Emocjonalia („Sołtys“) - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3668
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czołem!
Skoro sam tego nie zrobiłeś, to Cię wyręczę :P
Oto oficjalny wątek z komentarzami Sołtysa.


I od razu zacznę z komentarzem. Mnie również wkurzają osoby drące japę za osobą, która je wyprzedza w biegu. Są to zazwyczaj jakieś sfrustrowane debile, albo czujące się mocno w grupie niedojrzałe mentalnie osobniki. Trzeba czasami się zastanowić czy warto im coś odkrzyknąć, bo nie wiadomo na kogo się trafi. Mnie kiedyś obrzucono butelkami, a potem goniono w jakimś dziwnym okrzyku, który zapewne podreperowywał ich ego oraz wzmagał poziom testosteronu. Ten kraj jest bogaty w kibolską patologię... Nie będę kontynuować tego wywodu, bo ci zaśmiecę wątek :hej:


Miło poznać!
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
PKO
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:Czołem!
Skoro sam tego nie zrobiłeś, to Cię wyręczę :P
Oto oficjalny wątek z komentarzami Sołtysa.


I od razu zacznę z komentarzem. Mnie również wkurzają osoby drące japę za osobą, która je wyprzedza w biegu. Są to zazwyczaj jakieś sfrustrowane debile, albo czujące się mocno w grupie niedojrzałe mentalnie osobniki. Trzeba czasami się zastanowić czy warto im coś odkrzyknąć, bo nie wiadomo na kogo się trafi. Mnie kiedyś obrzucono butelkami, a potem goniono w jakimś dziwnym okrzyku, który zapewne podreperowywał ich ego oraz wzmagał poziom testosteronu. Ten kraj jest bogaty w kibolską patologię... Nie będę kontynuować tego wywodu, bo ci zaśmiecę wątek :hej:


Miło poznać!
No, ja za to byłam podrywana przez ... 8-latków :szok:
Wracałam sobie w moim negliżu biegowym do domku, a tu z trzepaka głosem baaaardzo przedmutacjowym i ze wzrostu 1.30m drze sie "cześć, laska".
:bum:
Sołtysie, cześć :) biegasz ładnie, fotkę masz piękną - aleś udkiem poświecił ;) - ale 4 piwka tygodniowo to wcale nie jest mało. Czy dobrze to, czy źle, to juz sam zdecyduj. Ale mało to jest 1-2 na miesiąc.
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Sylw3g
Hej @ Sylw3g,
dziękuję za wyręcznie mnie, szczerze to chciałem najpierw trochę zapełnić ten blog. Dodałem linki do bloga i do komentarzy.
Jeszcze raz wielkie dzięki i również miło mi poznać!!!
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze:
Sylw3g pisze:Czołem!
Skoro sam tego nie zrobiłeś, to Cię wyręczę :P
Oto oficjalny wątek z komentarzami Sołtysa.


I od razu zacznę z komentarzem. Mnie również wkurzają osoby drące japę za osobą, która je wyprzedza w biegu. Są to zazwyczaj jakieś sfrustrowane debile, albo czujące się mocno w grupie niedojrzałe mentalnie osobniki. Trzeba czasami się zastanowić czy warto im coś odkrzyknąć, bo nie wiadomo na kogo się trafi. Mnie kiedyś obrzucono butelkami, a potem goniono w jakimś dziwnym okrzyku, który zapewne podreperowywał ich ego oraz wzmagał poziom testosteronu. Ten kraj jest bogaty w kibolską patologię... Nie będę kontynuować tego wywodu, bo ci zaśmiecę wątek :hej:


Miło poznać!
No, ja za to byłam podrywana przez ... 8-latków :szok:
Wracałam sobie w moim negliżu biegowym do domku, a tu z trzepaka głosem baaaardzo przedmutacjowym i ze wzrostu 1.30m drze sie "cześć, laska".
:bum:
Sołtysie, cześć :) biegasz ładnie, fotkę masz piękną - aleś udkiem poświecił ;) - ale 4 piwka tygodniowo to wcale nie jest mało. Czy dobrze to, czy źle, to juz sam zdecyduj. Ale mało to jest 1-2 na miesiąc.
Hej @pardita
Dzięki za komentarz… :oczko: z tymi piwkami to nie jest łatwo, ale przyznaję, sam zauważyłem różnicę, że bez piwka wieczorem lepiej wypoczawam. Jak to z większością nałogów i przyzwyczajeń jest, wszystko siedzi w głowie. Z druguiej strony zawodowca ze mnie już nie będzie, dlatego staram się podchodzić do biegania czysto rekreacyjnie, co nie zmienia faktu, że jakieś tam plany mam. Dlatego nie jest wykluczone, że wkrótce stanę się abstynentem. A jak u Ciebie a alko?
Pozdrawiam :hej:
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Emocjonalia („Sołtys“) pisze:
pardita pisze:
Sylw3g pisze:Czołem!
Skoro sam tego nie zrobiłeś, to Cię wyręczę :P
Oto oficjalny wątek z komentarzami Sołtysa.


I od razu zacznę z komentarzem. Mnie również wkurzają osoby drące japę za osobą, która je wyprzedza w biegu. Są to zazwyczaj jakieś sfrustrowane debile, albo czujące się mocno w grupie niedojrzałe mentalnie osobniki. Trzeba czasami się zastanowić czy warto im coś odkrzyknąć, bo nie wiadomo na kogo się trafi. Mnie kiedyś obrzucono butelkami, a potem goniono w jakimś dziwnym okrzyku, który zapewne podreperowywał ich ego oraz wzmagał poziom testosteronu. Ten kraj jest bogaty w kibolską patologię... Nie będę kontynuować tego wywodu, bo ci zaśmiecę wątek :hej:


Miło poznać!
No, ja za to byłam podrywana przez ... 8-latków :szok:
Wracałam sobie w moim negliżu biegowym do domku, a tu z trzepaka głosem baaaardzo przedmutacjowym i ze wzrostu 1.30m drze sie "cześć, laska".
:bum:
Sołtysie, cześć :) biegasz ładnie, fotkę masz piękną - aleś udkiem poświecił ;) - ale 4 piwka tygodniowo to wcale nie jest mało. Czy dobrze to, czy źle, to juz sam zdecyduj. Ale mało to jest 1-2 na miesiąc.
Hej @pardita
Dzięki za komentarz… :oczko: z tymi piwkami to nie jest łatwo, ale przyznaję, sam zauważyłem różnicę, że bez piwka wieczorem lepiej wypoczawam. Jak to z większością nałogów i przyzwyczajeń jest, wszystko siedzi w głowie. Z druguiej strony zawodowca ze mnie już nie będzie, dlatego staram się podchodzić do biegania czysto rekreacyjnie, co nie zmienia faktu, że jakieś tam plany mam. Dlatego nie jest wykluczone, że wkrótce stanę się abstynentem. A jak u Ciebie a alko?
Pozdrawiam :hej:
sołtys,
myślę, że tu nie chodzi o "być albo nie być" zawodowcem ;) tylko mieć dobre jakościowo życie, czyli wszystko w umiarze+hobby.
U mnie aloholowo jest marnie - piję lampkę wina/kufel piwa raz na półtora miesiąca. Po prostu zupełnie mnie nie ciągnie. Ale święta nie jestem - ciężko mi odmówić czekoladce lub ciasteczku. Jest to moja wielka słabość i bardzo chciałabym ją w końcu u siebie zwalczyć nieco..
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Przepraszam że się wtrącę... ale mniej niż 4 piwka tygodniowo, to chyba już się nie da :hahaha:


mam podobne plany wynikowe więc... DO ROBOTY!!!
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

michu77 pisze:Przepraszam że się wtrącę... ale mniej niż 4 piwka tygodniowo, to chyba już się nie da :hahaha:


mam podobne plany wynikowe więc... DO ROBOTY!!!
hej @michu77

A trenujesz z jakimś konkretnym planem, pod jekieś konkretne zawody? Ja pod koniec m,iesiąca się zdecyduję i na plan i na zawody, narazie wylizuje się z kontuzji.
Pozdrawiam, życzę prędkości i wytrzymałości!
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
michu77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 362
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń k/Poznania

Nieprzeczytany post

Wiosną miałem się rozprawić z tymi czasami, ale z różnych względów nie wyszło... nie koniecznie treningowych względów.

na jesień trenuję pod dłuższe dystanse (maraton) z planem Danielsa - ale spróbuje też powalczyć na tych krótszych dystansach, chociaż bez specjalistycznego treningu ( np. półmaraton w Pile - kiedyś tam poprawiłem życiówkę o ... 13 minut, a teraz potrzebuję mniej niż 2 minuty :hahaha: ).
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratuluję nowego członka rodziny :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję… :hej:
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

witaj

dieta nisko węglowodanowa (4-7dni przed startem) na 10k jest niepotrzebna, w zupełności wystarczy glikogen który przyswoisz na 1-2dni przed godziną zero (bez wcześniejszego wypłukania) - to jest tylko 10k...
taka dieta nie pozostaje obojętna dla organizmu, tak to mogą pościć maratończycy max 2x w roku

pzdr
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to się nawet cieszę, bo szczerze mówiąc to nie mam za bardzo ochoty eksperymentować. :ble:
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratuluję biegu i czasu-a zdjęcie bardzo przyjemne ;) :taktak:
Awatar użytkownika
Emocjonalia („Sołtys“)
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 29 maja 2012, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, dziękuje bardzo. No czas jest jeszcze trochę do poprawienia – nie ma co mόwić. Ale powoli, niektόrych rzeczy się nie przeskoczy. Pozdrawiam :bleble:
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś… :-)
http://www.emocjonalia.pl

Mój blog treningowy
Komentarze
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3668
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

31 lipca 2012
Spokojne 5km, 6x1km 3:40, 3:38, 3:24, 3:30, 3:24, 3:25 i 3km truchtu.
Od razu widać, że masz papiery na 36~37min na dychę. Na jakiej przerwie to robiłeś?
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ