5 listopada 2009 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Skarpety kompresyjne – HIT czy KIT


socks_5401.jpg
Meb Keflezighi, zwycięzca ING New York Marathon 2009


Czym jest kompresjoterapia?

Kompresjoterapia jest znaną metodą profilaktyki i leczenia żylaków kończyn dolnych. Polega ona na noszeniu w odpowiedni sposób bandaży elastycznych, podkolanówek, rajstop czy pończoch stworzonych po to, aby wspomagać pracę żył i krążenie krwi w nogach. Wyroby kompresyjne charakteryzują się stopniowanym uciskiem, gdyż tylko wtedy ta metoda przynosi oczekiwane rezultaty. Najsilniejszy ucisk stosowany jest na stopie i ulega on zmniejszeniu w kierunku pachwiny, wspomagając odpływ krwi do serca i równocześnie napływ krwi bogatej w tlen do kończyn. Dzięki temu, że krew nie zalega w żyłach, a w tkankach nie gromadzi się chłonka, zmniejszeniu ulegają obrzęki i uczucie „ciężkich nóg”. Pierwsze wzmianki dotyczące stosowania opasek uciskowych pojawiły się już w pismach Hipokratesa, a rola kompresjoterapii pozostaje niepodważalna do dziś.

Kompresjoterapia a sport

Paula_small.jpgPoczątkowo skarpety uciskowe noszone były przez diabetyków czy osoby zajmujące się lotnictwem, później zainteresowały się nimi osoby uprawiające sporty wytrzymałościowe. Najbardziej znaną prekursorką noszenia tych skarpet jest z pewnością Paula Radcliffe, jedna z najlepszych biegaczek w historii biegów długich.

Działanie

Skarpety kompresyjne zostały zaprojektowane tak, by uciskać mięśnie, zmniejszać ich wibracje oraz równomiernie rozprowadzać ciśnienie krwi w nogach, poprawiać ukrwienie. Dzięki temu mięśnie nie ulegają tak szybko zmęczeniu, ograniczone zostają skurcze mięśni, minimalizujemy też ryzyko powstawania tzw. zakwasów. Na temat skarpet kompresyjnych znajdziecie w internecie sporo badań robionych na potrzeby leczenia problemów z krążeniem,  żylaków, zakrzepicą żył głębokich.
Ponieważ skarpety uciskowe wykonane są głównie z tkanin syntetycznych takich jak polipropylen i poliamid, które posiadają właściwości oddychające – chronią przed przegrzaniem i znacząco wydłużają czas przez jaki stopy pozostają suche. Domieszka elastanu sprawia, że skarpety łatwiej się zakłada, a podczas uprawiania sportu pozostaję one na swoim miejscu i nie zwijają się.

Po treningu

Skarpety te używane są nie tylko w czasie treningów czy zawodów, ale także po długotrwałym wysiłku fizycznym w celu przyśpieszenia procesu regeneracji. Zaleca się ich noszenie przez okres 90-120 minut. Dłuższe noszenie (ponad 4h) czy nocowanie może spowodować, że nadmiar kwasu mlekowego nazbiera się nam w mięśniu czworogłowym i nad kolanem odczujemy ból.

Dobieranie

Decydując się na kupno skarpet czy pozostałej odzież kompresyjnej należy kierować się wzrostem, wagą ciała oraz, w przypadku skarpet, obwodem łydki. Tylko odzież odpowiednio dopasowana i zapewniająca właściwy ucisk spełni swoje zadanie.

Moose Compress Drive

moose_sock1.jpgTo pierwsza testowana przeze mnie w życiu skarpeta uciskowa. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia ze sportowymi „podkolanówkami”. Po pierwsze wygląd i jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Skarpeta sprawia wrażenie bardzo trwałej i mocnej. Szyta jest, podobnie jak jej krótsze wersje, anatomicznie na lewą i prawą stopę i wykonana jest z  materiału ClimaWell, zawierającego jony srebra Ag+ (tzw. „srebrna nić”) który ma działanie antybakteryjne. Skarpeta bardzo dobrze opina łydkę i, co ważne, podczas całego treningu nie musiałem ani razu podciągać jej do góry, gdyż nie zsuwa się. To pewnie dzięki zastosowaniu w  55% elastanu,  który nadaje skarpecie dużej elastyczności. Biegałem w innych modelach tej firmy i w tej również zauważam bardzo wysoką odporność na zużycie. Materiał jest solidny i nie przeciera się na palcach czy pięcie tak łatwo, jak w zwykłych skarpetach, chociaż już po kliku praniach materiał ma tendencje do mechacenia się.

Skład: 55% Elastan 30% Polipropylen 10% ClimaWell, i 5% Poliamid  
Cena: 89,90zł
www.moose.eu/pl/

Salomon Long Comp  (Krzysztof Janik)

salomon_sock.jpgSkarpety Long Comp to bardzo obcisłe podkolanówki wykonane z poliestrowej tkaniny Nano Glide, dzięki której stopy są mniej narażone na jakiekolwiek obtarcia czy pęcherze. Mocno otulająca górna część sięgająca pod kolano ma za zadanie, jak mówi producent, trzymać kurczowo mięśnie podczas biegu.

Skarpety są bardzo wąsko uszyte, przy zakładaniu można to odczuć, ponieważ trzeba poświęcić  trochę czasu, aby przecisnąć skarpetę przez piętę. Ale zaraz po wsunięciu czujemy komfort otulenia naszej łydki. Nie jest to oczywiście jakiś bardzo mocny ucisk czy ścisk, proszę się nie bać, jest to raczej coś w stylu przytrzymania. Część która otacza stopę jest bardzo dobrze wykończona. Nie czuć żadnych szwów, które mogłyby ugniatać. Skarpeta posiada zgrubienia w miejscach najbardziej narażonych na otarcia, czyli w okolicach palców pięty i łuku stopy. Dlatego po założeniu butów biegowych poczułem dodatkowy komfort otaczający moje stopy. Po kilku naprawdę mocnych treningach nie odczuwałem żadnych problemów z łydkami, ale czy to zasługa produktu Salomona? Praktycznie nie jestem w stanie tego stwierdzić.  Jedna rzecz jest dla mnie oczywista, na pewno nie są to skarpety na wysoką temperaturę. Nogi zbyt mocno się nagrzewają i staje się to denerwujące. Z drugiej strony Long Compy z pewnością zdadzą egzamin w zimie.

Cena: 65zł
www.wam-sport.com
    
   
NB SK10939WT

nv_sock.jpgSkarpety te były jedynymi z testowanych, które używałem podczas startów w zawodach. Ze względu na swój design oraz sprawiając wrażenie „za długich” skarpetek startowych przykuwały wzrok innych zawodników, wywołując zdziwienie wśród kibiców i sensacje wśród fotoreporterów. Produkt New Balance to zapewniające dobry komfort i bezpieczeństwo skarpety. Niby odpowiedni ucisk, ale chciałoby się je mocniej czuć na łydce. Technologie użyte do wytworzenia tego modelu zapewniają bardzo dobre dopasowanie do stopy, gdyż użyto podział na lewą/prawą. Ponadto skarpety wykonano z materiału antybakteryjnego.

Skład: Meryl® Skinlife (włókno antybakteryjne ) – 32%, Poliamid – 28%, Lycra – 21%
Elastan – 19%
Cena: 79,99 zł
www.newbalance.pl

CW-X

cwx_sock.jpgCena czyni cuda? Hmm… Najdroższe skarpety, jakie miałem na nogach. Cw-x to nowość na polskim rynku, produkt amerykański oparty na patencie japońskim. Pod względem właściwości uciskowych postawiłbym je na pierwszym miejscu. Na wysokości łydki czujemy przyjemne opatulenie. Również sam materiał, z którego wykonana jest skarpeta mówi nam, że jest to produkt z najwyższej półki – elastyczna tkanina Torex składa się z czterech składników. Małym mankamentem, może być górny ściągacz pod kolanem, gdyż trochę za mocno ściska i moim zdaniem jest zbyt wąski. Wyczułem też, że podczas biegu stopa w bucie nieco się „ślizga”. No i kolor – pełna czerń w niektórych sytuacjach może być przydatna (np. jeśli biegamy w terenie), ale przełamać się i biegać w słoneczny dzień w centrum miasta….

Cena: 129 zł
www.cw-x.pl

Wszystkie powyżej testowane skarpety spełniły swoja podstawową funkcję – przyśpieszenie regeneracji. Obiektywnie rzecz biorąc różniły się one od siebie przede wszystkim stopniem ucisku. Problem zróżnicowanego ucisku wynika stąd, że producenci przy projektowaniu takiej skarpety biorą pod uwagę pewną średnią długości stopy o obwodu łydki. Rozmiary te podawane numerycznie wg. długości stopy tzn. 42-43; 44-45 i tak dalej lub biorąc pod uwagę skalę, która podaję się dla odzieży tj. S, M, L… Bardziej precyzyjniej określają się firmy produkujące podobne produkty dla celów rehabilitacyjnych (szczególnie dla osób mających problem z żylakami), gdzie została określona 4 stopniowa skala ucisku wyrażona milimetrach słupa rtęci (czyli 1-do 21mmHg ;2-do 32mmHg; 3-do46mmHg; 4- pow. 49mmHg).

Pewnie ze względów nazwijmy to „stylistycznych” wielu z nas chodź świadoma dobroczynnego działania długich skarpet, nie przełamie się trenując po swojej trasie biegowej. Na szczęście Polacy naśladują trendy, które przychodzą z „zachodu”, a tam nikogo widok biegacza w podkolanówkach nie dziwi. Puentując:  „uzasadnienie” biegania w skarpetach kompresyjnych rośnie wprost proporcjonalnie do długości naszego biegu.

Możliwość komentowania została wyłączona.