Kasia41, dziękujękasia41 pisze:smoła Gratuluję Ci bardzo
dzięki, z wrażenia wczoraj nie podziękowałem;katekate pisze:woooow, ogromne gratulacje!!! opowiadaj, jak się biegło
Sam bieg start, klimat imprezy - szok. Tętno o 20 bpm wyższe niż normalnie. Trema, podniecenie - co najmniej jak egzamin maturalny. Nie ma to jak magia tłumu. Start wiadomo, za szybki, poszło na 4:50min/km, ale zaraz przyszło opamiętanie i zwolniłem, wiedziałem jaka góra mnie czeka na ostatnich kilometrach. Teraz na chłodno, wiem że dałbym radę na 1h48, ale na bicie własnych rekordów przyjdzie czas. To co widziałem... jestem pełen podziwu, dla ludzi w jakim wieku startują(kat M60 z czasem 1:40:00), jaką mają formę, i z jakimi przeciwnościami losu walczą (z Niemiec biegł niewidomy Pan z przewodnikiem). Impreza jak to powiedzieli doświadczeni, bardziej kameralna. W biegu wystartowało 127 zawodników, ja przybiegłem 63. Najlepszy czas 1:19:00. W przyszłym roku spróbuję zaatakować 1:40:00, mam nadzieję, że w rok będzie to możliwe. Co do biegu w maratonie, wiem, że nie jestem jeszcze gotowy.
Dziękuję wszystkim za rady, wsparcie i trzymanie kciuków.
DziękujęPiękny czas jak na debiut w pierwszym roku swojego biegania. Congrats
No i ten finisz z dzieciakiem - dla mnie radość z biegania to podstawa, potem dopiero wynik.
Katekate, teraz Twoja kolej 3mam za Ciebie!!!