5km w 26:xx - ogólnie się poprawić ;)

Moderator: infernal

danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

Obrazek

Wypada coś o sobie powiedzieć. Mam na imię Daniel, lat 18, wzrost 171cm i waga ok. 59kg. Czyli wychodzi na to, że niezła ze mnie chudzina ;)
Bieganie eheh.. zrobiłem sobie jako tako tydzień temu rachunek sumienia i te moje bieganie, nic nie jest warte, no niestety. Jakoś tako utrzymywałem kontakt z bieganiem w poprzednich latach ale to tylko w wakacje i to też marnie po parę km i to wszystko, poza wakacjami zdarzało się biegać, kilka razy na miesiąc czyli to nic.
Kiedy tak to sobie biegałem kiedyś ubzdurałem sobie, że maraton wypada przebiec i to po skończeniu 18 od razu, tak więc imo od maja coś biegałem ale też lipnie, raz na tydzień, zdarzała się więcej ale takie bieganie bez sensu, bez regularności.
Dopiero się ogarnołem w sierpniu, już były te 4 treningi w tygodniu przynajmniej. Potem wrzesień i 18 latek, nastąpiło lekkie rozluźnienie, plan w szkole, dopasowanie bieganie do planu itp. same kłopoty ;D
Październik i hmm.. tu nastąpił rachunek sumienia, że nic prawie nie zrobiłem do tej pory i jestem jak człowieczek zaczynający biegać, bo tak jest ;) Od tego tygodnia zacząłem plan treningowy na 10km dla średnio-zaawansowanych z tej strony, może powinienem wybrać plan dla początkujących, ale nie wiem taki wybrałem.


Obrazek

Jeszcze nigdy nie startowałem w żadnych zawodach, ale mam zamiar.
Czasy z treningów, nie biegałem ich nigdy na 100%, więc myślę, że jestem w stanie je poprawić lecz wolę nie zapeszać, a to czasy:
3,5km - 21:50
5km - 35:27
11km - 01:15:02
<-Dzisiejszy czas ;)


Obrazek

Główny cel, hm.. wytrwać i biegać regularnie. Chciał bym wystartować w jakiś zawodach może gdzieś na początku roku jakieś 10km, nie wiem. Chciałem przebiec maraton ale to co ze sobą reprezentuje demotywuje mnie, jeśli bym miał biec to tylko w maju na Silesia Marathonie. Może zamiast maratonu jakaś połówka, zobaczy się.
Inne cele to, poprawa sylwetki bo jak na te moje 171cm i 59kg wyglądam marnie i tak myślę czy to też nie tutaj gwóźdź wbity, że mam problem z szybkim bieganiem. Tak samo pracować z nogami, czuję, że czeka mnie sporo pracy ;)


Podsumowując, nie potrafię biegać szybko, nogi też szybko padają, kondycyjnie daje radę, myślę nawet, że 15km bym przebiegł lecz czas był by fatalny. Zakładam tego bloga, gdyż mam nadzieje, że będzie to motywujący czynnik do biegania i regularności, której mi tak brak. Z czasów nie jestem zadowolony, jestem nimi zniesmaczony ale trzeba trenić to się je poprawi hehe.. ;D


Za rzeczówki itp. przepraszam ;)

Pozdrawiam!

Komentarze


-------------------------

Tutaj mam zamiar podawać tylko aktualne info ;) nie będę zmieniać tego co już napisałem wcześniej bo będzie co wspominać, a w szczególności pierwsze wypociny.


Obrazek

12.05.2013 - Silesia Półmaraton - 21km 097m - 02:23:35
27.10.2013 - Śląskie Bieganie - 5km - 00:27:11
08.12.2013 - IX Bieg Barbórkowy - 10km - 00:58:33

Aktualne z 12.12.2013
Ostatnio zmieniony 17 maja 2021, 23:21 przez danio25, łącznie zmieniany 16 razy.
New Balance but biegowy
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

14.10.2012 - Niedziela

Dystans - 11 km
Czas trwania - 01:15:02
Tempo - 06:57/km


Pierwszy wpis treningowy :D
Pobudka o 5, umyłem się, zjadłem itp. gdzieś po 6 byłem gotowy i rozgrzany. O dziwo się zaskoczyłem bo ranek nie był tak mroźny. Na dziś sobie zaplanowałem dłuższe wybieganie gdzieś około 11km. Pierwsze 5km dość ciężko, może przez to, że wczoraj szedłem później spać, kolejne 5km już lepiej mi się biegło.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2012, 08:36 przez danio25, łącznie zmieniany 1 raz.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

15.10.2012 - Poniedziałek

Dystans - 5,4km
Czas trwania - 34:25
Tempo - 06:23/km


Podobnie jak wczoraj wstałem o 5, chociaż było mi bardzo trudno wstać z łużka ;d jakoś się tak obijałem i byłem gdzieś po 6 gotowy.
Sam bieg trochę dziwny, lewa łydka coś mnie bolała, podobnie jak wczoraj lecz mocniej ale jakoś dawałem rady ;) przy okazji spotkałem matkę kolegi, trochę zdziwiona była tym, że ja biegam, a jej syn nie ;D
Ogółem się zdziwiłem z jakim czasem dzisiejszy dystans pokonałem bo 5,4km pokonałem w 34:25, a na 5km mam o minute gorszy niż ten ;) hehe.. chyba ten blog mnie zmotywował :D tak więc dzień powinien być udany ;)
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

16.10.2012 - Wtorek

Siłownia+Siatkówka


Dziś czas na przerwę od biegania, jedynie w szkole na 2 godzinach WFu coś robiłem. Jeden kolega pisał mi o biegu niepodległościowym jednak wczoraj coś innego wyniuchałem, a dokładniej 2 grudnia VIII Bieg Barbórkowy na 10km w Rybniku. Jest to za półtorej miesiąca, w tym cały listopad mam praktyki tak więc i czas będzie na bieganie ;) będę biegać nadal według planu na 10km co teraz biegam, lecz dorzucę więcej przebieżek by pracować nad szybkością. Kurde chciał bym się zmieścić w godzine ale nic nie prorokuje, teraz na to za szybko ;d
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

17.10.2012 - Środa

Dystans - 3,4 km + 1 km marszu
Czas trwania - 00:20:04
Tempo - 05:46/km



Jestem tym czasem zdziwiony strasznie, może za mocno targałem, pierwszy kilometr dość dziwnie zbyt szybki początek, drugi taki uspokajający, a trzeci chyba najszybszy, chcę się nauczyć, że ostatnie km mocniej będę biegnąć. Martwi mnie noga, dziś znów podczas całego biegu bolała, nie wiem dlaczego zbytnio, poza bieganiem żadnego bólu nie ma.. jak tak będzie dalej to spróbuję coś z maścią przed lub po bieganiu.. Podsumowując kolejny rekord na tym odcinku, nie było źle, jednak w technice biegu jeszcze sporo do poprawy ;) prócz nogi, trening można zaliczyć do udanych.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

18.10.2012 - Czwartek

Dystans - 5 km + 1 km marszu + 10x100m
Czas trwania - 00:45:00
Tempo - ??:??/km


Dziś dość zmęczony po szkole jednak się zmobilizowałem i pobiegłem, plus dla mnie.. :D
Podczas biegu znów towarzyszył ból nogi, coś przy Achillesie chyba, nie wiem, może powinienem dać kilka dni spokoju i zobaczyć co z nogą.. co do biegu, dziś przebieżki przerabiałem ;) ogółem trening szedł pod przebieżki i tam zbytnio nie liczyłem się z czasem.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

19.10.2012 - Piątek

Regeneracja


Dzień jak dzień, lekko zmęczony ale jakoś wytrwałem ;)
Zacząłem czytać Ludzi Bezdomnych Żeromskiego, mam nadzieję, że lektura przypadnie mi do gustu ;) jak coś się mi nie podoba to bardzo ciężki mi to wchodzi.


20.10.2012 - Sobota

Dystans - 6,6 km
Czas trwania - 00:45:52
Tempo - 06:57/km


Mogło być lepiej, lewa noga ciągle boli.. mógłbym zmienić nazwę tematu na "Epizod lewej nogi" ;d pod koniec biegu, czułem jak by mi stopa zdrętwiała, chyba przez to, że chyba biegłem nie równomiernie.. co do samego biegu, dziś zaplanowany był, 40min spokojnego biegu, tak więc plan wykonany na dzień dzisiejszy ;)
Ostatnio zmieniony 23 paź 2012, 15:25 przez danio25, łącznie zmieniany 1 raz.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

21.10.2012 - Niedziela

Regeneracja

Miałem dziś robić dłuższe wybieganie, ale jednak sobie odpuściłem.. zrobię sobie kilka dni przerwy, póki co smaruje maścią nogę i liczę, że jak najszybciej się zregeneruje ;>
Nie no, aż coś mnie bierze pogoda super, nie za zimno, a ja nie mogę biegać :( może to wina butów, już spory czas w nich biegam albo tempa ehh.. zresztą póki co najważniejsze doprowadzić nogę do stanu normalności ;)
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

22.10.2012 - Poniedziałek

Regeneracja


Szkoła i reszta dnia spędzona na czytaniu Ludzi Bezdomnych ;)



23.10.2012 - Wtorek

Siłownia

W szkole siłownia, lekko zmęczony po niej jestem ale przynajmniej jakiś aspekt sportowy się pojawił ;)

Generalnie nadal czekam, na moment powrotu do biegania, dziś trochę naga pobalowała ale tak myślę za dwa lub trzy dni już coś zacznę biegać. To jest masakra, chciałem bez przerw w pełni sił się przygotować do tych zawodów, a tu taka lipa.. oby później nic nie wyskoczyło!
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

toudi pisze:
danio25 pisze:Siłownia

W szkole siłownia, lekko zmęczony po niej jestem ale przynajmniej jakiś aspekt sportowy się pojawił ;)
Powiem szczerze że dla mnie siłownia i bieganie się nie gryzą. Mogę iść pobiegać a potem na żelastwo i ćwiczy się w miarę ok. Choć już nie garuję tak jak jeszcze w lecie (5treningów w tygodniu a teraz 2 lub 1) to teraz zamiast siłki doszła mi halówka. Nie powiem, że gram z lekkością ale za piłką troszkę pobiegam :)

P.S Szybkiego powrotu do zdrowia i biegania
Heh.. zdaje mi się, że chciałeś to napisać w dziale z komentarzami ale nie ma problemu :D no wiadomo, skoro mam w szkole za darmo siłkę to dlaczego nie? W domu ćwiczonka plus raz na tydzień w szkole ładnie się uzupełniają. Heh.. na halówce się chyba męczy podwójnie ;d ostatnio po 2 meczach 5minutowych ze mnie leciało heheh ;d


24.10.2012 - Środa

Regeneracja


25.10.2012 - Czwartek

Dystans - 4,2 km
Czas trwania - 00:24:17
Tempo - 05:46/km


Heh.. przerwa się przydała, czułem już tylko lekki ból, który po połowie biegu znikł czyli jestem pozytywnej myśli. Co do biegu to znów sam siebie zaskoczyłem, przerwa coś dała i był to jeden z moich lepszych biegów nie zamierzonych :D do końca tygodnia pobiegam sobie tak 4fun, a od poniedziałku wracam do planu.
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

26.10.2012 - Piątek

Regeneracja



Dziś cóż, przerwa od biegania ;( jestem dość zmęczony i do tego pogoda paskudna deszcz ze śniegiem.. tak samo chciałem przetestować dziś buty nowe New Balance 660(tylko biały kolorek)
Obrazek
jednak w dużej mierze pogoda pokrzyżowała mi plany ale jakoś dam radę ;) jutro już sobie nie odpuszczę czy deszcz czy śnieg będzie ;d
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

27.10.2012 - Sobota

Regeneracja

Miałem chrapkę by wytestować buty, a jednak znów ;( byłem w kinie na najnowszym Bondzie, po kinie miałem zamiar sobie pobiegać, a tu taki psikus, że busa nie miałem spowrotem i wróciłem do domu przed północą zmarźnięty i zmęczony, tak więc sobie odpuściłem.


28.10.2012 - Niedziela

Dystans - 6,02 km
Czas trwania - 00:37:23
Tempo - 06:13/km


Nadszedł dzień wytestowania bucików, pierwsze 2km dość nieźle się biegło, poczułem różnicę pierwszy raz biegnąc w butach z prawdziwą amortyzacją, potem nadszedł kryzys chociaż jakoś za specjalnie szybko nie biegłem.. stopy zaczęły boleć, chyba zmiana butów dała swe znaki ale to dopiero pierwszy raz to ujdzie. Od jutra wracam do planu z nadzieję, że już żadnej przerwy nie będzie. Pozdrówki
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

29.10.2012 - Poniedziałek

Dystans - 8,42 km
Czas trwania - 00:58:18
Tempo - 06:55/km


Dziś wolniejsze wybieganie, pierwszy raz biegałem po śniegu i widać różnicę ;) tylko, że błotko się robiło i tylko w tym był minus, kolejny minus to dziś z 2 razy dość mocno zostałem ochlapany przez kierowców :D nie komfortowo się biega w mokrych getrach ;) jutro może będzie szybszy akcent jeśli siłki nie będzie, jeśli będzie to regeneracja ;)
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

30.10.2012 - Wtorek

Siłownia+ćwiczenia sprawności ogólnej


Standardowo we wtorek siłownia plus dodatkowo w domu ćwiczyłem.. też zmęczony lekko jestem bo późno szedłem spać, a szybko wstawałem, dziś to najlepiej będzie jak sobie bieganie odpuszczę, zresztą jak zapowiadałem wcześniej ;)

Dzisiaj poczucie dość dobre, w szkole wszystkie sprawdziany się ładnie ułożyły min. nieszczęsny Polski i lektura ;) teraz, że będzie czas bo praktyki to zaczynam czytać i wręcz polecam "Michael Wittmann. Najskuteczniejszy dowódca czołgu w II wojnie światowej"
danio25
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 358
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rydułtowy woj.Śląskie

Nieprzeczytany post

31.10.2012 - Środa

Dystans - 5,41 km
Czas trwania - 00:30:15
Tempo - 05:35/km


Dziś miało być szybsze wybieganie i takie było, czułem się na siłach, że jeszcze z 2-3km takim tempem mógł bym pobiec ale biegłem tyle ile sobie zaplanowałem ;p
W środku biegu wzięła mnie kolka ale minęła ;) wgl. zdaje mi się, że dziś przebiegłem 5km poniżej 30min czyli jeden z takich cichych celów zrealizowany i jestem z tego happy :DD


Obrazek

Podsumowanie miesiąca:
Czas: 09:32:37
Dystans: 85km 875m
Śr. Tempo: 00:06:40
Śr. prędkość: 9.00 km/h


Podsumowując jestem zadowolony ale nie do końca, chciałem przynajmniej 100km mieć przebiegnięte ale nie udało się, może jak by nie tydzień kontuzji to pewnie tą setkę udało by się przebiec. Czasowo widać rezultaty, że jest lepiej i mam nadzieję, że ten progres będzie nadal widoczny ;)
I jak by nie ten blog to pewnie bym biegał jak kiedyś ;) jest to super motywator i dzięki wszystkim innym ;)

Obrazek

5km - 27.xx
10km - 59.xx



Jak znajdę czas to zrobię w pierwszym poście rubrykę z aktualnymi danymi, które będę aktualizować min. cele, zawody itp. mam nadzieję, że to rozjaśni bardziej informacje na temat blogu odwiedzającemu hehe ;) Pozdrawiam
ODPOWIEDZ