zu:zu - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:
Jeśli ktoś z Was spotka pełzającą po Warszawskim Ursynowie opisaną wyżej osobę, ciągnącą za sobą dodatkowo zapierającego się, rudego kundla to...to nie ja. Wszelkie podobieństwo osób i wydarzeń jest całkowicie przypadkowe!
:hej:
Witaj :-)
jak ktoś spotka tak pozytywnie zakręconą ( czyt: zabieganą ) osobę :-) to pozostanie mu się tylko uśmiechnąć i machnąć łapką co i ja też czynię :-) Powodzenia !
zu.zu pisze: zamiast shock absorbera (...)
:hej:
... co to takiego ?
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

cafe pisze:
zu.zu pisze:
Jeśli ktoś z Was spotka pełzającą po Warszawskim Ursynowie opisaną wyżej osobę, ciągnącą za sobą dodatkowo zapierającego się, rudego kundla to...to nie ja. Wszelkie podobieństwo osób i wydarzeń jest całkowicie przypadkowe!
:hej:
Witaj :-)
jak ktoś spotka tak pozytywnie zakręconą ( czyt: zabieganą ) osobę :-) to pozostanie mu się tylko uśmiechnąć i machnąć łapką co i ja też czynię :-) Powodzenia !
zu.zu pisze: zamiast shock absorbera (...)
:hej:
... co to takiego ?
Cafe, prowokujesz czy nie wiesz..? Shock Absorber to bardzo fajny stanik biegowy, wszystko swietnie trzyma, a i mozna sie nim obejsc zamiast topu czy koszulki :D
A zuzu zycze szerokosci i szybkosci :)
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

pardita pisze: Cafe, prowokujesz czy nie wiesz..?
No teraz to już wiem ... i bez prowokacji się obeszło ;-) dziękuję :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jej, dzięki dziewczyny bardzo!

Cafe dziękuję podwójnie, bo i za przywitanie i za założenie komentatorskiej loży (w głowie mi się dopowiada "...szyderców" i Bóg mi świadkiem dam już ja Wam powody, żeby tak właśnie było :hahaha: ).

Cieszę się Cafe tym bardziej, że akurat Ty założyłaś ten wątek, bo cafe to moja wielka miłość i najmilszy sposób na rozpoczęcie każdego dnia, miło więc i ten wątek kawką rozpocząć. :)

::

Milczących czytaczy witam równie serdecznie! :)
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:Jej, dzięki dziewczyny bardzo!

Cafe dziękuję podwójnie, bo i za przywitanie i za założenie komentatorskiej loży (w głowie mi się dopowiada "...szyderców" i Bóg mi świadkiem dam już ja Wam powody, żeby tak właśnie było :hahaha: ).

Cieszę się Cafe tym bardziej, że akurat Ty założyłaś ten wątek, bo cafe to moja wielka miłość i najmilszy sposób na rozpoczęcie każdego dnia, miło więc i ten wątek kawką rozpocząć. :)

::

Milczących czytaczy witam równie serdecznie! :)
Oprócz czytaczy będą tez kibice i popędzacze .... powodzenia życzę :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
scieslik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 332
Rejestracja: 18 paź 2011, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chruszczobród

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:Z wyposażenia posiadam zatem jedynie jako takie buty biegowe a poza tym kreatywność pełną gębą lub, jak kto woli - totalna prowizorka...
I bardzo dobrze, buty masz to na początek wystarczy. :taktak:
Powodzenia :usmiech:

Aaa, co do staników biegowych, na początku nie kupowałam jakiś super trzymających, bo starałam się żeby cała para chęci do biegania nie poszła w gwizdek, a teraz, po kilku miesiącach biegania to za bardzo nie mam już po co kupować :ojoj:
Obrazek
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witamy w gronie biegaczy! :)

ps. Nikt nie powiedział, ze zaczynając przygodę z bieganiem trzeba być ubranym od stóp po głowę w Nike, jak gdyby był Twoim sponsorem ;)
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

witaj Zuzu ;)

ja tez zaczynalam biegajac w zwyklych ciuchach ;)
i rowniez z psem ;) (rudym :hahaha: )

bede mocno trzymac kciuki :hej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Powodzenia! :)

Przyjdzie czas, przyjdzie i potrzeba kupienia sobie czegoś biegowego -a jak nie przyjdzie, to też dobrze :) I akurat w moim przypadku shockabsorber to konieczność, za mały stanik jednak nie trzyma jak powinien - próbowałam...
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

I ja witam. I przylacze sie do glosu Kachity-sportowy stanik to nie lans, naprawde robi roznice.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

No to się też przywitam ;) i tylko czekam jak zaczniesz pisać o wszystkich sprzętach, gadżetach i innych...bądź spokojna, przyjdzie ten moment, przyjdzie...szybciutko ;)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Zu;zu - zainwestuj w smycz biegowa, a w zasadzie w pas biegowy na biegi z psem. ManMat jest drogi, mozesz spokojnie wyhaczyc cos tanszego (ja mam taki pas dla mojej rudej, podesle Ci lina przy okazji lub poszukaj na sklepie internetowym "karusek").
łapy puchną, to się zdarza. Staraj się podczas biegu, przy jakimś spokojniejszym odcinku, rozciągnąć je, unieść nad głowę, wyprostować łokcie na chwilę. Pomoże :)
I będzie dobrze!
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mar_jas

Trzymam Cię za słowo! Dzięki! :)

::

Scieslik

Dzięki! Jeśli wytrwam to moja historia w tej kwestii będzie pewnie podobna. O parę kilogramów chętnie zrobiłabym się lżejsza, jednak nie mam złudzeń skąd znikną gdy tak się stanie :hahaha:

::

Martyna_K

Otóż to. Zresztą - ciuchy do biegania to ciuchy do biegania. Działu z ciuchami do świńskiego truchtu, który aktualnie praktykuję jeszcze w żadnym sklepie nie widziałam. :nienie:

::

Lady_E & Pardita

Dziewczyny a ćwiczyłyście jakoś ze swoimi psami, żeby biegły przy nodze? Jak to u Was wygląda? Nam to różnie wychodzi szczerze mówiąc. Jeszcze krzaczki są do opanowania, ale psy na trasie to dla mnie przeważnie szarpanina. Strasznie mnie to z rytmu wybija a jeszcze jak są takie dni jak dziś, że co chwila jakiegoś psa mijamy to w ogóle niczym innym się nie zajmuję tylko nim i średnio to jest przyjemne. Dlatego nie chcę na razie kupować uprzęży, chociaż docelowo na pewno tak. Wydaje mi się, że na takiej uprzęży nie miałabym nad nim panowania, ale może tak mi się tylko wydaje? Pardita - musiałaś uczyć sunie ganiania w tym? Na razie latamy, Rudy w szelkach i krótkiej smyczy, którą mam luźno zaczepioną o rękę. Jak nie ma żadnych rozpraszaczy na trasie to jest ok, ale są takie dni jak dzisiaj, że bieganie z nim wydaje mi się bez sensu.
Może takie coś mu kupię:
http://manmatpl.republika.pl/sprzet/torba.htm
będzie mi bidony z wodą nosił. :hahaha: I taki dociążony może mniej wyrywny będzie. :hejhej:

::

Strasb & Kachita

Hej Hej! :) Za mały typu bandeau trzyma jakby mnie ktoś zacementował. :hahaha: Ale macie rację, jak będę miała kasę to na pewno sobie kupię shocka. :)

::

Aniad1312

Ja jestem gadżeciara na przymusowym odwyku, więc pewnie długo nie będziesz musiała czekać. :hahaha:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Szczerze mówiąc,

poszłyśmy z moją Psiurzycą (heh, tak ją nazywa mój naczeczony:) biegać konkternie raz. Niestety do nowego dla nej lasu. I każdy krzaczek musiał byc obwąchany. Nie dogadałyśmy się.
Ale biega z moim narzeczonym co tydzień stałą trasę i tam się ładnie zachowuje. To jest bystra psina, nie moja pierwsza stąd jestesm w stanie określić jej intelekt w stosunku do innych przypadków.
Jak z Twoim psem nie za bardzo idzie pobiegać, to nie szarpcie się razem - ani Ty, ani on nie jest z tego powodu szczęśliwy. Ja często biorę moją na dodatkowy spacer już po moim bieganiu (mam moralniaka), puszczam ją, żeby sobie pobiegała, a sama przy ławce się rozciągam wtedy.
Aaaa, a moją smycz z pasem zapina się do psich szelek, w jakich Psiurzyca chodzi na codzień, więc myślę, że jej "to loto" :)
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pardita a podrzucisz jakiegoś linka tego pasa i smyczy? To ten co się go zapina między nogami - takie jakby szelki zakładane przez nogi, czy sam pas na talię?

Zazdroszczę Ci takiej mądrej psicy, też miałam raz z takim wyjątkowym psem do czynienia. Niestety Rudy to zupełnie inna bajka - kawał z niego zakapiora i wychodzić może tylko na smyczy. A frustracja i dupa rośnie. Więc to bieganie z nim to dla jego dobra. Mam nadzieję, że kiedyś i on to zrozumie. :hahaha:
ODPOWIEDZ