16 maja 2012 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Suunto Ambit – minirecenzja


Ta recenzja jest jakimś dodatkiem do recenzji Artura Kurka, chciałem dodać kilka słów aby obraz Suunto Ambit był pełniejszy. W porównaniu do kolegi z dcrainmaker.com  i jego testów to
jest mini test, ze względu na ograniczenia czasowe nie byłem w stanie
przetestować wszystkich interesujących mnie funkcji Suunto Ambit i
opisujemy tutaj tylko to co najważniejsze.

Suunto robi zegarki bardzo estetyczne, wizualnie przemyślane. Ilekroć jednak miałem okazję na zetknięcie się z nimi w użytkowaniu – raczej odpadałem.

suunto ambit1

Ergonomia

Wielokrotnie już podkreślałem, że nigdy nie zabieram się za nowy zegarek z instrukcją w ręku. Przyjmuje zasadę, że zwłaszcza dla mnie, człowieka który tych zegarków "przerobił" już naprawdę dużo zegarek musi być intuicyjny. Nie powinno być tak, że aby coś w zegarku zmienić musimy sięgać do instrukcji.

Podam prosty przykład. Kiedy jestem na treningu i nagle uzmysławiam sobie, że na jednym z widoków nie ustawiłem zestawu danych jaki mnie w tym momencie, dla tego typu treningu interesuje najbardziej. W przypadku dowolnego Garmina nie mam problemów, żeby zrobić to w biegu (może poza modelami 405 i 410). To się nazywa intuicyjność

Niestety w przypadku Suunto zazwyczaj trzeba sięgać do instrukcji, choć wyobrażam sobie ludzi przesiąkniętych filozofią Suunto, dla których to wszystko jest już jakoś proste i zrozumiałe.

W przypadku Suunto Ambit nie jest jeszcze tak źle jak zdarzało mi się w przypadku innych modeli ale momentami nie wiadomo, czy tego się nie da zrobić czy po prostu nie wiadomo jak.

Fused Speed

Fused Speed to ma być dla biegaczy jeden z najmocniejszych atutów Ambit. W reklamach Suunto jest informacja, że ta funkcja pozwoli wreszcie na wiarygodne informacje dotyczące tempa chwilowego dzięki połączeniu technologii GPS i technologii inercyjnej. Na pewno użytkownicy zegarków z GPS wiedzą o czym mówię. Właściwe tempo chwilowe pokazuje się z pewnym opóźnieniem w stosunku do momentu kiedy zmieniamy prędkość – pisaliśmy o tym tutaj.

Ambit miał być wolny od tego opóźnienia. Niestety w testach nie udało się osiągnąć lepszego wyniku niż 12 sekund. Czyli dopiero po 12 sekundach od nagłego przyspieszenia i utrzymywania prędkości na stałym poziomie zaczynał pokazywać włąściwe tempo chwilowe. 12 sekund to nie jest źle, większość zegarków pokazuje to po 30 sekundach. Ale Polar RCX5 lub RCX3 pokazują to po 6 sekundach a Garmin 910 XT – po dwóch. Więc nie jest to tak rewelacyjnie jak miało być. Próbowałem coś kombinować w ustawieniach ale nie udało się.

Współpraca z MovesCount

Podobno działa to doskonale, mi nie udało się połączyć, komputer nie widział zegarka, próbowałem na kilku. To jest ważny element, bo na Movescount jesteśmy w stanie oglądać wszystkie nasze treningi i zakładam, że też jakoś sterować naszym zegarkiem.

Programowanie interwałów

Mam wrażenie, że tej funkcji w ogóle Ambit nie posiada. Mam wrażenie, bo aż mi się w to nie chce wierzyć. W instrukcji nie ma o tym ani słowa ale mam jeszcze jakąś nadzieję, że po skomunikowaniu się z Movescount można to jakoś zrobić. (w Polarze RCX5 też nie jest to podane explicite a można tym sterować z poziomu komputera). To nie znaczy, że bez tej funkcji nie da się biegać ale skoro za jakiś zegarek płaci się 2000 zł to wypadało by żeby była ona dostępna.

Nawigacja*

Przyznam, że jako typowy masowy biegacz rzadko muszę korzystać z funkcji nawigacyjnych. Czasami zdarza mi się pobiec w jakiś nieznany teren i wtedy funkcje typu: "Do miejsca startu" są przydatne. W Ambit nie miałem możliwości sprawdzenia bogactwa funkcji. W instrukcji można przeczytać, że Ambit jest w stanie zachować 100 waypointów. Waypoint to punkt posiadający dokładne dane położenia geograficznego (długość, szerokość, wysokość) i czas. Można w trakcie treningu zapisywać jakieś charakterystyczne punkty trasy. Ambit pozwala zapisać 100 waypointów. Trzykrotnie tańszy Maptaq Neo testowany jakiś czas prze zemnie potrafi zapamiętać 99 waypointów dla jednej trasy (jest możliwość zapamiętania 10 tras).
*ten fragment został poprawiony po komentarzu czytelnika, żeby nie wprowadzać w błąd

Podsumowanie

Co by nie mówić, każda marka ma swoich wyznawców. Rozmawiałem w jednym ze sklepów gdzie można kupić zegarki Suunto i tam sprzedawca powiedział, że ludzie chcą się na ten zegarek zapisywać. Ja myślę, że to jednak nie są biegacze.

Możliwość komentowania została wyłączona.