ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

charm pisze:wstępny powód teoretycznie znam - jestem po operacji kolana (więzadło boczne i łękotka), choć to prawie 10 lat, ale podświadomie mogę starać się oszczędzać to kolano, i więcej obciążeń trafia na biodro... do tego niewielkie skrzywienie kręgosłupa, minimalnie różna długość nóg (jedno biodro o ok 1cm wyżej)... kuźwa, jak to czytam, to niczym emerytyka :hahaha: :bum: :sss:
No to powód znasz :taktak: .
Mnie biodro zaczęło boleć po tym, jak z półtorej roku temu biegałam ze złamanym palcem stopy (tak tak, nie tylko Justyna K. tak biega ...). Palec złamałam oczywiście biegnąc - kopnęłam w kamień. Bolało dość mocno z dwa miesiące, ale się tym nie przejmowałam, biegłam, tyko starając się odciążyć tę stopę przeciążyłam przeciwne biodro.

Jesteśmy jednak całością, jakakolwiek nierównowaga spowodowana jakąś dysfunkcją powoduje zaraz lawinę innych kontuzji ...

Rzadko kiedy ból kolana czy biodra jest spowodowany rzeczywiscie problemem w kolanie czy biodrze.
pozostaje chyba ćwiczyć i się nie przejmować w oczekiwaniu na spotkanie z "siłą fachową" :bum:
Tak tak, ćwiczenia, to podstawa!

A biodro próbuj jakoś rozciągać, dobre są ćwiczenia na rozciąganie pasma biodrowo-piszczelowego.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

beata pisze:
charm pisze:wstępny powód teoretycznie znam - jestem po operacji kolana (więzadło boczne i łękotka), choć to prawie 10 lat, ale podświadomie mogę starać się oszczędzać to kolano, i więcej obciążeń trafia na biodro... do tego niewielkie skrzywienie kręgosłupa, minimalnie różna długość nóg (jedno biodro o ok 1cm wyżej)... kuźwa, jak to czytam, to niczym emerytyka :hahaha: :bum: :sss:
No to powód znasz :taktak: .
Mnie biodro zaczęło boleć po tym, jak z półtorej roku temu biegałam ze złamanym palcem stopy (tak tak, nie tylko Justyna K. tak biega ...). Palec złamałam oczywiście biegnąc - kopnęłam w kamień. Bolało dość mocno z dwa miesiące, ale się tym nie przejmowałam, biegłam, tyko starając się odciążyć tę stopę przeciążyłam przeciwne biodro.

Jesteśmy jednak całością, jakakolwiek nierównowaga spowodowana jakąś dysfunkcją powoduje zaraz lawinę innych kontuzji ...

Rzadko kiedy ból kolana czy biodra jest spowodowany rzeczywiscie problemem w kolanie czy biodrze.
pozostaje chyba ćwiczyć i się nie przejmować w oczekiwaniu na spotkanie z "siłą fachową" :bum:
Tak tak, ćwiczenia, to podstawa!

A biodro próbuj jakoś rozciągać, dobre są ćwiczenia na rozciąganie pasma biodrowo-piszczelowego.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=2407
dziękuję :hej:
będę uskuteczniać :bum:
Awatar użytkownika
Doroteczka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
Życiówka na 10k: 58:57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ksw
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piękne macie tereny do biegania :) ja wracam powoli do siebie :) jutro bieganie i zaczynam poważne treningi! :) Kolejny maraton czeka, a wcześniej urodzinowe bieganie :hej:
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl :)
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Zaczęłam dziś ćwiczenia core. Oby tylko teraz regularnie ćwiczyć i bedzie dobrze.
13km zrobione, podbiegi więc dzień udany.

ASK Wrocław opłacony, nie ma przebacz :-)
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Paulina, ja tez już wypatruję swojego nazwiska na liście z nadanymi numerami :hej:

Wróciłam do biegania, zdrowa!! Z przytupem, rano we mgle leciutko 11 km po 6:10 min/km, czułam się tak, jakbym mogła tak jeszcze biec, biec i biec, ale trzeba było się szykować do pracy.
Oczywiście po drodze trzaskałam fotki, aby olśnić Was urokiem ścieżek biegowych na przedmieściach Wrocławia w mojej okolicy. Normalnie żyć nie umierać :trup:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ASK w święta jeździłam na rolkach po obwodnicy koło Kamieńca. Zakochałam się w obwodnicy - całe kilometry długiej prostej, po gładkiej nawierzchni. Poprzednio tam biegałam, ale dla rolek to wręcz idealne miejsce. Tęsknię za Wrocławiem...

papillon współczuję urlopowych i pourlopowych przeżyć. Zdaje się, że jeszcze dłuuugo nie wybiorę się do Egiptu.

Doroteczka rzeczywiście złapałaś maratońskiego bakcyla, skoro już na Wrocław się zapisałaś:-)

Wczoraj pierwszy raz po maratonie biegałam. Brakowało mi bardzo biegania przez ten tydzień. Za to każdą wolną chwilę wykorzystywałam na rolki;-)
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ASK - Partynice jak rozumiem zamknięte o takiej porze? No i to też nie za dużo terenu do biegania ale zawsze coś.
Awatar użytkownika
Doroteczka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
Życiówka na 10k: 58:57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ksw
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ania102 jeszcze się nie zapisałam na maraton jesienią, ale w planach już jest. Gdybym miała pewność że będę w Polsce to pewnie nawet bym się nie zastanawiała, a tak muszę czekać co to będzie... :lalala:

Wybieram się właśnie do schroniska :) Szwy zdjęte, ale rana troszkę odstaje...i muszę i tak uważać. A wieczorem bieganie oraz ćwiczenia :) :) :)

Miłego dnia Dziewczyny!
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl :)
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

kojer, od mojej strony nie ma wejścia na Partynice, wszystkie dziury zagrodzone ponad rok temu. musiałabym biec wzdłuż całej Zwycięskiej w oparach spalin, a to mi się nie uśmiecha, tym bardziej, ze tam w środku tez nie bardzo jest teren do biegania. Wolę sobie biec na Wysoką, tam chociaż fajne długie proste i mniejszy ruch.

Dziewczyny znad morza, ponawiam pytanie o fajną miejscówkę nad morzem - jak się nazywały te polecane miejscowości (cicho, mało ludzi, jakaś fajna knajpka, dobry standard noclegów)? W naszym pensjonacie nie możemy być z psem i szukam wobec tego innego noclegu na pierwszą połowę lipca.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ASK pisze:kojer, od mojej strony nie ma wejścia na Partynice, wszystkie dziury zagrodzone ponad rok temu. musiałabym biec wzdłuż całej Zwycięskiej w oparach spalin, a to mi się nie uśmiecha, tym bardziej, ze tam w środku tez nie bardzo jest teren do biegania. Wolę sobie biec na Wysoką, tam chociaż fajne długie proste i mniejszy ruch.
Z dawnych czasów, jak bywałem w tamtej okolicy, to pamiętam, że bez problemu wchodziliśmy, szkoda.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Były na Partynicach oficjalne dziury w płocie (od strony Parku Klecińskiego, ale też i od strony ogródków działkowych), ale pozamykali chyba w zeszłym roku, po tym jak był ten wypadek, że na kogoś spadł stóg siana czy koń kogoś kopnął.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to jak już się chwalimy terenami biegowymi, to ja wrzucę parę fotek gdzie ja biegam, tzn truchtam ;)

:hejhej:

Obrazek

i parę wcześniejszych, robionych podczas spacerów, nim zaczęłam biegać ;-)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i nawet "górę" mam do dyspozycji (tak, jedną :P), żeby podbiegi trenować :hahaha:
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

charm piękne zdjęcia, chociaż pora roku akurat mało przeze mnie lubiana:-)
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piekne macie wszyscy tereny biegowe, ale szczerze mówiąc, to ja bezpieczniej czuję się biegając w mieście. biegam sama i po lesie czy jakiś polach zwyczajnie się boję.
Obrazek
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ma_tika - moja żona stwierdziła, że sama by tam gdzie ja biegam się nie wybrała, nawet w weekend były tylko pojedyncze osoby na części trasy. W normalny dzień nie spotykam nikogo.
A w weekend, jak bedę miał czas i będzie pogoda, zamierzam zwiedzić las Mokrzański. Na mapie wygląda ciekawie :)
ODPOWIEDZ