Maks - dogonić światło

Moderator: infernal

maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

[niedziela, 12.05.2013
Obrazek
30' + [T1,5k] 6x30s/p. 2' marsz + powrót truchcikiem do domu
Dystans: 7,7 km
Czas: 47:57
Śr. tempo: 6:14/km

Lekki trening w deszczu. 150-metrówki wychodziły tak: 31"/28"/29"/28"/30"/28". Przyjemnie :)

6.05-12.05.2013
Obrazek
Dystans: 22,8 km
Czas: 2:16:00
Śr. tempo: 5:57

Ale schodzę z dystansem :ble:

wtorek, 14.05.2013
Obrazek
20' + P 4x100m/p. 100m w marszu
Dystans: 4,4 km
Czas: 26:21
Śr. tempo: 5:59/km

Rozruch przed środowymi zawodami :)
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
New Balance but biegowy
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

środa, 15.05.2013
Obrazek
Mój kolega Maan powiedział dzisiaj rano przed zawodami: "Mam nadzieję, że będziemy chociaż w pierwszej piątce". No i trafił. Byliśmy piąci. Numer pięć. Piąta sztafeta na mecie. Cofnijmy się więc teraz o parę godzin w odmęty dzisiejszego przedpołudnia, abym mógł zacząć od początku.

Jako że nasz bieg miał być o 13.05, przyjechaliśmy sami na stadion Orła, żeby nie czekać zbyt długo i nie głodnieć. Byliśmy na miejscu przed 11.00, zameldowaliśmy się u wuefistki i spokojnie oglądaliśmy na konkurencje kolegów. O 11.40 Jacek miał bieg na 100 m, niestety trochę spóźnił start i w końcu był piąty. Tak o 12.00 przebraliśmy się i trochę potruchtałem. Potem chwila rozciągania, dwie przebieżki i już mogłem startować do toalety. Szczęśliwie upału nie było. Znalazłem chłopaków, zgłosiliśmy się do sędziego, a nauczycielkę poprosiłem o zmierzenie mi czasu. I to chyba tyle przed wyścigiem.
Stanąłem na linii startu, sędzia rozdał pałeczki. Niestety ustawił mnie najbardziej na zewnętrznej. Czekamy na strzał startera. Gotowi... i start! Wszyscy wyrwali do przodu, a ja nie myślałem, że potrzebny będzie sprint przez pierwsze 50 metrów. Chciałem przedrzeć się trochę do przodu, ale tamci mnie przyblokowali, tak więc grzecznie zbiegłem do wewnętrznej i ustawiłem się chyba na ostatnim miejscu. Lepiej na początku trochę stracić, niż potem jeszcze więcej. Tak więc biegnę i staram się utrzymać za "peletonem". Po trzystu metrach mijam zegar i widzę tam chyba 51 albo 52 sekundy. "Szybko", myślę. Niedługo potem ci z tyłu zaczynają trochę zwalniać. Mijam pełne okrążenie, wuefistka krzyczy do mnie coś o tempie. Skoro o tempie, to czas wyprzedzać. Wyminąłem jednego czy dwóch, którzy nawet nie próbowali przyśpieszyć. Od kolejnego dzieli mnie z piętnaście metrów, tak więc trochę przyśpieszam. Po 600 metrach zastanawiam się, czy dam radę, i tu był mój błąd! Trzeba było już tu zwiększać prędkość, ale ja finisz zacząłem dopiero na 100 m przed metą. Wyminąłem jednego z dość dużą prędkością, dopadłem do Maana i podałem mu pałeczkę.. Troszkę ciemno przed oczami, ale ogólnie OK. Oparłem się o barierkę, bo nie chciało mi się kłaść i wstawać na tej brudnej bieżni :ble: Podchodzę do pani i słyszę: 2:20. Maan pobiegł swoje czterysta metrów w miarę dobrze, chyba 1:05, a potem Karol i Jacek.
Podchodzimy do sędziego (minęło już trochę czasu), a ten się pyta, dlaczego nie przyszliśmy, jak skończyliśmy biec. Bo system jest taki: oni tam mierzą czas, a zawodnicy lub ich opiekuni mają podejść i powiedzieć, które miejsce zajęli! Ustaliliśmy więc, że byliśmy piąci. Ale w tym momencie sędzia dodaje jeszcze: "Mamy miejsce pierwsze, drugie, trzecie i szóste". Na to pani mówi: "No to jesteśmy czwarci; na pewno", a my potwierdzamy: "no na pewno, czwarci"! Sędzia nie dał się jednak na to nabrać, więc zostaliśmy z miejscem piątym. Czas sztafety? Chyba trochę poniżej 4 minut.

Z tego startu wyciągam wniosek: kup sobie, chłopie, kolce! :D


Tylko jakie?
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

sobota, 18.05.2013
Obrazek
Obrazek

Test Coopera
3050 m (3:56/km)


26 stopni, słoneczko w pełni.
Chciałem zrobić sobie sprawdzian na 3000 m, no i się udało. Było ciężko. Pierwsze dwa kilometry jeszcze w miarę dobrze, ale reszta nie była przyjemna. Dość powiedzieć, że po usłyszeniu trąbki stoczyłem się z bieżni na zieloną trawę. Może gdyby było trochę chłodniej, to wyciągnąłbym jeszcze parę metrów, ale... i tak jest dobrze.
Poza tym miałem okazję sprawdzić się w tych ćwiczonkach, o których mówił Sylwek (sprawdzających koordynację/stabilizację) i... wyszło trochę gorzej niż u niego, bo 15 punktów (chyba na 21), ale przynajmniej lepiej niż piłkarzom. :lalala: Muszę zacząć robić te ćwiczenia stabilności ogólnej.
Po raz pierwszy od roku zważyłem się, i to od razu na jakiejś specjalnej wadze. No i wyszło, że chudzina jestem (54 kg przy tych 175 cm). Świstek zgubiłem. Pani określiła, że mam atletyczną budowę ciała ( :hej: ), a maszyna nie chciała określić mojego wieku metabolicznego. Może wynik wyszedłby ujemny?

A jutro... jakieś poranne 10 km.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Opuściłem się ostatnio z pisaniem bloga, ale... nie miałem czasu :P

niedziela, 19.05.2013
Obrazek
10 km easy (6:03/km)

Małe wybieganie po tym Teście Coopera.

13.05-19.05.2013
Obrazek
Dystans: 20,65 km
Czas: 1:56:01
Śr. tempo: 5:37


czwartek, 23.05.2013
Obrazek
"Tempo run"

2,1 km (6:09/km)
[T60] 4,2 km (4:35/km)
1,4 km (5:53/km)


Razem: 7,7 km (5:15/km)

Dobrze było :)

piątek, 24.05.2013
Obrazek
Podbiegi
30' truchtu + PG 8x100m/p. 1-2' w marszu + dobieg do domu
Razem: 8,4 km (5:38/km)

niedziela, 26.05.2013
Obrazek
Wybieganie
12,6 km (5:58/km)

Tempo całkiem komfortowe - przynajmniej pod względem oddechu; mięśniowo trochę gorzej. Oj, muszę popracować nad tym core stability, bo kiepsko to widzę...

20-26.05.2013
Obrazek
Dystans: 28,7 km
Czas: 2:42:26
Śr. tempo: 5:39
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

poniedziałek, 27.05.2013
Obrazek
Przebieżki
30' truchtu + P 8x100m/p. 1-2' w marszu + dobieg do domu
Razem: 7 km (5:31/km)

Padał deszcz, było chłodno i całkiem przyjemnie się biegało. Na ostatnie trzy przebieżki zdjąłem buty i skarpetki, dwie zrobiłem po trawie, a trzecią po tartanie. Jest dobrze :)

czwartek, 30.05.2013
Obrazek
Tysiączki :bum:
4,8 km truchtu (6:11/km) + przebieżka
1 km (4:09/km)
0,3 km (6:27/km)
1 km (4:11/km)
0,3 km (6:53/km)
1 km (4:14/km)
0,3 km (7:07/km)
1 km (4:11/km)
0,3 km (7:07/km)
1 km (4:04/km)
1,2 km truchtu (5,58/km)

Razem: 12,3 km (5:23/km)


Było ciężko, ale się udało. Mniej więcej od początku treningu towarzyszyła mi myśl o powrocie do łóżeczka, no ale trening sam się nie zrobi :bum: Co to będzie w Biegu Ursynowa? Mam nadzieję, że koło 21 minut :)
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

poniedziałek, 3.06.2013
Obrazek
Przebieżki
5 km E (5:46/km)
8 przebieżek (w tempie 16"-17"/100 m)
1 km truchtu (6:14/km)
Razem: 6,8 km (5:29/km)

Wyjechałem na wieś i niestety... zapomniałem pobiegać. Nie chciało mi się. A takie piękne są tam okolice...
A co to tego treningu, to było super. Wyszedłem idealnie na deszczyk, przebieżki z wiatrem w plecy, szybkie, że hej! Dwie ostatnie zrobiłem boso, w tym jedną po trawie, a drugą po tartanie (i tu zszedłem delikatnie poniżej 16 sekund). Było szybko, ale tempo kontrolowane. Potem napiszę coś o moich planach biegowych na najbliższy czas, a teraz muszę lecieć :)
Ostatnio zmieniony 07 cze 2013, 16:16 przez maksio97, łącznie zmieniany 2 razy.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Obrazek
MAJ
Minął już tydzień od końca miesiąca, ale jakoś nie miałem czasu na podsumowanie, a przebiegłem:
111,45 km w czasie 10:33:51, czyli temem (5:41/km).
A wracając do teraźniejszości... :


czwartek, 6.05.2013
Obrazek
Tysiączki w tempie na 5 km
5 km truchtu (5:54/km) + przebieżka
1 km (4:07/km)
0,3 km (6:27/km)
1 km (4:13/km)
0,3 km (6:57/km)
1 km (4:08/km)
0,3 km (6:43/km)
1 km (3:58/km)
1 km truchtu (6:03/km)

Razem: 12,3 km (5:18/km)

Trening - masakra. W cieniu 23 stopnie, ale w słońcu już 29. Ta trzecia przerwa to trochę oszukana, bo dwa razy przystawałem i odpoczywałem, ale inaczej byłoby jeszcze gorzej. A tempo? Nie było źle, chociaż wyszło strasznie nierówno. Miało być w okolicach 4:10/km i tak było. Na ostatnim odcinku przycisnąłem, bo chciałem to jak najszybciej skończyć. Ale udało się i to jest ważne :)
Parę razy biłem się z myślami, czy aby nie zrezygnować, ale gdy myślałem sobie, że wstawię potem na bloga "miało być 4x1 km, a było 2x", to jednak biegłem dalej.

A dzisiaj (tj. w piątek) udało mi się wreszcie zrobić parę ćwiczeń stabilności ogólnej, tylko nie tych statycznych, ale tych. Tamte męczyły mnie przez zanudzenie, a tu 20 minut i już jestem padnięty. Szczególnie trudne są dla mnie ćwiczenia z podporem bokiem. Tutaj będę musiał dodać na początku podobne do tamtych ćwiczenia statyczne, bo samo utrzymanie równowagi w takiej pozycji to dla mnie wyzwanie, a jeszcze unosić do tego nogę... W każdym razie, postaram się robić CO NAJMNIEJ RAZ W TYGODNIU wspomniany zestaw ćwiczeń. Niby to mało, ale od czegoś trzeba zacząć. Jak będzie czas i ochota, to będę je robił częściej.



Obrazek
Co będę robił przez najbliższe kilka miesięcy - do maja lub czerwca? Postaram się poprawić swoje czasy na krótkich dystansach, jak 800m lub 1000m. Zanim przyjdą upały, chciałbym biegać 1 km tak w 3:20.
Tak napisałem 31 grudnia i tak zrobiłem. Co więcej, teraz nie pobiegłbym 1000 m w 3:20, ale pewnie poniżej 3:10. Te kilka zawodów pokazało mi, że zawsze da się jeszcze trochę wycisnąć - potrzeba tylko samozaparcia i dobrej motywacji.

A co teraz?
Za tydzień biegnę w Biegu Ursynowa, a tam liczę na czas w okolicach 21 minut. Czy się to uda? Zależy od pogody i jeszcze wielu innych czynników. Przebiegłem ostatnio 3050 m w Teście Coopera i sądzę, że takie plany są jak najbardziej na miejscu.
Po Biegu Ursynowa przyjdzie pora na małe roztrenowanie i zastanowienie się, co dalej. Czy zgłosić się do klubu, czy może biegać dalej dla przyjemności? Pewnie przyjdę na jakiś trening lekkoatletów na Orle i popytam trenera o różne rzeczy.
To tyle. Ahoj!

PS. Zamówiłem sobie kolce, które wcześniej przymierzałem i było całkiem okej, ale nie mogłem wtedy kupić, a potem znikły ze sklepu. Teraz są w trasie do mnie, ale wygląda na to, że przyjdą jutro albo dopiero w poniedziałek. Szkoda. Chciałem w nich pobiec te 100 m na BBL-u jutro, ale wygląda na to, że założę Zenki.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

sobota, 8.06.2013
Obrazek
3050 m E (6:04/km)
Test na 100 m: 14,44 s
CIMG2768.JPG
Jestem strasznie wolny - jak na moje potrzeby. Gdybym poprawił start z bloków, do tego założył kolce, to zszedłbym na pewno poniżej 14 sekund, ale nie o to chodzi. Taki mój cel to biegać spokojnie poniżej 13 sekund, więc muszę trochę nad tym popracować. Czekam na następny taki bieg.
Aha, to w sumie był mój pierwszy bieg na 100 m w życiu, więc może mnie to trochę usprawiedliwiać :bleble:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

niedziela, 9.06.2013
Obrazek
Wybieganie
10,1 km (6:08/km)

Miało być dzisiaj 12,5 km i byłoby, gdyby mnie biegokupa nie złapała :ble: Musiałem trochę skrócić, bo nieprzyjemnie się biega z balastem. Na początku spotkałem biegacza, który biegł w tym samym kierunku, co ja i trochę sobie pogadaliśmy.


Obrazek
3-9.06.2013
Dystans: 31,05 km
Czas: 2:56:24
Śr. tempo: 5:40

Tydzień wreszcie z jakimś normalnym kilometrażem. No i udało mi się dwa razy zrobić te ćwiczenia core stability.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

CIMG2773.JPG
CIMG2777.JPG


poniedziałek, 10.06.2013
Obrazek
3,2 km E + przebieżka (5:55/km)
6x200 m/p. 200 m w truchcie (5:00/km) - w kolcach
1,5 km E (6:20/km)
Razem: 7 km (5:42/km)


Przyszły. I jak widać na załączonym obrazku, nie miałem innej możliwości, jak je przetestować :) Trochę dziwnie biegało się te dwusetki, a przede wszystkim nie byłem dzisiaj w formie. Planowałem zrobić je tak po 34 sekundy, ale wyszły po 35-37. Planowałem zrobić dziesięć i pewnie gdybym chciał, to by mi się udało, ale mogłoby być tak, jak ostatnio u Sylwka (z niedoszłym marnowaniem jedzenia). Następnym razem będzie lepiej :bleble:
Do Biegu Ursynowa zostało pięć dni i niestety zapowiada się ciepełko. W środę zrobię jakieś krótkie wybieganko, a w piątek już tylko rozruch przed zawodami.
Dobranoc!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

środa, 12.06.2013
Obrazek
6,5 km E (6:20/km)

Trudno się dziwić, że Sylwek pobiegł w sobotę o sekundę szybciej, skoro od dawna robi regularnie różne ćwiczonka. U mnie wczoraj core stability, dzisiaj też pewnie coś wpadnie...
Ostatnio zmieniony 15 cze 2013, 15:37 przez maksio97, łącznie zmieniany 1 raz.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

piątek, 14.06.2013
Obrazek
3,5 km E (6:09/km)
Przebieżki 4x100 m
1 km E (5:50/km)


Ostatni trening przed Biegiem Ursynowa :) A w zasadzie to rozruch.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Obrazek

Chciałem tu kiedyś wstawić ten obrazek i dzisiaj jest powód :)

Obrazek
VII Bieg Ursynowa (5 km)
Czas: 20:51

Międzyczasy:
1 km 4:19
1 km 4:14
1 km 4:16
1 km 4:06
1 km 3:56


Przyjechałem na miejsce o 10:30. Odebrałem swój pakiet z koszulką w rozmiarze L. Fajna, ale... na szczęście miałem białą z poprzedniego biegu we właściwym rozmiarze. Potruchtałem, trochę się rozciągnąłem, zrobiłem dwie przebieżki. W międzyczasie spotkałem Sylwka - nic nie zapowiadało jeszcze dzisiejszej tragedii ;)
Dobrze, że udało mi się przepchać do mojej strefy, inaczej połowę energii zmarnowałbym na slalom. Ruszamy z kopyta. Czuję, że biegnę dobrym tempem i pierwszy kilometr mijam w pełni sił. Patrzę na zegarek, zadowolony z niezbyt szybkiego startu i już potem jakoś się układa. Biegnę od grupki do grupki, tak by choć trochę schować się przed wiatrem. Nie wiało mocno, ale nawet drobny wietrzyk przeszkadza przy takim tempie jak cholera. Na trzecim kilometrze patrzę na zegarek i już wiem, że będzie dobrze. Mam kilkanaście sekund "straty" do 21 minut na mecie, ale nie jest bardzo źle i jeszcze trochę przyśpieszam. Czuję chłód potu na mojej głowie... jeszcze tylko mniej niż dwa kilometry, czyli wytrzymam. Ostatni kilometr to była męczarnia. Na szczęście na horyzoncie widzę niebieską bramę, metę, i biegnę coraz szybciej. Na ostatnich stu metrach wyprzedzam jeszcze kilka osób i całkiem wypruty wpadam na metę. Stoję chwilkę, siadam na krawężniku i odpoczywam... Nie ma to jak wybiec się do cna :bum: Tak, że aż głowa boli, a nogi... miękkie jak wata, ciężkie jak ołów. No i co dalej... bardzo się cieszę i oby tak dalej, Maksiu :spoko:
Wziąłem ze sobą tatę, więc mogłem zostawić mu swoje rzeczy, wysiąść z tramwaju i potruchtać do domu, ciesząc się życiem :)

5,5 km E (6:35/km)
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Obrazek
10-16.06.2013
Bieganie: 28,9 km (5:46/km)
Inne: 2x core stability i raz pompki

Czego by nie mówić, tydzień bardzo bardzo udany :)

wtorek, 18.06.2013
Obrazek
5,4 km (6:02/km)

Pobudka o 4:40, wyleciałem o 5:20... króciutki, przyjemny trening. A teraz kładę się z powrotem spać. Chciałem ominąć upał, a ominąłem deszcz. Przynajmniej zaznałem trochę słońca i zobaczyłem kilka wiewiórek hasających wśród gałęzi i krzaków :) No i spotkałem jednego biegacza w lesie, co o 5:40 nie jest wcale takie oczywiste. Tych kilku kobiet, co 'ruszyły się na wiosnę' i nie odmachiwały, nie liczę. Kiedyś tutaj na Bródnie praktycznie każda biegaczka pozdrawiała, ale takie rzeczy to tylko w zimę i na jesień :echech:
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
maksio97
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 433
Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

środa, 19.06.2013
Obrazek
4,8 km (6:00/km) + P6x100 m + 1 km (5:39/km)

Wyszedłem o podobnej porze, ale już o 6:10 spływał ze mnie pot. Oj, ciężko z tymi upałami. Ale ogólnie to przyjemny trening. A wieczorem miałem małą przewrotkę na rowerze. Przeleciałem przez kierownicę, ale skończyło się na lekkim obtarciu dłoni (nawet nie do krwi). Jechałem ścieżką rowerową na rowerze Veturilo, no i trochę przesadziłem z prędkością... a w zasadzie to wina tego, że tylny hamulec jest w piaście (tzw. torpedo). Nie przepadam za tym patentem. W pewnym miejscu ścieżka ma dość ostry zakręt, jednocześnie jest tam przejście dla pieszych, podjazd idealnie na tym zakręcie i jeszcze drzewo zasłaniające chodnik! Odruchowo więc zwolniłem, zacisnąłem dźwignię hamulca... No właśnie - zahamowałem tylko przednim kołem i odbyłem relaksujący lot na pobliski trawnik. Przechodząca obok kobieta popatrzyła z politowaniem, a ja szybko pozbierałem się i pojechałem dalej :) Na tym Veturilo nawet da się jeździć, chociaż połowa rowerów jest w kiepskim stanie. Podejrzewam, że te 30 km/h udawało mi się osiągać.

W sobotę szykuje mi się sprawdzian na 1000 m. Nie podoba mi się ten zestaw: 2'20' - 3'24", a skoro nadarza się okazja do poprawienia wyniku, to dlaczego nie? Nie jestem teraz w takiej formie, jak miesiąc temu, ale poniżej 3'10" może się uda.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2013, 10:48 przez maksio97, łącznie zmieniany 1 raz.
BLOG KOMENTARZE
Obrazek
1 KM 3:16 5 KM 20:51
ODPOWIEDZ