15 grudnia 2010 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Sigma RC 1209 – alternatywa dla początkujących – TEST


sigma 5401

To ładny zegarek. Początkujący biegacz, który poszedł by do sklepu, który sprzedaje sprzęt do biegania i przeczytał, że na pudełku napisane jest: Sigma RC 1209 – Running Computer (Computer !!!!) kupiłby go bez wahania, bo cena wydaje się atrakcyjna. Pomiar tętna, pomiar dystansu i prędkości – wszystko za 400 zł? Zegarek o teoretycznie tych samych parametrach – Garmin Forerunner 60 to 640 zł a Polar RS300x-sd – około 740 zł. Więc – to jest okazja. Tylko pozornie.

Braki
Od tego trzeba zacząć, bo to może być zaskoczenie. Nikomu chyba by nie przyszło do głowy, że zegarek, który ma w podtytule Running Computer nie ma możliwości łapania międzyczasów !!!! Zegarek biegowy bez łapania międzyczasów ? Jak w ogóle można nazwać taki zegarek biegowym? Czego nie ma poza tym? Nie ma pamięci, nie ma żadnego timera. Nie ma możliwości przekazywania danych do komputera. Co jest ?


Stoper

Tak, jest stoper ale o tym więcej nie można napisać, po prostu stoper, bez międzyczasów, bez pamięci treningu. Tylko łączny czas trwania treningu.

Monitor Tętna

Ponieważ nie ma pamięci (mamy tylko bieżący trening w którym widać tętno bieżące, tętno średnie i tętno maksymalne), to po zresetowaniu treningu nie ma możliwości sprawdzenia jakie było tętno maksymalne. Ale w jednym z dwóch treningów jaki z tym pulsometrem odbyłem (sorry, więcej nie dałem rady) skoki tętna były dziwne. Gdyby nie to, że testuję różne inne pulsometry i nigdy mi się coś takiego nie zdarzało (poza jednym i tym samym miejscem w Warszawie nad Wisłą, gdzie regularnie Polar łapał mi tętno 245) to mógłbym podejrzewać, że coś z moim sercem jest nie tak. Bo po kilku minutach od rozpoczęcia treningu nagle miałem tętno około 230, utrzymywało się trochę, potem zeszło do 164, potem weszło na 180 (też za dużo) i w końcu ustabilizowało się w wiarygodnym rejonie.
Wnioskuję zatem – że z łapaniem tętna jest coś nie w porządku. Niech mi nikt nie mówi, że to jest normalne – w Polarze to NIE jest normalne, w Garminie też nie.

Można ustawić trzy alarmy – aby zegarek informował nas w jakiej jesteśmy strefie tętna i czy jej nie przekraczamy. Są dwie strefy predefiniowane przez producenta i trzecia własna.  Te dwie predefiniowane to:
– "Strefa spalania tłuszczu" (Panie Boże wybacz, że moich ust usłyszałeś te słowa ale ja tylko tłumaczę działanie zegarka): 55-70% HRmax (notabene nie jest to nigdzie opisane – wyszło w teście).
– Strefa "Fitness": 70-80% HRmax. W instrukcji tłumaczenie polskie jest zupełnie różne od wersji angielskiej. I albo tłumacz uznał, że to bzdury i dla dobra użytkowników tego nie przetłumaczył albo nie chciało mu się tłumaczyć. W każdym razie pokazuję obydwie wersje:

English version:
Your running computer has three training zones. The preset training zones “Fat Burning” and “Fit Zone” are calculated from the maximum heart rate. Each training zone has an upper heart rate limit and a lower heart rate limit.
– Fat Burning
This training is for aerobic energy metabolism. For long duration and low intensity more fat than carbohydrates are burned or converted into energy. The training in this zone will help you lose weight.
– Fit Zone
The training is more intensive in the fitness zone. The training in this zone enhances the basic endurance levels and improve cardiovascular fitness.
– Individual Training Zone
This zone is set up by yourself to meet your specific training goals.

Wersja Polska
Można wybierać pomiędzy trzema strefami treningowymi. W tym celu należy ustalić górne i dolne granice alarmu strefowego.
Przykład: Chcemy wybrać trening umożliwiający spalanie tkanki tłuszczowej.
W tym celu należy ustawić strefę „Spalania tłuszczu”. Warunek: Komputer treningowy pokazuje tryb spoczynku.

Tempo/ Prędkość

Czujnik tempa jest wkomponowany w ten sam element ,który odpowiada za monitorowanie tętna. Do wyboru mamy zatem: przymocowanie na klatce piersiowej i mamy wtedy możliwość jednoczesnego monitorowania tętna i tempa – albo na klipsie mocowanym ma pasku – i wtedy monitorujemy tylko tempo/prędkość.

sigma mocowanie
Mocowanie czujnika – z lewej – na pasku na klatce piersiowej – z prawej klipsem na spodenkach

Urządzenie można, a nawet należy skalibrować. Najlepiej na dobrze zmierzonym odcinku, najlepiej na stadionie. Ja się przyznam, że biegałem na trening bez kalibracji z monitorem założonym na klatce piersiowej – i nie narzekam. W stosunku do GPSowego pomiaru, różnica była około 20 m na kilometrze, co jeśli przyjąć, że biegałem po nierównym terenie jest wynikiem bardzo dobrym.

Monitorowanie tempa wydaje się akurat mocnym (mocniejszym) punktem urządzenia. Bo po pierwsze sam sposób mocowania czujnika inercyjnego jest pomysłowy (w końcu przyspieszenie można równie dobrze badać na każdej innej części ciała – dlaczego inni producenci uparli się na buty?) i dokładność wydaje się niezła. A po drugie wydaje się dosyć dokładne, to znaczy adekwatne do czujników inercyjnych.

Podświetlanie tarczy
Raczej mało przejrzyste.

Poza tym – nie ma o czym pisać.
Setup (godzina, język, waga, płeć) i poruszanie się po menu jest stosunkowo logiczne, intuicyjnye

Podsumowanie

Uczucia bardzo mieszane. Trzeba na ten zegarek patrzeć z punktu widzenia osoby dla której jest zbudowany. Jeśli zegarka szuka ktoś kto zaczyna biegać i nie interesuje go dokładne monitorowanie treningu, międzyczasy, zrzut danych do komputera ale tylko monitorowanie poziomu bieżącej intensywności, podstawowe informacje o czasie trwania treningu, liczbie spalonych kcal, przebytym dystansie – to może za 400 zł jest to urządzenie nie do zlekceważenia.

sigma porownanie
Sigma (z lewej) i Timex

Może Ci, którzy siedzą w bieganiu od dłuższego czasu tracą dystans do biegowych gadżetów? Bo zegarek Timex 150 Sleek Lap, który jest dla mnie super zegarkiem ma międzyczasy, interwały itd ale nie mierzy tętna, nie mierzy tempa a kosztuje tylko 50 zł mniej?

Więc po przemyśleniu – myślę, że dla początkujących biegaczy jest to opcja warta rozważenia.

Dystrybutorem Sigma jest firma Bikeman

FORUM DYSKUSYJNE

Możliwość komentowania została wyłączona.