Co zrobić, kiedy choroba z nami wygra i jesteśmy zmuszeni odpuścić nie tylko bieganie, ale zwykłe wychodzenie z domu? Eksperci BbL zalecają stopniowe powracanie do truchtania, gdy poczujemy się lepiej. – Ostrożnie, nigdy za szybko – czyli, gdy już czuję, że absolutnie jestem zdrowa odpuszczam trening przez jeszcze 1, 2 dni – radzi na swoim przykładzie Agnieszka Pilawska. I uzupełnia: – W ogóle uważam, że lepsze jest takie niedotrenowanie i głód biegania niż przetrenowanie.

Możliwość komentowania została wyłączona.