Bartwal: 10km poniżej 50 minut!

Moderator: infernal

Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim!
Zaczynam biegać i chciałbym dzielić się z Wami moimi przygodami i postępami w treningach. Mam 18 lat, w sierpniu skończę 19. W maju piszę maturę. Szykuje się do rozszerzonej matmy i fizyki. Lubię wiele rzeczy, podzielę się nimi co jakiś czas przy opisywaniu treningów. Nie chcę, żeby to były suche liczby. Dlatego też poproszę was o komentarze , porady oraz także o dobry opieprz jak coś nie tak będę robił. Kontynuując mam 188cm wzrostu i ważę 76kg. Niby chudy, ale to bardziej brak mięśni. (chciałoby się kiedyś pokazać na plaży z kaloryferkiem ^^) Nigdy nie biegałem, w klasie były to jedne z ostatnich wyników na 1000m, lecz jedne z lepszych na 60m. Nawet nie pamiętam wyników. Wybaczcie. Lubię pływać i jeździć rowerem (zbieram na zestaw butów i pedałów SPD). Niestety przez tę zimę nie robiłem nic z tych rzeczy.

Wczoraj zrobiłem sobie mój pierwszy trening biegowy (napisałem to wczoraj w innym temacie, dlatego cytuje):
"No i cóż mogę powiedzieć. Wróciłem i jestem super-hiper-mega zadowolony ^^ Nie sadziłem, że coś takiego potrafić będę. O 18:29 rozgrzewając się wolnym truchtem zacząłem oddalać się od domu koleżanki w stronę Lubińskiego OSiR'u. Po pokonaniu 500m i dobiegnięciu tam już było mi fajnie ciepło pod ubraniem (o nim za chwilę) i zacząłem krążyć po bieżni. W takim powolnym tempie przebiegłem 10 okrążeń (oczywiście każde po 400m) i zdałem sobie sprawę, że jest +/- 18:10. Pojawił się wielki banan na mojej twarzy i powiedziałem sobie:
-OK, przebiegłeś już ponad 4km jesteś już kompletnie rozgrzany, trochę zmęczony. Więc czemu by nie podkręcić tempa?
Tak też zrobiłem. Kolejne 5 okrążeń pokonałem szybciej i po tych 15-tu zdecydowałem na bieg normalniejszym tempem (szybciej jeszcze). Pod koniec tego okrążenia miałem głęboki oddech i gdy zatrzymałem się na rozciąganie lekko świat zawirował na ułamek sekundy. Czułem się spełniony! Rozciąganie przebiegło bardzo fajnie, choć zdałem sobie sprawę jakim kaleką jestem (kompletnie nierozciągnięty) ^^ Następnie jakieś 50m marszu i udałem się w drogę do domu. Droga prowadzi trochę pod górkę. Tuż przed domem mam dość ostre wzniesienie, nawet bardziej niż ostre. Wchodząc do domu marzyłem tylko o kąpieli.
Przebiegłem jakieś 7,5-8km. Jestem z siebie dumny!

Wracając do ubioru, miałem na sobie:
-jakieś tam skarpetki, niesportowe więc nogi się spociły i zagrzały.
-Nike Lunarglide+, co tu dużo mówić-mimo, że sfatygowane to dalej baaardzo wygodne ;]
-Stare spodnie dresowe Pumy: przewiewne, a jako że pod spodem normalne slipki to było czasem zimniej jak wiatr mocniej wiał lub deszcz kropił
-Koszulkę Adidas'a z ClimaCool: lubię ją, jest wygodna i przyjemnie się truchtało
-Bluzę "RunnersPoint" wykonaną w 100% z Polyestr'u, jest cienka, zwiewna i baaardzo lekka
-Kurtkę "jakąś tam" (nie chce mi się nazwy sprawdzać ;p), zabranie jej było dobrym posunięciem. Gdyby nie ona to zmarzłbym na tym wietrze lub nawet się przeziębił.

Niestety taki zestaw okazał się za ciepły w górnej połowie ciała i zbyt chłodny w dolnej. Chyba muszę dokonać pewnych poprawek.

Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolony i jeszcze bardziej zmotywowany do jutrzejszego treningu!

Pozdrawiam ;]

PS: jak zmienić w RunLog'u % treningów w stopce. Bo utworzyłem tam konto i mam teraz 100% choć zaplanowałem sobie inaczej to wszystko." (nadal tego nie wiem)

Dziś, w niedzielę także wyszedłem pobiegać.
Na szczęście zakwasy nie były tak potężne. Chyba dzięki ciepłej kąpieli i użyciu maści "dip rilif" ;] Po śniadaniu wyszedłem z psem i ubrany już w ten sam strój co poprzedniego dnia (wyprany, lecz z innymi skarpetami). Lekka rozgrzewka, rozciąganie i zacząłem truchtać na OSiR. Zajęło mi to około 6 minut. Zobaczyłem, że klasa sportowa ma trening. Trochę się zawstydziłem, jako że dopiero zaczynam. Ale takim samym truchtem biegłem i było fajnie. Oczywiście ciuchy znów mnie zawiodły ;/ Ale postaram się to zmienić.
Tak sobie policzyłem, że muszę zrobić 18 okrążeń, żeby tego dnia zrobić upragnione 10km. Zrobiłem ich 15 i wybiegłem ze stadiony na asfalt w kierunku przeciwnym do mojego miejsca zamieszkania. Umówiłem się z kolegą, że pobiegnę do niego i pożyczę książkę (bardzo lubię fantastykę, więc właśnie dziś w nocy poczytam sobie 2 tom "Dziedzictwa" napisanego przez C.Paoliniego). Wcześniej sprawdziłem tą trasę w google maps, więc wiedziałem, że będzie to jakieś 2,5km. Niestety większość tego dystansu jest pod górkę, więc zmęczyłem się bardziej niż myślałem. Na ostatniej prostej, na płaskim, pozwoliłem sobie na sprint (było to jakieś 100-200m) i czułem się spełniony.
Czas: 1:18:30.
Dystans w RunLog'u: 10km. (Okazało się, że niedokładnie oszacowałem długość i wyszło nadal tyle ile chciałem.)
Wróciłem już autobusem (z książką niefajnie się biega ^^) i dopiero w domu poczułem jak bardzo moje nogi się zmęczyły podczas tego biegu.
Mimo tego czuje się wyśmienicie!

Proszę, komentujcie. Postaram się z wami dzielić moimi przemyśleniami i wynikami z treningów.
Teraz zastanawiam się czy biegać tak 4x (wt-czw-sob-nied) w tygodniu po te 10km czy zacząć jakiś plan dla początkujących. Co lepsze?

Pozdrawiam!
Marcin
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
New Balance but biegowy
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Dziś odbyłem swój III trening biegowy, leczy był on zarazem pierwszym z planu 14 tygodniowego na 10km (trenując 4 razy w tygodniu). Byłem do niego sceptycznie nastawiony ze względu na okropną pogodę (no i ogólnie niefajny humor po szkole) ;/ Połączenie wiatru z deszczem nie jest fajne. Ale nie poddałem się!
Ubrałem się inaczej (i wyszło mi to na dobre) i na dole klatki (mieszkam w bloku) rozgrzałem się i rozciągnąłem i wystartowałem.
Niestety zbyt szybkie tempo odkryłem po 200 metrach i zwolniłem. Po prostu poczułem, że nie dam rady tak biec przez 20 minut ^^
Zwolniłem i po dobiegnięciu pod dom zegarek wskazywał 18 minut. A zgodnie z planem miałem biegać 20. Zrobiłem małe kółko po osiedlu i sprintem pokonałem ostatnie 50-75metrów. Tym razem zegarek wskazywał 21:03 ;] Zadowolony z siebie rozpocząłem rozciąganie. I po kilku minutach wróciłem do mieszkania.

A teraz już dokładniejsze dane:
Dystans-3,795km
Czas: 00:21:03
Tempo: 5:33min/km
Prędkość: 10,5-11km/h (średnia)

Pozdrawiam ;] (zapraszam do komentowania)
Marcin
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Kolejny dzień, kolejny trening. Tym razem biegałem później (ze względu na szkołę i wizytę lekarską) ale biegało mi się lepiej. Zbliżam się do mojej docelowej prędkości-13km/h. Przy 12km/h 10km robione jest w 50 minut. A ja chcę zejść poniżej tego!

Ale do rzeczy, pogoda ładna, mokre chodniki i lekki wiaterek. I denerwowanie się na brak bieżnika w butach i ślizganie się przy wybijaniu się stopą ;/ Czy to już znak, że to koniec dla tej pary (zawsze mogę na wf mieć je)?

RAPORT:
Dystans: 10.05km
Czas: 00:20:25
Tempo: 5:02
Prędkość średnia: 11.90km/h

Wbijajcie na bloga i RunLog'a obczaić trasę ;]

Pozdrawiam!
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Cóż, jest już weekend, kolejny trening za mną. 3 z plany, ogółem 5 ^^ (haha) Mam nowe ciuchy, jestem z nich BARDZO zadowolony. Niestety z mojej dyspozycji dzisiaj nie. Chyba za dobre tempo narzuciłem sobie, bo wykręciłem podobny czas jak w czwartek chociaż spacerowałem 3 razy po 20-50m!

http://run-log.com/training/show_run/218401

Dystans: 4km
Czas: 00:21:03
Tempo: 5:10min/km
Prędkość: 11.60km/h

Mój nowy ukochany sprzęcik:
KOSZULKA DEEFUZ KAPTEREN: http://www.decathlon.com.pl/PL/koszulka ... 190686113/
BLUZA ISOLATE EVOLUTIV: http://www.decathlon.com.pl/PL/bluza-is ... 189970824/
LEGGINSY DEEFUZ ATHLETIC: http://www.decathlon.com.pl/PL/legginsy ... 190826404/
Oraz 1 para skarpet RUN900, RUN100 i 1 opakowanie (3 pary) RUN50.
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Niedziela. 4 dzień treningowy z planu na 10km! Po wczorajszym człapaniu czułem, że dziś będzie źleeee. Po pierwsze skoki tempa na poprzednim treningu (w sobotę) przez co strasznie się zmęczyłem. Po drugie ostre, mroźne powietrze. I po trzecie kiepskie samopoczucie połączone z wizją 30 (a nie 20) minut ciągłego szybkiego biegu. ALE...

Przebiegłem 6km w czasie 31 minut (planowałem 30). Planowałem dziś "pesymistycznie" tempo 5:30. Jednak mój organizm powiedział NIE i "nakazał" 5:10 ^^ Poprawiło mi to humor. http://run-log.com/training/show_run/219022

Jestem teraz zmotywowany, jeszcze bardziej zmotywowany, do kolejnego treningu. Tym razem będzie to: 30 minut biegu i 4 Przebieżki. Dlatego pytanie: jak i kiedy je wykonywać? Jakim tempem przez jaki czas/jaką drogę?
Proszę, pomóżcie!
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Dziś niestety trochę słabiej podczas 30-minutowego biegu. Ale chyba przerażała mnie wizja przebieżek. Po całym treningu ciesze się, że nie przeforsowałem się przed nimi.

Konkrety:

Bieg:
Czas: 32minuty
Dystans: 6km
Tempo 5:20

Przebieżki:
Czas: 3:45min
Dystans: 950-1000m

Starałem się 30 sekund biec szybciej a później truchtać przez kolejne 30. Wyszło idealnie. Pod koniec sprint ^^
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

SPROSTOWANIE!

Źle policzyłem odległości na poprzednim treningu, powinno być:
Bieg:
Czas: 31min
Dystans: 5,6km
Tempo: 5:32min/km

I przebieżki:
Czas: 3:31min
Dystans: 875m


Obrazek

A to dzisiaj, rano spadł śnieg! ŚNIEG!! ^^ ale później stopniał i było bardzo mokro, jednak wybrałem się niedawno na bieznie i pobiegałem, wydawało mi się, żę lepiej niż ostatnio lecz czasy mnie zasmuciły ;/

Bieg:
Dystans: 6km
Czas: 32:30min
Tempo: 5:25min/km

Przebieżki:
Dystans: 1km
Czas: 3:54


CZEKAM NA JAKIEŚ UWAGI ITP ITD ;]
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem, jestem! Nie ma mowy, żebym się poddał!

Obrazek

Data: 10.03.2012r
Dystans: 5,279km
Czas: 28:30 (w planie 30)
Tempo: 5:24
Komentarz: Było bardzo fajnie, chociaż wynik poniżej moich oczekiwań nadal ;/ 5:24 to za dużo ;/ Ale samopoczucie bardzo dobre.


Obrazek

Data: 11.03.2012r
Dystans: 3,691km
Czas: 19:30 (w planie 40)
Tempo: 5:17
Komentarz: Kompletna porażka. Wcześniej byłem na basenie, lecz nie można tego nazwać pływanie. Bardziej pluskanie i rozciąganie mięśni "o których nigdy nie słyszałem" xD A później... Wróciłem do domu, wyszedłem od razu i po 500m odkrylem, że ubrałem się za ciepło... ;/ Lało się ze mnie, do tego woda na basenie podrażniła mi twarz, dodać pot z biegania to była męczarnia! Wróciłem zdołowany i wkurzony na siebie ;/ ZAWIODŁEM.


Obrazek

Data: 13.03.2012r
Dystans: 5,570km
Czas: 28:00
Tempo: 5:02

Dystans: 4,800km
Czas: 29:00
Tempo: 6:03

Dystans: 0,850km
Czas: 3:15
Tempo: 3:49

Komentarz: To miał być pierwszy trening z koleżanką. Nie dogadaliśmy się z czasem przybycia na miejsce spotkania, więc po przebiegnięciu połowy pierwszego dystansu poczekałem z 5 minut i wróciłem do domu. Zadzwoniłem do niej i wyjaśniłem sprawę (nie biegam z moja cegłą-nokia e61). Poczekałem trochę w domu, ogarnąłem się i wyszliśmy pobiegać ^^ Tym razem wszystko wypaliło i niecałe 5km zaliczone (trochę za wolno, ale to bardziej jej tempo. Ale co tam: też byłem trochę zmęczony). Pod koniec obowiązkowe interwały. Niestety nie dałem rady dobić do kilometra... 4 interwały to dla mnie za mało jak na kilometr (staram się biec 25-30 sekund i truchtać przez drugie tyle lub mniej/wiecej zależnie od prędkości biegu), niedługo bedzie 5 ^^
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data: 15.03.2012r
Dystans: 4,3km
Czas: 20:05
Tempo: 4:38

Komentarz: Z braku czasu musiałem skrócić czas treningu z 30 do 20 minut i wyeliminować przebieżki. Ale za to intensywność zwiększyłem ^^
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data: 18.03.2012r
Dystans: 8km
Czas: 39:35
Tempo: 4:57

Komentarz: Było SUPER! Biegło mi się bardzo fajnie, chociaż miałem chwile zwątpienia i prawie się poddałem. Martwiłem się czy nie biegnę za wolno (docelowo miało być 2min na 400m okrążenie), lecz co jakiś czas sprawdzałem zegarek (nie jest wyraźny, więc widziałem jedynie "około") i było w miarę dobrze. Ostatni kilometr był już trudny dla mnie, lecz na ostatnim zakręcie pozwoliłem sobie na sprint ^^ I baaardzo zadowolony zobaczyłem czas ;]
Przez większość biegu towarzyszyła mi w głowie ta piosenka: "Helloween-Dr.Stein" i rozmyślania czy jednak nie pobiec 2km więcej ^^

EDIT: podczas biegu doskwierają mi biodra trochę, jestem rozgrzany, rozciągniety lecz jest takie jakby.. kłucie? Nie wiem jak to nazwać, trochę zapomniałem tego już po biegu ;/
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Data: 20.03.2012r
Dystans: 4,4km
Czas: 20:45
Tempo: 4:43

Data: 20.03.2012r
Dystans: 1km
Czas: 4:00

Komentarz: Bieganie bardzo fajnie, trochę poniżej planu, ale tak czy inaczej zbliżamy się do docelowego tempa ;p Miło by było zejść poniżej 4:30 na 10km do końca wakacji lub wcześniej! Przebieżki słabo ale się tym nie przejmuje ^^ Dobry humor i planowanie kupna butów!
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

HEY!
Zaraz kwiecień a moje buty płaczą. Popatrzyłem chwile na coś ciekawszego i pomyślałem, że na "naukę" biegania ze śródstopia będą dobre lekkie buty z małą amortyzacją i mój wybór chyba pada na Pumę Faas 200. A jako drugą parę butów chciałbym mieć też pumę, lecz model 500 na dłuższe treningi 15km+ ponieważ znudził mnie plan na 10km, którym podążałem i dziś robię (chyba, że coś mi wypadnie) Test Cooper'a i od czwartku startuje planem Lydiarda: http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1342 (z tym, że okres przygotowawczy to będzie 14 tygodni, bo pierwsze zawody w październiku).
Macie jakieś dobre alternatywy do tych dwóch par butów? Za i przeciw? Proszę pomóżcie.
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Test Cooper'a wypadł słabo ;/ 3000m w czasie 13:37 (nie miałem jak sobie ustawić 12 minut, biegłem "na czuja"). Więc jakieś 2600-2800m w 12minut.
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

WITAM! udało mi się nabyć NB Minumusy MT10GY ;] Jestem bardzo z nich zadowolony, jak na razie 17-18km i bardzo fajnie ;] dziś po 7km biegu poczułem co to łydki ^^ Szczegóły w moim dzienniku:

http://run-log.com/profiles/profile/Bartwal/
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
ODPOWIEDZ