15 października 2014 Redakcja Bieganie.pl Sport

4Deserts: Polacy pokonali trzecią pustynię


Uważni czytelnicy naszego serwisu z pewnością pamiętają, że w ciągu kilku ostatnich tygodni przeprowadziliśmy rozmowy z dwoma uczestnikami cyklu 4Deserts – Danielem Lewczukiem i Andrzejem Gondkiem. Obaj wraz z trzecim Polakiem, Markiem Wikierą, ukończyli kolejny bieg z tego morderczego cyklu. Tym razem był to Atacama Crossing w Chile.

1795337 294182204119908 3061365828396943108 o
fot. www.facebook.com/4desertspolska

4Deserts to cykl biegów ultramaratońskich organizowanych przez firmę RacingThePlanet w niezwykłych, trudnych, wymagających i ekstremalnych miejscach świata – na pustyniach. Zawody te uznawane są za jedne za najtrudniejszych biegów świata. Wymagają od zawodników nie tylko bardzo dobrego przygotowania fizycznego, ale również psychicznego, które jest kluczowe podczas pokonywania dziesiątków kilometrów w tak nieprzystępnym środowisku. Każdy z biegów to 250 km dystansu do pokonania w ciągu 7 dni.
Ukończenie wszystkich 4 biegów w ciągu jednego roku gwarantuje wejście do elitarnego klubu 4 Deserts Grand Slam (Wielki Szlem). Obecnie jest na świecie zaledwie 28 osób, którym udało się tego dokonać. Nie ma w tym klubie żadnego Polaka i jest zaledwie 7 Europejczyków. W tym roku ta statystyka może jednak ulec znacznym zmianom.

W 2014 roku ten morderczy cykl zawodów planuje ukończyć trójka Polaków: Andrzej Gondek (przeczytaj rozmowę: Kiedyś ważył 125 kg, teraz walczy o podium na pustyni Atacama w Chile), Daniel Lewczuk (przeczytaj rozmowę:  Niemożliwe jest możliwe. Rok na 4deserts i IRONMANA. Od zera) i Marek Wikiera. W minionym tygodniu nasi reprezentanci pokonali przedostatni etap, czyli ultramaraton Atacama Crossing rozgrywany w Chile.


Relacja uczestników

– Na liście startowej Atacama Crossing znalazło się 165 zawodników, z których do mety dobiegło już tylko 127 – relacjonują na swojej stronie zawodnicy. – Trzecia z czterech pustyń okazała się być najbardziej wymagająca: gorąco – 41 stopni Celsjusza w dzień (w nocy blisko 0 stopni), wysokość (3300-2450 m n.p.m.), ekstremalnie trudny teren i fakt, że jest to najbardziej suche miejsce na świecie, sprawiły że ponad 23% uczestników biegu nie dotarło do mety.
Polskim zawodnikom ta sztuka się udała. Dodatkowo ogromny wysiłek okraszony został wysokimi pozycjami. Andrzej Gondek ukończył zawody na ósmym miejscu z czasem 34:55:51, Marek Wikiera był 23 (czas 38:33:09), zaś Daniel Lewczuk 77 (49:39:26). 

Polacy na miejscu uczcili pamięć zmarłego kolegi – Marka Żuka, który towarzyszył im podczas dwóch ostatnich biegów. – Obiecaliśmy Atacamę przebiec dla niego i tak zrobiliśmy – napisali na swojej stronie. – Na pustyni, symbolicznie się z nim pożegnaliśmy, w trakcie biegu na plecakach i medalach na mecie widoczne były czarne elementy przypominające nam jego stratę…

Chema Martinez bezkonkurencyjny

Zwycięzcą biegu okazał się znany hiszpański lekkoatleta – Chema Martinez. W przeszłości biegacz osiągał sukcesy w biegach na bieżni (był m.in. mistrzem Europy w biegu na 10000 m) i w maratonie (wicemistrzostwo Europy w 2010 roku). W Chile osiągnął wynik 25:57:58, aż o blisko 5 godzin lepszy od drugiego na mecie Herberta Lehnera z Austrii.

Przed członkami 4Deserts już tylko jeden bieg – The Last Desert, który w dniach od 1 do 11 listopada odbędzie się na Antarktydzie. 

Projekt udziału 4 Polaków z tegorocznym 4Deserts jest powiązany z celem charytatywnym. Począwszy od pustyni numer 2, czyli Gobi, bieganie ma nie tylko wymiar sportowy, ale i społeczny. 

Więcej informacji: https://www.facebook.com/4desertspolska

Możliwość komentowania została wyłączona.