toudi - szybciej i dalej

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
11 września 2013 - środa
Dystans: 9,92km, w czasie 53:14, średnie tempo 5:22min/km.
Trening skończyłem przed czasem z powodu dość mocnego bólu w górnej części prawej łydki :ech:

Obrazek
51 Bieg Westerplatte
14 września 2013 - sobota

Wiedziałem przed startem, że będzie to mój ostatni start na atestowanej 10km trasie więc plan od razu był jeden złamać 40 minut. Szczególnych przygotowań tak na prawdę nie było bo cały czas tylko robiłem wybiegania, jednak po raz pierwszy odkąd zacząłem biegać to trenowałem normalnie bez żadnej kontuzji 2,5 miesiąca. Mentalnie też czułem że może mi się to udać, a pewności dodały mi zawody na 5km z 10 sierpnia gdzie złamałem 20 minut. Przed startem mocno się denerwowałem, w nocy nie mogłem zasnąć cały czas o tym myśląc. Przed samym startem stres już konkretny i obawa że się nie uda. Najgorzej obawiałem się o tą łydkę która w czwartek wieczorem jeszcze mnie bolała.
Wystrzał z armaty i do przodu, na początku jak zwykle ciasno ale już nie tak bardzo jak w dalszych strefach czasowych. Pierwszy km w równe 4 minuty i potem zrobiło się już luźniej tak, że nie trzeba było robić slalomów. 2 km lekko poniżej założenia bo 3:56. Później cały czas biegło mi się dobrze i myślałem tylko o punkcie z wodą, który był na 4,8km. Po 5 km mój czas to 19:56 więc założenie takie jakie miałem wypaliło, chciałem mieć biec cały czas równo. Kolejne kilometry jakoś leciały i biegło się cały czas dobrze. Dla mnie schody zaczęły się na jakieś 1,5km przed metą, bo zaczęły się kocie łby po których po prostu biegło mi się źle. Na 400 metrów przed metą stał kontuzjowany kolega z BBL i mnie zmotywował od szybszego biegu na ostatnich metrach i dzięki temu wydusiłem z siebie jeszcze resztki sił i na mecie zameldowałem się z czasem 39:58. Więc po prostu !@#$%!
Podsumowując: czas 39:58, miejsce open 138, miejsce kategoria 48. Startowało 2816 osób.
Czasy na kilometrach:
1km 4:00
2km 3:56
3km 4:00
4km 4:00
5km 4:00
6km 4:02
7km 4:00
8km 3:59
9km 3:55
10km 4:06 ah ten ostatni km, tylko z jego przebiegu nie jestem zadowolony. Mogło i powinno być z 10 sekund szybciej
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
15 września 2013 - niedziela

Ogólnie po wczorajszych zawodach miało być dziś jakieś 10km, ale dowiedziałem się, że część grupy BBL co wczoraj biegła dziś biegnie półmaraton. Więc i ja się trochę pomęczyłem i przebiegłem połówkę z małą zakładką.

Dystans: 25,06km, w czasie 2:16:39, średnie tempo 5:27min/km.
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
17 września 2013 - wtorek
Bieg po asfalcie ze względu na opady deszczu.
Dystans: 12,45km, w czasie 1:00:07, średnie tempo 4:50min/km.

18 września 2013 - środa
Ta sama trasa co dzień wcześniej, bo moje ścieżki zbyt błotniste po wcześniejszych opadach.
Do biegu dodałem również 7-8 100 metrowych przebieżek.
Dystans: 12,44km, w czasie 1:02:24, średnie tempo 5:01min/km.

19 września 2013 - czwartek
Pogoda się poprawiła to i powróciłem na swoje ziemnotrawiaste szlaki.
Dziś w planie 4km BC1 + 9,5km BC2 (4:45min/km)
Dystans: 13,5km, w czasie 1:04:23, średnie tempo 4:48min/km.
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
19 września 2013 - sobota
Dystans: 11,6km, w czasie 1:01:07, średnie tempo 5:16min/km.

Obrazek
Ból piszczela a do tego choroba uniemożliwiły mi bieganie do końca miesiąca.

Obrazek
Ilość treningów: 15, dystans: 215,02km (miesięczny rekord), czas: 18h:15m:22s (miesięczny rekord).

Obrazek
30 września 2013 - poniedziałek
OD TEGO DNIA ZACZYNAM BIEGAĆ Z PLANEM TRENINGOWYM

Pierwszy trening spokojniej po przerwie.
Plan: 6km BC1
Wykonanie: Dystans: 6,28km, w czasie 33:38, średnie tempo 5:21min/km.

1 października 2013 - wtorek
Plan: 10km BC1 + 8x100m podbieg
Wykonanie: Dystans: 10,26km, w czasie 52:26, średnie tempo 5:07min/km.
Podbiegi ostro dały w kość, już dawno tak nie sapałem podczas treningu.

2 października 2013 - środa
Plan: 2km BC1 + 10km BC2 (4:20)
Wykonanie: Dystans: 12,05km, w czasie 53:13, średnie tempo 4:25min/km.
Jak przed treningiem zobaczyłem w mailu jakim tempem mam biec długi zakres to sobie pod nosem powiedziałem "k*rwa mać nie dam rady". Tak więć ruszyłem w trasę i było naprawdę dobrze, trasa pagórkowata więc 3km wyszły mi powyżej 4:20 ale ogólnie gitara bo tempo tego 10km wyszło nawet poniżej 4:20. Następnym razem taki trening przebiegnę na stadionie.

3 października 2013 - czwartek
Plan: 15km BC1 + 10x100m przebieżki
Wykonanie: Dystans: 15,09km, w czasie 1:17:13, średnie tempo 5:07min/km.
Tego dnia znowu wycisk dały najbardziej przebieżki, dwie ostatnie już na 100% możliwości.

4 października 2013 - piątek
Plan: 8km BC1 + 5x100m podbieg
Wykonanie: Dystans: 8,1km, w czasie 41:39, średnie tempo 5:08min/km.

5 października 2013 - sobota
Plan: 2km BC1 + interwały 8x1000m tempem 4:05, przerwa 400m truchtu
Wykonanie: Dystans: 13,2km, w czasie 1:07:00, średnie tempo 5:05min/km.
interwały w czasie: (4:03, 4:04, 4:01, 4:00, 3:58, 4:06, 4:08, 3:46).
Co tu dużo mówić jak dla mnie ciężki trening ale jakoś dałem radę.

6 października 2013 - niedziela
Plan: 18km BC1
Wykonanie: Dystans: 18,17km, w czasie 1:36:53, średnie tempo 5:20min/km.
Nie jestem zadowolony z treningu. Wpływ na taki czas mogło mieć, i zapewne miało, nocne hulanie w klubie. No ale cóż wypociłem to co miałem wypocić i przebiegłem cały dystans choć lekko nie było.

7 października 2013 - poniedziałek
Plan: Dzień przerwy
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
8 października 2013 - wtorek
Plan: 8km BC1 + 5x150m podbieg
Wykonanie: Dystans: 8,2km, w czasie 39:46, średnie tempo 4:51min/km.
Za szybko wyszedł mi dziś ten pierwszy zakres. Ogólnie cały czas biegnę z lekkim bólem piszczela, bez tej dolegliwości treningi były dużo lżejsze.
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
9 października - środa
Plan: 10km BC1 + 10x100m przebieżki
Wykonanie: Dystans: 10,06km, w czasie 52:03, średnie tempo 5:10min/km + 10 x 100 m przebieżek.

10 października - czwartek
Plan: 8km BC1
Wykonanie: Dystans: 8,18km, w czasie 45:25, średnie tempo 5:33min/km.
Na jednym km błądziłem trochę w lesie i wyszedł mi kilometr 6:24 :bum: Trasą biegu było 1 okrążenie sobotniego biegu bez wspinaczki pod zamek. Jak się później okazało trasa miała trochę inny przebieg ale 80% się zgadzało.

11 października - piątek
Plan: 6km BC1 + 5x100m przebieżki
Wykonanie: Dystans: 6,19km, w czasie 33:15, średnie tempo 5:22min/km.
Ogólnie piszczel trochę dokuczał i w ogóle praktycznie uniemożliwił mi zrobienie przebieżek. W następny dzień zawody w moim mieście a ja znowu niedysponowany.

Obrazek
V Bieg Pod Bursztynową Komnatę
12 października 2013 - sobota, Pasłęk

Od wczoraj już byłem w nerwach przez ten piszczel i bałem się że nie wystartuje, ogólnie wahałem się startować czy też nie. Jeśli ten bieg byłby w innym mieście niż moje to z pewnością ten bieg bym odpuścił, no ale suma sumarów postanowiłem stanąć na starcie. Piszczel wysmarowany fastumem plus 2 tabletki ibupromu i sru na start.
Może na początku opowiem trochę o samych zawodach. Typ zawodów to cross, skaładał się z 1 małej pętli (1,5km) i dwóch dużych (po 4km). Pierwsza pętla prowadziła przez miejsce gdzie na co dzień chodzą sobie koniki, jak i skaczą przez przeszkody i to samo musieli robić zawodnicy. Było trzeba przeskoczyć przez 2 przeszkody ułożone z balotów (siegające do kolan) oraz przez 1 przeszkodę typowo dla koni, czyli jakby ktoś zahaczył to by bolało :bum: Potem nadchodził czas na 2 duże pętle gdzie również nie brakowało przygód. Pierwsza z nich to przeszkoda w postaci balota,ale takiego dużo o wysokości około 1,5m więc trzeba było się sporo natrudzić. Potem z 1,5km lajtowej prostej trasy po leśnej ścieżce. Ale po tym lajcie była największa atrakcja biegu, czyli wspinanie się pod stromom skarpę pod mury obronne pasłęckiego zamku, co było nie lada wyzwaniem. Następnie mały zbieg plus 300metrów mocnego podbiegu, potem już zdradliwe długi zbiegi i krótkie strome podbiegi i tak do końca okrążenia.
Teraz o moich odczuciach i planach. Plan był taki by powalczy o pudło w kategorii pasłęczan, wiedziałem że może być to ciężkie po 1 typek w ogóle poza zasięgiem a dwóch następnych to znajomi mający życiówki po 37-38minut na dyszkę. A więc plan miałem taki aby trzymać (jeśli dam radę) się za jednym z kolegów który ma życiówkę na poziomie 38:20, a zaraz przed ostatnią wspinaczką chciałem go wyprzedzić by na zboczu wdrapywać się przed nim. No ale cały mój plan poszedł w pizdu już gdzieś 400m po starcie. Usłyszałem jeden tekst "o zaraz będzie wąski mostek i będziemy biegli już gęsiego" to mi wtedy nie wiem czemu lampeczka by trochę uciec moim rywalom o pudło i tak też zrobiłem. Poszedłem mocno i zostawiłem w tyle moich kolegów, przeskakiwanie niskich przeszkód szło dość dobrze, gorzej było z tym wysokim balotem, przeskoczyłem go ledwo co. W pewnej chwili myślałem że nie dam rady ale jakoś przeszedłem. A potem... a potem to już ta nieszczęsna wspinaczka (w zeszłym roku lina do pomocy była od samego dołu do samej w góry w tym roku lina pomagała tylko w 20% wspinaczki). Ja ruszyłem pod nią biegiem i byłem na plecach ludzi którzy na płaskim trochę mnie odsadzili, wdrapałem się w miarę sprawnie, tylko ostatnie 10 metrów to jakieś podknięcia. Chwilę po tym jak się wdrapałem na samą górę, zaraz po wyprostowaniu to myślałem że padnę na ryj. Nogi jak z waty praktycznie nie mogłem biec ale zawalczyłem sam ze sobą i jakoś pobiegłem dalej. Na drugiej pętli dogonił mnie ten lepszy z miejscowych i już wiedziałem że z nim nie dam rady, wytrzymałem z kilosa i odpuściłem, a może nie tyle co odpuściłem tyle co był po prostu ode mnie szybszy. Wtedy zacząłem się też obawiać że zaraz dogoni mnie ten trzeci i pudło przepadnie, dlatego też często się za siebie oglądałem. Przed drugą wspinaczką już nie szedłem jak wariat, tylko spokojnie się wspinałem, czasem na czworaka po inaczej nie dało rady, jednak mimo to na górze znowu to samo i nogi jak z waty. Na moje szczęście nie dałem się dogonić i zająłem 3 miejsce wśród pasłęczan, a ogólnie podsumowując.
Miejsce: open 17 (109 startujących), kategoria 12, czas 41:16.
Bieg super zorganizowany, trasa bardzo dobrze obstawiona, sędziowie na trasie pilnujący czy nikt nie omija przeszkód itp, sporo nagród w losowaniu. Ogólnie za rok też startuje jak tylko będzie możliwość.

jutro wstawię jakieś fotki
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
15 października 2013 - wtorek
Plan: 8km BC1 + 10x100m podbieg
Wykonanie: Dystans: 8,02km, w czasie 42:26, średnie tempo 5:17min/km + 10 x 100 m podbiegów.

16 października 2013 - środa
Plan: 2km BC1 + 2x4km BC3 (4:10), przerwa 1000m
Wykonanie: Dystans: 11km, w czasie 51:00, średnie tempo 4:38min/km.
Pierwsza seria, poszczególne kilometry: 4:06, 4:07, 4:07, 4:08.
Druga seria, poszczególne kilometry: 4:10, 4:09, 4:10, 3:51.

Pierwszy raz wykonywałem taki trening i poszło mi dobrze. Ostatni km trochę szybciej, a ostatnie 400 metrów na fulla.

Kilka fotek z sobotniego crossu:

Pierwszy krótki, choć stromy podieg
Obrazek

Gdzieś na leśnej ścieżce
Obrazek

Gdzieś na leśnej ścieżce 2
Obrazek

FINISZ!
Obrazek
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
17 października 2013 - czwartek
Plan: 15km BC1
Wykonanie: Dystans: 15,2km, w czasie 1:16:57, średnie tempo 5:04min/km.

Zdążyłem przed deszcze ale już po 2km żałowałem że nie wziąłem opaski na uszy bo wiało dość mocno. Jednakże biegło się dość dobrze i obyło się beż żadnych przygód.
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
18 października 2013 - piątek
Plan: 10km BC1 + 10 x 100m przebieżek.
Wykonanie: Dystans: 10,11km, w czasie 52:36, średnie tempo 5:12min/km, 10 x 100m przebieżek (każda po około 20s).

Dziś typowa jesienna pogoda, jak ruszałem to padało, potem przestało i tylko wiało, potem znowu padało a na końcu świeciło słońce. Dziś pierwszy raz po sezonie letnim biegłem na długo. Średnie tempo było by z pewnością szybsze ale ostatnie 2 kilometry biegłem z kolegom z BBL i zwolniłem by biec jego tempem.
Jutro test Coopera, za cel minimum obieram sobie 3200m. Marzeniem jest 3300m. Zobaczymy jak pójdzie i czy pogoda w ogóle na to pozwoli.
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
19 października 2013 - sobota

TEST COOPERA
Przed testem 2km rozgrzewki a potem do przodu. Od samego początku do samego końca biegłem za jednym kolegą z BBL. Początek na pewno zbyt mocny, pierwsze 100m - 18s, na 400m - czas 1m:20s więc cały czas szło mocno i to potem gdzieś się odbiło. Pierwszy km zamknęliśmy w czasie 3:20 więc tylko 5s powyżej mojej życiówki. Następne co zapamiętałem to czas na 2km - było 6:58. Później już nie patrzyłem na czas tylko grzałem do przodu. Po 12 minutowym biegu okazało się, że przebiegłem 3380 metrów czyli prawie okrążenie więcej niż dokładnie rok temu. Jestem oczywiście bardzo zadowolony, sezon zakończyłem z przytupem i fajnym rekordem w Coopera. Jak obejdzie się bez kontuzji to w przyszłym roku będzie trzeba dołożyć te 120 metrów. Plan ambity więc jest nad czym pracować.

Ogólnie średnie tempo wyszło 3:33min/km więc jako tako para jest. Marzy mi się w takim tempem przebiec 5km, a może kiedyś u 10km (marzenia ściętej głowy).

Dziś w nocy wyjeżdżam do pracy do Holandii i teraz tam będę musiał jakoś trenować, na pewno będzie trochę ciężej ale NIE PODDAM SIĘ!
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
21 października 2013 - poniedziałek
Plan: 15km BC1
Wykonanie: Dystans: 15,09km, w czasie 1:17:45, średnie tempo 5:09min/km.
To był zaległy trening z niedzieli, nie wykonałem go bo byłem zbyt zmęczony podróżą. Ogólnie nogi miałem ciężkie po całym dniu pracy ale trening wykonałem.

22 października 2013 - wtorek
Plan: 10km BC1 + 10 x 100m skip A
Wykonanie: Dystans: 10,04km, w czasie 51:46, średnie tempo 5:09min/km + 8x100m skip A.
Zmęczenie po pracy dość duże, ogólnie biegłem zaraz po pracy bez obiadokolacji i na treningu ciężko mi się biegło. Pierwszy raz robiłem również skipy, więc dokładnie nie wiem czy dobrze je wykonywałem. Nie dałem rady też zrobić dziesięciu powtórzeń, może następnym razem będzie lepiej.

23 października 2013 - środa
Plan: 2km BC1 + 10km BC2
Wykonanie: Dystans: 12,02km, w czasie 55:07, średnie tempo 4:35min/km.
Ogólnie zadowolony nie jestem bo założeń do końca nie wykonałem. Czasy poszczególnych km BC2 (4:19, 4:21, 4:15, 4:38, 4:19, 4:17, 4:25, 4:26, 4:25, 4:29). Na 4km miałem nawrót i pewnie dlatego tak słaby czas, bo nie czułem żebym aż tak zwolnił. Kilometry 9 i 10 biegłem pod mocny wiatr i wiecęj nie mogłem wyciągnąć. Trening mógł być lepszy, ale jakieś tam tempo przyzwoite wyszło. Jeszcze 3 tygodnie temu bym nie pomyślał że tak szybko mogę pobiec na treningu.

24 października 2013 - czwartek
Plan: 15km BC1
Wykonanie: Dystans: 11,18km, w czasie 1:00:13, średnie tempo 5:23min/km.
Ból żołądka i ciśnienie w gaciach uniemożliwiło mi przebycie 15km, niepotrzebnie 30 minut przed treningiem zjadłem duże jabłko. Od 5km biegło już mi się ciężko i wtedy powinienem zakończyć trening a ja jeszcze pobiegłem dalej z tymi dolegliwościami i nie mogłem się skupić na biegu tylko cały czas myślałem o tym żołądku.

25 października 2013 - piątek
Plan: 8km BC1 + 10x100m przebieżki
TRENINGU BRAK, ZBYT DUŻE ZMĘCZENIE PO PRACY. Zdecydowałem również, że póki jestem w Holandii to będę robić 5 treningów, bo jednak praca jest tu wyczerpująca i ogólnie cały dzień na nogach w polu.

26 października 2013 - sobota
Plan: 2km BC1 + 6km BC3 (4:10)
Wykonanie: Dystans: 8,04km, w czasie 36:03, średnie tempo 4:29min/km.
Z treningu zadowolony i to bardzo. Czasy poszczególnych km: 4:07, 4:09, 4:06, 4:07, 4:12, 4:07.

27 października 2013 - niedziela
Plan: 18km BC1
Wykonanie: Dystans: 18,04km, w czasie 1:33:26, średnie tempo 5:11min/km.
Pogoda do biegania dziś fatalna, ale ja to chyba lubię. Im gorzej tym dla mnie lepiej. Ogólnie cały dzień mocno wiało i co jakiś czas przelotnie padało. Jak tylko ruszyłem to zaczęło padać by za chwilę przejść w ulewę i tak w tym deszczu i wietrze przez 7km, potem już tylko z silnym boczny wiatrem. Ogólnie trening udany.

Wpisy będę dokonywać raz w tygodniu, ale ogólnie czytuje niektóre blogi na forum, zawsze tych którzy coś mi tam kiedyś skomentowali czyli danio, sylw3g, maćkomedyk, gonefishing, maksio97, scouser i plague. Mam was w zakładkach hehe. Na innych też czasem zerknę ale nie systematycznie2
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
Awatar użytkownika
toudi
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 204
Rejestracja: 26 wrz 2012, 19:44
Życiówka na 10k: 40:26
Lokalizacja: Pasłęk

Nieprzeczytany post

Obrazek
29 października 2013 - wtorek
Plan: 8km BC1 + 10x100m skip A
Wykonanie: Dystans: 8,04km, w czasie 40:47, średnie tempo 5:05min/km + 10x100m skip A
Skipy wyszyły o niebo lepiej niż ostatnio, chyba zaczynam łapać o co chodzi. Ogólnie te 100 metrów skipem A jest ciężko mi zrobić ale zaciskam zęby i lecę, z pewnością technika na ostatnich metrach pozostawia wiele do życzenia.

Obrazek
30 października 2013 - środa
Plan: 2km BC1 + 10km BC2 (4:15)
Wykonanie: Dystans: 12,05km, w czasie 53:27, średnie tempo 4:26min/km
Trening git. Czuję że forma jest, szkoda tylko że obejdzie się bez startu. Poszczególne km z BC2 (4:17, 4:13, 4:12, 4:14, 4:12, 4:16, 4:12, 4:13, 4:23, 4:03)

Obrazek
31 października 2013 - czwartek
Plan: 12km BC1 + 10x100m przebieżki
Wykonanie: Dystans: 12,03km, w czasie 1:01:25, średnie tempo 5:06min/km.
Nogi były ciężkie po wczorajszym treningu i dzisiejszej pracy. Po jakimś czasie zapomniałem o bolących nogach. Przebieżki wyszły mi chyba dobrze, czułem dużą prędkość hehe

Obrazek
Ilość treningów: 23+2 straty (miesięczny rekord), dystans: 275,23km (miesięczny rekord), czas: 22h:57m:04s (miesięczny rekord).



Obrazek
2 listopada 2013 - sobota
Plan: 2km BC1 + 12km BC2 (4:15)
Wykonanie: Dystans: 13,99km, w czasie 1:00:55, średnie tempo 4:21min/km.
Deszczowo, wietrznie - cała Holandia. Najgorzej było jak zwykle przez ostatnie 2km.
Czasy poszczególnych km (4:19, 4:10, 4:08, 4:11, 4:11, 4:18, 4:12, 4:18, 4:12, 4;16, 4:23, 4:04)

Obrazek
3 listopada 2013 - niedziela
Plan: 15km BC1
Wykonanie: Dystans: 15,82km, w czasie 1:17:55, średnie tempo 4:56min/km.
Chyba GPS trochę oszalał :)
BLOG || Komenty || Endo
Cooper - 3000m
1KM - 3:15
5KM - 19:18
10KM - 39:58
ODPOWIEDZ