ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kasia pewnie, że rośnie
- Emmi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 paź 2014, 18:51
- Życiówka na 10k: w planie 19.04.2015
- Życiówka w maratonie: w odległych planach
a ja dziś zgrzeszyłam...nie dość że nie pobiegłam to jeszcze zjadłam batonik i teraz mam wyrzuty sumienia i sama jestem na siebie zła
Dziewczyny wy też macie gorsze dni w "te dni"?
Dziewczyny wy też macie gorsze dni w "te dni"?
ALE 10k Run podczas Łódź Maraton dbam o zdrowie 19.04.2015
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
podczas okresu biega mi się najlepiej
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Mi tez
Dziewczyny, zycze powodzenia, ja chyba musze zrezygnowac z polowki, chyba ze doznam cudownego ozdrowienia. Ale na razie meczy mnie kaszel, siedzi mi cos na oskrzelach i w 2 dni chyba zupelnie nie minie, daje sobie tak z 20 procent szans
Dziewczyny, zycze powodzenia, ja chyba musze zrezygnowac z polowki, chyba ze doznam cudownego ozdrowienia. Ale na razie meczy mnie kaszel, siedzi mi cos na oskrzelach i w 2 dni chyba zupelnie nie minie, daje sobie tak z 20 procent szans
- Emmi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 paź 2014, 18:51
- Życiówka na 10k: w planie 19.04.2015
- Życiówka w maratonie: w odległych planach
to ja mam chyba deprechę...ale na szczęście jutro biegam z trenerem...nie będzie wymówek
ALE 10k Run podczas Łódź Maraton dbam o zdrowie 19.04.2015
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ASK ja sie tak nie bawię wystawiasz nas do wiatru inhaluj się, pulmicort działa cuda i chroni od antybiotyku
zdrówka!!!
zdrówka!!!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
ASK, wylecz się, start przy chorobie i takiej pogodzie może skończyć się czymś poważniejszym, a to by było bez sensu.
U mnie w osiedlowej Żabce znalazłam dziś wieczorem coś takiego. Czy wspominałam już, że uwielbiam karmel i że jak widzę coś z karmelem, to nie mogę się powstrzymać?
U mnie w osiedlowej Żabce znalazłam dziś wieczorem coś takiego. Czy wspominałam już, że uwielbiam karmel i że jak widzę coś z karmelem, to nie mogę się powstrzymać?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
slinotok
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Jak tu sie inhalowac, jesli dzis jechalam sluzbowo w ulewie 720 km nach Westen a jutro caly dzien pracy i powrot zu Hause wieczorem. Oryginalnie w planach mialo byc poranne bieganie na saksach jutro rano...
A tak sie stawiam w ciezkiej sytuacji, bo biegnac pierwsza w sobote rano pedzilabym jak wicher. A jak Ty kate podasz swoj czas, to juz w kolejnej polowce bede miec podciete skrzydla, ze nie dam rady doskoczyc Chyba, ze dotrenuje
Emmi, masz trenera?
A tak sie stawiam w ciezkiej sytuacji, bo biegnac pierwsza w sobote rano pedzilabym jak wicher. A jak Ty kate podasz swoj czas, to juz w kolejnej polowce bede miec podciete skrzydla, ze nie dam rady doskoczyc Chyba, ze dotrenuje
Emmi, masz trenera?
- Emmi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 14 paź 2014, 18:51
- Życiówka na 10k: w planie 19.04.2015
- Życiówka w maratonie: w odległych planach
Ano mam trenera...brat cioteczny małżonka mnie trenuje maratończyk on mnie zaraził bieganiem...a poważnie,to po tym jak mnie karetka z pracy zabrała pod koniec sierpnia i było już ze mną kiepściutko, a na wadze prawie 110kg coś mnie w końcu tknęło i postanowiłam coś z tym zrobić,ale nie wiedziałam jak i z której strony to ugryźć i tak na początku września jak wyszłam ze szpitala poprosiłam o pomoc jedyną osobę która wiedziałam że będzie w stanie mi pomóc i dać mi kopa na rozpęd...i się nie pomyliłam...Nie tylko nie odmówił mi pomocy ale naprawdę mi pomaga. Bez niego bym chyba nie dała rady na początku. Poddała bym się,o ile w ogóle bym zaczęła...i tak mnie zaraził tym swoim bieganiem początki nie były łatwe...ale teraz pokochałam ten "mój czas". I tak sama biegam z kontrolą tętna najbardziej optymalnie do zrzucenia kilogramów 3 razy w tygodniu, a z Nim 2 razy w tygodniu poprawiam wytrzymałość i tempo...bo się zawzięłam na tą 10tke w kwietniu i oczywiście do tego dieta Indeksu Glikemicznego, bo tu też mi kwiatki wyszły w badaniach a od niedawna dorzuciłam basen w pozostałe 2 dni...i mam cały tydzień aktywnie mąż obrażony ale ja widzę i czuję efekty...a to teraz mój priorytet
ALE 10k Run podczas Łódź Maraton dbam o zdrowie 19.04.2015
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
Mój cel na tą chwilę - dobiec do mety
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Cześć dziewczyny, może któraś z Was się skusi. Nie od dzisiaj śledzę ten wątek, więc wiem, że gotowanie nie jest Wam obce. Dostałem trochę książek od Wydawnictwa Galaktyka i chciałem je w jakiś sensowny sposób rozgospodarować. Stąd pomysł z tym konkursem. Naprawdę, jak lubicie czytać, to zapraszam, bo póki co mam więcej książek niż przepisów, a konkurs trwa tylko do jutra do 23:59
Wygraj książki "Maratończyk" oraz "Bardzo długi bieg"
Wygraj książki "Maratończyk" oraz "Bardzo długi bieg"
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ania, nie ma sprawy i cała przyjemność po mojej stronie .ania102 pisze:beata jeszcze raz Ci bardzo dziękuję za wiosenne spotkanie na stadionie, masz swój udział w moich postępach!
Szczerze mówiąc to nawet jeszcze kilka razy myślałam, żeby się znów z Tobą - a może Ma_Tiką - umówić, ale jakoś tego nie zrobiłam, no, ale wszystko przed nami .
Masz dziewczyno potencjał, musisz tylko czasem pobiegać szybciej .
Myślę, że w BN pobiegniesz około 45-46 min, jeśli zdrowie dopisze.
Z gór wróciłam wczoraj, jeszcze rano schodziłam w gęstym, mokrym śniegu z Hali Gąsienicowej . W górach, jak to w górach - czasem słońce, czasem deszcz, była zatem wiosna-lato-jesień-zima. W poniedziałek był halny, więc momentami było "grubo", ale im trudniej, tym lepsze wspomnienia i lepsze samopoczucie po powrocie .ASK pisze:Beata, jak pogoda w gorach?
Ale pora na Tatry świetna, ludzi - zwłaszcza w tygodniu - zero ...
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
ASK, nie chce się licytować, czyj stres jest większy, ale uwierz, przez kilka lat żyłam w masakrycznym stresie związanym z życiem osobistym. Nie twierdzę, że nie ma to wpływu na zdrowie, i na pewno na moim zdrowiu mocno się odbiło, ale częste infekcje to na pewno nie jest wina stresu zawodowego i ciągłego zamartwiania się. Bo zamartwiam się i ja, zwłaszcza, że nie mam idealnej sytuacji a wręcz lekką depresję.ASK pisze:Problemy z odpornością, czyli przeziębienie prawie co m-c to mam tak już z 5 lat i raczej bym to wiązała z nieumiejętnością bezstresowego podejścia do życia, a w szczególności pracy i kasy, bez zamartwiania się, czy mi się niebo nie zwali na głowę Poza tym wiesz, jeśli przechodziłam ból gardła przez tydzień, bez odpuszczenia pracy i treningów, to chyba miało prawo po 6 dniach zejść mi na oskrzela?
Każdy w dzisiejszych czasach żyje w jakimś tam stresie.
Piszesz, że często i długo jeździsz samochodem - jak sądzę, z klimatyzacją - takie podróże, 700km w jedną i na drugi dzień w drugą, na pewno nie wpływają dobrze na odporność. Praca - może pracujesz w klimatyzowanych pomieszczeniach? Ja rzadko mam styczność z klimatyzacją, ale wystarczy, że przejdę latem obok lad chłodniczych w sklepie, już boli mnie gardło. Źle znoszę zamknięte pomieszczenia biurowe, pomieszczenia ogrzewane i suche (w domu mam zakręcone kaloryfery i rozszczelnione okna, a nawet jedno stale uchylone), źle znoszę długie podróże autem/autobusem bez dostępu do świeżego powietrza, itp. I intuicyjnie czuję, że jest to mocno niezdrowe. I nawet zimne, ostre powietrze jest lepsze, niż powietrze z zamkniętych pomieszczeń z regulowanymi warunkami.
A może masz przewlekłą infekcję bakteryjną, warto zrobić wymaz z gardła.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
beata nie wiem, czy dam radę biec aż tak szybko, ale nie będę się obijać; pewnie, że fajnie by się było spotkać! Zdjęcia z gór piękne - zazdroszczę, że możesz wyskoczyć sobie na odludzie.
Dziewczyny, jeżeli macie depresję, poszukajcie pomocy! To poważna choroba.
Dziewczyny, jeżeli macie depresję, poszukajcie pomocy! To poważna choroba.