Maraton Toruński 26.10.14 - 3:15

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja uważam - co napisałem wcześniej na forum imprezy na maratonachpolskich - że powinniśmy się "skrzyknąć" i wymusić na organizatorze coś więcej oprócz przeprosin (np. zwrot kasy za startowe, przejazd do Torunia, hotel), bo jeśli nie ma atestu to byliśmy ofiarami zwykłego oszustwa. Może jakiś prawnik pobiegł na życiówkę i jest na tyle zdenerwowany brakiem atestu, że podjąłby się sprawy? Cała sytuacja, jak i "oświadczenie" organizatora, w którym nie pada nawet zwykłe przepraszam, jest dowodem na wyjątkową lekkomyślność i na to gdzie mają nas biegaczy/klientów.
To co? Jest tu jakiś prawnik?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
macmal2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 24 cze 2012, 18:07
Życiówka na 10k: 0:38:43
Życiówka w maratonie: 3:05:11
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Na ich FB poprosiłem o okazanie dokumentu atestacyjnego.
Jeżeli nie będzie reakcji - jestem za akcją :taktak:
biegam od IX 2012
10 38:24
połówka 1:27,40
cały 3:05,04
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Ja łudzę się nadzieja, że organizator stanie na przysłowiowych uszach by wyjść z sytuacji z twarza. Bo sytuacje życiowe bywaja różne, ale jak się chce i ma odwagę działać to każdy problem da się rozwiazać.

Ale wpierw trzeba chcieć, a aby chcieć to trzeba być mężczyzna, a nie nastolatkiem, który jak nabroi to ucieka do mamusi by ta go ukochała.

Tak jak pisałem na "maratonachpolskich" wybrałem Toruń, a nie Radom, w którym w tym samym czasie też ma maraton z uwagi na atest. Nie jestem już młodzieniaszkiem, a wynik 2:59:xx był moim marzeniem od dawna. Miałem nadzieję, że uda się w Łodzi w tym roku, ale zabrakło 2 minut. Ciężko pracowałem by to poprawić i Toruń miał być zwieńczeniem kilkunastu lat biegania, a tu co? Wyszło na to, że zrobiłem sobie mój najdroższy trening w warunkach przypominajacych zawody. Super, "o tym właśnie marzyłem.

Zdecydowanie się przyłaczam do "zbuntowanych".
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Poniżej wyjatek z wywiadu z Tadeuszem Dziekońskim:


Jak długo atest zachowuje swoją ważność?
- Pięć lat, chyba że trasa zostanie poddana remontowi. Nawet po tygodniu, jeśli droga uległa zniszczeniu, atest traci ważność.

A teraz info o jakich " kosmicznych" kosztach po stronie organizatora mówimy:

-opłaty za atestację w wysokości do:
400 zł (5 km),
450 zł (10 km),
500 zł (15 km),
550 zł (20 km),
570 zł (półmaraton),
600 zł (25km),
650 zł (30 km),
800 zł (maraton),
1.400 zł (100 km)
Za wytyczanie punktów kontrolnych na trasie do wyliczania miedzyczasów (dodatkowa opłata - do 100 zł).
Ceny obowiązują od 1-go stycznia do 31-go grudnia 2013 roku.

Nie znalazłem cennika na 2014, ale nie sadzę byśmy mówili o drastyczny wzroście.
Czyli w sumie przy 3 punktach pomiaru mamy 1.100 PLN!!!
mczerwinski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2014, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi tak zależy na wyjaśnieniu sprawy, że gdyby problem wyniknął z przyczyn obiektywnych a nie z powodu czyjegoś nieudacznictwa i nieuczciwości, to sam bym sfinansował poprawkę albo bym się zrzucił na taką akcję no ale nie może być mowy o dodatkowym płaceniu za to, że ktoś mnie oszukał. Rozwiązaniem jest to, że otrzymujemy mapę atestowanej trasy (nie to co na stronie, oni sami podają, że ta trasa z mapki nie ma 42,195) i mierzymy na przykład na www.runningmap.com/ to co dodano/odjęto. Teraz teoretycznie możnaby coś takiego zrobić no ale problem w tym, że nie wiemy, gdzie była zaplanowana meta. Na mapce na WWW miała być na końcu ostatniej prostej, na planie orientacyjnym na samym początku, w rzeczywistości nieco dalej ale z GPS ciężko odczytać, bo w momencie wyłączania Polara kasowane są dane, które nie zdążył Polar zapisać i końcówka jest ucinana - czasem 5, czasem 25 metrów, zależy od szybkości. A ze zdjęć trudno obliczyć. Na agrafce też może zgłupieć i nie zanotować ostatnich skrajnych danych, dziś testowałem i ucięło na testowanej agrafce 15 metrów(2x7,5). Poza tym są spore odcinki trasy podanej na WWW, które nie pokrywają się z tym, co biegliśmy- chodzi o trasę w lesie (jest na mapie zaznaczona bardziej za zachód). To są wszystko drobiazgi, które w sumie pozwoliły by mi odpowiedzieć na pytanie- czy czasem na mecie 3:29:48 rzeczywiście złamałem marzenie życia- 3:30:00 czy nie. Gdybym znał prawdę w niedzielę, nawet tą najgorszą, to już bym się z nią pogodził i cieszył z tego co mam. A tak ciągle mam wrażenie, że jeszcze biegnę na tych ostatnich km i nie jest to miłe.
Keri pisze:Poniżej wyjatek z wywiadu z Tadeuszem Dziekońskim:


Jak długo atest zachowuje swoją ważność?
- Pięć lat, chyba że trasa zostanie poddana remontowi. Nawet po tygodniu, jeśli droga uległa zniszczeniu, atest traci ważność.

A teraz info o jakich " kosmicznych" kosztach po stronie organizatora mówimy:

-opłaty za atestację w wysokości do:
400 zł (5 km),
450 zł (10 km),
500 zł (15 km),
550 zł (20 km),
570 zł (półmaraton),
600 zł (25km),
650 zł (30 km),
800 zł (maraton),
1.400 zł (100 km)
Za wytyczanie punktów kontrolnych na trasie do wyliczania miedzyczasów (dodatkowa opłata - do 100 zł).
Ceny obowiązują od 1-go stycznia do 31-go grudnia 2013 roku.

Nie znalazłem cennika na 2014, ale nie sadzę byśmy mówili o drastyczny wzroście.
Czyli w sumie przy 3 punktach pomiaru mamy 1.100 PLN!!!
mczerwinski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2014, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

macmal2 pisze:Na ich FB poprosiłem o okazanie dokumentu atestacyjnego.
Jeżeli nie będzie reakcji - jestem za akcją :taktak:
Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza- cytuję:

Szanowny Panie Prezydencie!

Wiem, że nadzoruje Pan między innymi Wydział Sportu i Turystyki, zwracam się więc do Pana w kwestii sportowej, niestety bardzo przykrej, która kładzie się cieniem na sportowym (i nie tylko sportowym) Toruniu.

Jestem sportowcem- amatorem (pracuję jako nauczyciel w społecznych szkołach STO w Krakowie) i miałem przyjemność odwiedzić Toruń startując w Maratonie Toruńskim 26 października br. Wybrałem zamiast bliższego mi geograficznie Maratonu Radomskiego Pana miasto w związku z tym, że Maraton Toruński zgodnie z zapowiedziami i zapewnieniami Organizatora (w regulaminie imprezy) miał mieć atest trasy. Od początku przystępowałem do zawodów zdeterminowany, by złamać rekord życiowy i magiczną barierę czasu 3:30:00. Cały sezon podporządkowany był temu startowi. Po udziale w zawodach i radości w związku z "złamaniem" jak sądziłem wymarzonego czasu okazało się jednak, że trasa wcale atestu nie posiadała, a z niezależnych obliczeń wynika, że nawet nie ukończyłem prawdziwego dystansu maratońskiego.
Organizator mimo nacisku zawodników zwlekał kilka dni z przyznaniem się, że trasa (zmieniona z przyczyn podobno niezależnych) nie posiadała atestu. Jednocześnie z bardzo niejasnych Jego tłumaczeń wynika, że tego atestu prawdopodobnie wogóle na tegoroczną trasę nie posiadała.

Piszę do Pana w tej sprawie bo liczę, że jako osoba interesująca się sportem zrozumie nasze problemy. Wiem, że nie muszę Panu tłumaczyć, że w sporcie w takich zawodach, przy takim zaangażowaniu 100, 200, 50 metrów to nie jest kaprys zawodnika lecz coś, co jest definiowane zasadami, bez których sport wogóle nie miałby sensu. Miasto Toruń współuczestniczące w tworzeniu tego maratońskiego święta tak na prawdę ucierpiało na wizerunku. Jeżeli chodzi o Ludzi- dotychczas kojarzyło mi się z kolarzem Michałem Kwiatkowskim, genialnym Szkolnym Muzeum Motoryzacji które miałem wielką przyjemność odwiedzić; tacy ludzie- nie ważne, czy zwykli uczniowie, czy mistrzowie świata są wymarzoną wizytówką dla każdego miasta. Niestety teraz w pamięci mam przede wszystkim to, że zostałem w Toruniu zwyczajnie OSZUKANY.

Choć to przecież nie Pana wina, proszę jednak pomóc ratować honor Pana miasta i wpłynąć na organizatora, by z honorem zamknął sprawę.
Oczekuję, że Organizator zaprosi atestatora który sprawdzi trasę, którą biegliśmy i poda oficjalny komunikat wraz z atestowanym skanem mapy trasy, nie ważne, czy potwierdzi ona błąd czy uzna poprawność dystansu. O to organizatora mailowo proszę ale nie otrzymuję niestety odpowiedzi.

Z wyrazami szacunku
Marek Czerwiński

Do wiadomości- Biuro Maratonu Toruńskiego, zawodnicy na Forum Maratonu Toruńskiego
Awatar użytkownika
macmal2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 24 cze 2012, 18:07
Życiówka na 10k: 0:38:43
Życiówka w maratonie: 3:05:11
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

No i super.

Dla tych , którzy nie wiedzą, mają krótką pamięć albo zastanawiają się czemu my się tak naprawdę czepiamy takich pierdół jak zapisany w regulaminie biegu atest trasy, link do art. z roku 2013.

http://www.bieganie.torun.pl/index.php/ ... 10-2013-r/
biegam od IX 2012
10 38:24
połówka 1:27,40
cały 3:05,04
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

mczerwinski pisze:
macmal2 pisze:Na ich FB poprosiłem o okazanie dokumentu atestacyjnego.
Jeżeli nie będzie reakcji - jestem za akcją :taktak:
Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza- cytuję:

Szanowny Panie Prezydencie!

Wiem, że nadzoruje Pan między innymi Wydział Sportu i Turystyki, zwracam się więc do Pana w kwestii sportowej, niestety bardzo przykrej, która kładzie się cieniem na sportowym (i nie tylko sportowym) Toruniu.

[...]

Do wiadomości- Biuro Maratonu Toruńskiego, zawodnicy na Forum Maratonu Toruńskiego
1. Marku, to chyba bardzo dobra droga, zważywszy, że UM daje na MT całkiem spora dotację, więc chyba sa ustalane jakieś zakresy działań.
2. Ja też pisałem do organizatora, ale odpowiedzi zero.
3. Gratki wyniku.

A i jeszcze jedno. Napisałem jeszcze do Krzysztofa Bartkiewicz (jako biegacz i dziennikarza) z prośba o pomoc/ interwencję.
mczerwinski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2014, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wreszcie jest odpowiedź. Oczywiście bez żadnych konkretów poza tym, że Organizator chce mnie w przyszłym roku zwolnić z opłaty startowej.

Oczywiście do Torunia się już z pewnością nie wybiorę nawet, gdyby mi dopłacili ale zakładając, że startowe w tym roku wynosiło od 60 do 150 zł- tyle na razie dają za to, by się odczepić od żądań przesłania atestowanej mapy. Czyli nie mam już ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI- TRASA TEGOROCZNA OD POCZĄTKU NIE MIAŁA ATESTU.

Treść otrzymanej wiadomości z Biura:

"W odpowiedzi na Pana maila informujemy, że na naszej stronie internetowej pojawił się komunikat odnośnie atestacji trasy. Jeszcze raz podkreślamy, że trasa była atestowana. Tym niemniej z przyczyn niezależnych od organizatora nastąpiło jej przesunięcie. Z uwagi na powyższe okoliczności nie widzimy podstaw prawnych do zwrotu opłaty startowej. Jednocześnie podkreślamy, że sprawa została wystarczająco wyjaśniona, uważamy ją za zamkniętą i nie będziemy się do niej w przyszłości odnosić. Mając jednak na uwadze dyskomfort związany z zaistniałą sytuacją jesteśmy skłonni zwolnić Pana z opłaty startowej
w kolejnej edycji Maratonu w 2015 roku."
Ostatnio zmieniony 03 lis 2014, 18:54 przez mczerwinski, łącznie zmieniany 1 raz.
mczerwinski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2014, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Keri pisze:
mczerwinski pisze:
macmal2 pisze:Na ich FB poprosiłem o okazanie dokumentu atestacyjnego.
Jeżeli nie będzie reakcji - jestem za akcją :taktak:
Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza- cytuję:

Szanowny Panie Prezydencie!

Wiem, że nadzoruje Pan między innymi Wydział Sportu i Turystyki, zwracam się więc do Pana w kwestii sportowej, niestety bardzo przykrej, która kładzie się cieniem na sportowym (i nie tylko sportowym) Toruniu.

[...]

Do wiadomości- Biuro Maratonu Toruńskiego, zawodnicy na Forum Maratonu Toruńskiego
1. Marku, to chyba bardzo dobra droga, zważywszy, że UM daje na MT całkiem spora dotację, więc chyba sa ustalane jakieś zakresy działań.
2. Ja też pisałem do organizatora, ale odpowiedzi zero.
3. Gratki wyniku.

A i jeszcze jedno. Napisałem jeszcze do Krzysztofa Bartkiewicz (jako biegacz i dziennikarza) z prośba o pomoc/ interwencję.

Dzięki. Ja też porozmawiam ze znajomymi dziennikarzami. Obok jest mój wcześniejszy wpis- chcą mnie przekupić zwolnieniem z opłaty startowej w przyszłym roku, żenada...
Awatar użytkownika
macmal2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 24 cze 2012, 18:07
Życiówka na 10k: 0:38:43
Życiówka w maratonie: 3:05:11
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

mczerwinski pisze: Jednocześnie podkreślamy, że sprawa została wystarczająco wyjaśniona, uważamy ją za zamkniętą i nie będziemy się do niej w przyszłości odnosić.
Potrafią poprawić człowiekowi humor :hahaha: :hahaha: :hahaha:

A pewność organizacji MT w 2015 r doprawdy godna podziwu...
biegam od IX 2012
10 38:24
połówka 1:27,40
cały 3:05,04
Awatar użytkownika
macmal2
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 24 cze 2012, 18:07
Życiówka na 10k: 0:38:43
Życiówka w maratonie: 3:05:11
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Keri pisze: Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza-


A i jeszcze jedno. Napisałem jeszcze do Krzysztofa Bartkiewicz (jako biegacz i dziennikarza) z prośba o pomoc/ interwencję.
I jakie efekty?
biegam od IX 2012
10 38:24
połówka 1:27,40
cały 3:05,04
mczerwinski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 30 paź 2014, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

macmal2 pisze:
Keri pisze: Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza-


A i jeszcze jedno. Napisałem jeszcze do Krzysztofa Bartkiewicz (jako biegacz i dziennikarza) z prośba o pomoc/ interwencję.
I jakie efekty?
Na moim posterunku na razie cisza, Pan Prezydent na ten moment nie odpisał, jak miną urzędowe 2 tygodnie, to ponawiam pismo, tym razem na dziennik podawczy. Domyślam się natomiast jak wyglądała sprawa z tegorocznym atestem. Nie mam żadnych wątpliwości, że trasa tegoroczna (nie tylko po ale też przed przesunięciem startu) nie miała atestu. W wykazie tras atestowanych Maraton Toruński posiada datę ustaloną na niedługo przed zeszłoroczną edycją. Nie ma opcji, że ponad rok temu przed wcześniejsza edycją zapłacono za atest trasy obecnej- regułą jest raczej to, że atestuje się niedługo przed zawodami. Ale oczywiście posiadanie jakiegoś atestu, nieważne że z zupełnie innej trasy- dało poczucie wypełnionego obowiązku. Ostatecznie w tym roku można powiedzieć, że bieg przebiegał po trasie atestowanej- na pewnych odcinkach, to tu, to tam, nawet na znacznej długości trasy. Oczywiście nie oznacza to, że bieg odbył się zgodnie z atestem. Dlaczego jeszcze mam pewność, że tegoroczny bieg od początku nie miał atestu? Bo dokładne obliczenia na http://www.runningmap.com/beta/ które idealnie zgadzają się na innych trasach (c do metra), które mają atest, w wypadku Torunia podają zdecydowanie mniejszy kilometraż. Na mój gust trasa została obliczona przez samego organizatora w mapach Google, które co prawda są dokładne, ale dla ruchu samochodowego bez uwzględniania zasad atestacji (łuki). No i to, że organizator się zaparł i nie zgadza się na odtajnienie dokumentu atestacji (mapa). Co ma do ukrycia? Zarzucam mu publicznie oszustwo, a ten w odpowiedzi proponuje mi bezpłatny start w przyszłym roku? O czym to świadczy?

Walczyć o sprawę trzeba- pal licho ten bieg, było minęło i nie cofnie się czasu. Problem jednak w tym, żeby nie dochodziło na przyszłość do podobnych OSZUSTW, żeby to się nie stało pewną wręcz normą!
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie by było jakby na przykład bieganie.pl się zajęło tym skandalem. Chociaż może być problem, bo pewnie organizatorzy wykupują reklamy.... (chciałbym się mylić)
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

mczerwinski pisze:
macmal2 pisze:
Keri pisze: Napisałem właśnie do pierwszego zastępcy Prezydenta Torunia nadzorującego sprawy sportu i turystyki, Pana Zbigniewa Fiderewicza-


A i jeszcze jedno. Napisałem jeszcze do Krzysztofa Bartkiewicz (jako biegacz i dziennikarza) z prośba o pomoc/ interwencję.
I jakie efekty?
Na moim posterunku na razie cisza, Pan Prezydent na ten moment nie odpisał, jak miną urzędowe 2 tygodnie, to ponawiam pismo, tym razem na dziennik podawczy. Domyślam się natomiast jak wyglądała sprawa z tegorocznym atestem. Nie mam żadnych wątpliwości, że trasa tegoroczna (nie tylko po ale też przed przesunięciem startu) nie miała atestu. W wykazie tras atestowanych Maraton Toruński posiada datę ustaloną na niedługo przed zeszłoroczną edycją. Nie ma opcji, że ponad rok temu przed wcześniejsza edycją zapłacono za atest trasy obecnej- regułą jest raczej to, że atestuje się niedługo przed zawodami. Ale oczywiście posiadanie jakiegoś atestu, nieważne że z zupełnie innej trasy- dało poczucie wypełnionego obowiązku. Ostatecznie w tym roku można powiedzieć, że bieg przebiegał po trasie atestowanej- na pewnych odcinkach, to tu, to tam, nawet na znacznej długości trasy. Oczywiście nie oznacza to, że bieg odbył się zgodnie z atestem. Dlaczego jeszcze mam pewność, że tegoroczny bieg od początku nie miał atestu? Bo dokładne obliczenia na http://www.runningmap.com/beta/ które idealnie zgadzają się na innych trasach (c do metra), które mają atest, w wypadku Torunia podają zdecydowanie mniejszy kilometraż. Na mój gust trasa została obliczona przez samego organizatora w mapach Google, które co prawda są dokładne, ale dla ruchu samochodowego bez uwzględniania zasad atestacji (łuki). No i to, że organizator się zaparł i nie zgadza się na odtajnienie dokumentu atestacji (mapa). Co ma do ukrycia? Zarzucam mu publicznie oszustwo, a ten w odpowiedzi proponuje mi bezpłatny start w przyszłym roku? O czym to świadczy?

Walczyć o sprawę trzeba- pal licho ten bieg, było minęło i nie cofnie się czasu. Problem jednak w tym, żeby nie dochodziło na przyszłość do podobnych OSZUSTW, żeby to się nie stało pewną wręcz normą!
Dwie kwestie. Nie jestem Snowdan'em podając treść otrzymanych odpowiedzi:
1. Jeśli chodzi o odpowiedź ze strony Krzysztofa, to brzmiała ona:

Witam, atestu nie było, przy czym nie znam prawdziwej przyczyny. Bez wątpienia na Lubickiej jest remont i to mogłoby faktycznie koligować z trasą, ogródki nawet jakby były to dałoby się tamtędy biec. Jestem za przestrzeganiem regulaminu bez względu na to co w nim jest zapisane. Dyrektor jednak zapewnia że trasa była bardzo dobrze zmierzona.

2. Dodatkowo jeszcze skontaktowałem się z człowiekiem, który osobiście zna naszych atestorów i oto odpowiedź od niego:

Cześć, 6 października 2013 wykonano atestację trasy Maratonu Toruńskiego 2013 i w zeszłym roku bieg odbył się na trasie atestowanej. W roku 2014 ani Dziekoński, ani Piątek nie wykonywali żadnych korekt trasy, a organizatorzy dokonali zmiany trasy sami, co absolutnie wyklucza tegoroczną trasę z rejestru tras atestowanych. Pozdrawiam.

Także nie ma wątpliwości organizator od samego początku wprowadził w błąd, (a wręcz okłamał bo zrobił to świadomie) podając, że trasa w 2014 będzie miała atest. Z tego co wiem Dziekoński/ Piątek byli w stanie przyjechać nawet na 5 minut prze zawodami i taki atest przeprowadzić.
ODPOWIEDZ