Raptor#42195 - komentarze
Moderator: infernal
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Zakładam Ci wątek z komentarzami, żebyśmy mieli gdzie się pomądrzyć, podoradzać, ale też oczywiście powspierać
Na początek - mam nadzieję, że mówisz o jesiennym maratonie, nie o "Orlenie", bo to zdecydowanie za wcześnie dla Ciebie by było.
Buty - jeśli chcesz wychodzić w teren już teraz (a polecam, "mechanik" nijak się nie umywa do obcowania z naturą i skrzypieniem śniegu pod butem), popatrz na przeceny. W stolicy masz Factory Outlet, uderz tam, zwłaszcza Asics Ci polecam, trailówki (buty na teren, śnieg) są w dobrej cenie. Masz też na pewno Sklep Biegacza.
Jak trafisz na taką okazję, zrób sobie analizę stopy ("foot id") - to nie jest konieczne, ale pozwoli dobrze dobrać buty, żeby uniknąć potem kontuzji, czy przeciążeń.
Korzystaj z zimy - wejdzie Ci "siła" szybciej, niż na przyrządach na siłce, w dodatku mięśnie będą naturalnie stymulowane podczas biegu.
Powodzenia!
Na początek - mam nadzieję, że mówisz o jesiennym maratonie, nie o "Orlenie", bo to zdecydowanie za wcześnie dla Ciebie by było.
Buty - jeśli chcesz wychodzić w teren już teraz (a polecam, "mechanik" nijak się nie umywa do obcowania z naturą i skrzypieniem śniegu pod butem), popatrz na przeceny. W stolicy masz Factory Outlet, uderz tam, zwłaszcza Asics Ci polecam, trailówki (buty na teren, śnieg) są w dobrej cenie. Masz też na pewno Sklep Biegacza.
Jak trafisz na taką okazję, zrób sobie analizę stopy ("foot id") - to nie jest konieczne, ale pozwoli dobrze dobrać buty, żeby uniknąć potem kontuzji, czy przeciążeń.
Korzystaj z zimy - wejdzie Ci "siła" szybciej, niż na przyrządach na siłce, w dodatku mięśnie będą naturalnie stymulowane podczas biegu.
Powodzenia!
- Raptor
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 sty 2013, 10:57
- Życiówka na 10k: 1:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zambrów
Dziękuję za zainteresowanie
Tak, zdecydowanie miałem na myśli 35 MW.
Co do butów to byłem w sklepie biegacza pooglądać na razie. Trochę już pobiegałem, więc mniej więcej wiem na co patrzeć. Na początku lutego myślę kupić jakąś parę. Factory również znam, czasem nawet bywam w tamtych okolicach.
Na chwilę obecną zapisałem się na 8 Półmaraton Warszawski
Tak, zdecydowanie miałem na myśli 35 MW.
Co do butów to byłem w sklepie biegacza pooglądać na razie. Trochę już pobiegałem, więc mniej więcej wiem na co patrzeć. Na początku lutego myślę kupić jakąś parę. Factory również znam, czasem nawet bywam w tamtych okolicach.
Na chwilę obecną zapisałem się na 8 Półmaraton Warszawski
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Powodzenia!
Myślę, że dasz radę, ale nie wiem czy jest sens żyłować się na PMW? To jednak długi dystans jak na początek. Polecam ci bieg na 10 km podczas Orlen maratonu.
Też mam plan wystartować w maratonie warszawskim. Cel zblizony, więc do zobaczenia na trasie.
Jakich aplikacji używasz na komórkę? Polecam endomondo.
Wyłaź chłopie z siłowni, na powietrzu biega się o wile przyjemniej, żadna pogoda nie przeszkadza! poważnie.
Skąd ksywka? Bliżej dinozaurów czy może NBA?
Myślę, że dasz radę, ale nie wiem czy jest sens żyłować się na PMW? To jednak długi dystans jak na początek. Polecam ci bieg na 10 km podczas Orlen maratonu.
Też mam plan wystartować w maratonie warszawskim. Cel zblizony, więc do zobaczenia na trasie.
Jakich aplikacji używasz na komórkę? Polecam endomondo.
Wyłaź chłopie z siłowni, na powietrzu biega się o wile przyjemniej, żadna pogoda nie przeszkadza! poważnie.
Skąd ksywka? Bliżej dinozaurów czy może NBA?
- Raptor
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 sty 2013, 10:57
- Życiówka na 10k: 1:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zambrów
Cóż, jak tak popatrzyłem na swoje wyniki i termin to też trochę zwątpiłem... Ale!
Chcę zobaczyć/doświadczyć jak to wszystko wygląda. Czego się mogę spodziewać na właściwym maratonie. Poza tym kości zostały już rzucone
Na starcie się pojawię, choćbym miał dojść do mety
Myślałem o tym biegu na 10 km. Jak termin podpasuje to zapewne także wystartuję.
Co do aplikacji to testuję run-log.com, endomondo i navime. Ta ostatnia jak na razie okazuje się najdokładniejsza, ale zobaczymy
Z siłowni już zrezygnowałem. Ograniczał ją będę do okazjonalnych treningów przy sobocie.
Ksywka od dinozaura :p
Chcę zobaczyć/doświadczyć jak to wszystko wygląda. Czego się mogę spodziewać na właściwym maratonie. Poza tym kości zostały już rzucone
Na starcie się pojawię, choćbym miał dojść do mety
Myślałem o tym biegu na 10 km. Jak termin podpasuje to zapewne także wystartuję.
Co do aplikacji to testuję run-log.com, endomondo i navime. Ta ostatnia jak na razie okazuje się najdokładniejsza, ale zobaczymy
Z siłowni już zrezygnowałem. Ograniczał ją będę do okazjonalnych treningów przy sobocie.
Ksywka od dinozaura :p
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ja też zaczynałem podobnie jak Ty.18 lat spędzonych na siłowni i przerzucania żelastwa przy 180cm i 96kg zacząłem biegać(raczej truchtać i maszerować)w listopadzie 2011,czyli nieco ponad rok temu.Żywienie całkowicie zmodyfikowane i 3-4 treningi biegowe,aż do kwietnia zeszłego roku próbowałem łączyć z siłką 2xtyg.Niestety byłem wiecznie zmęczony(może to ten mój pesel )i zrezygnowałem z siłowni.Popatrz na mój blog co można od zera osiągnąć w rok.A motywacji i samozaparcia napewno Ci nie zabraknie,jak miałeś do czynienia z siłką.Będe obserwował postępy.Powodzenia!
- Raptor
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 sty 2013, 10:57
- Życiówka na 10k: 1:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zambrów
Poczytam, popatrzę...
Z siłowni prawie całkowicie zrezygnowałem na tą chwilę. Od czasu do czasu się przejdę, aby trochę dać odpocząć nóżkom i poćwiczyć inne partie. Ew. poprawić formę na stepperze i platformie wibracyjnej (super sprawa, naprawdę dużo mi dały te ćwiczenia ).
Generalnie dwór i bieganko według planu pod maraton dla początkujących. Wkrótce, jak tylko pogoda się poprawi, planuję treningi w tygodniu przenieść na rano, przed pracą. Wydaje mi się, że będzie dużo zdrowiej dla mnie I pomoże szybciej zgubić wagę, co jest istotne.
Z siłowni prawie całkowicie zrezygnowałem na tą chwilę. Od czasu do czasu się przejdę, aby trochę dać odpocząć nóżkom i poćwiczyć inne partie. Ew. poprawić formę na stepperze i platformie wibracyjnej (super sprawa, naprawdę dużo mi dały te ćwiczenia ).
Generalnie dwór i bieganko według planu pod maraton dla początkujących. Wkrótce, jak tylko pogoda się poprawi, planuję treningi w tygodniu przenieść na rano, przed pracą. Wydaje mi się, że będzie dużo zdrowiej dla mnie I pomoże szybciej zgubić wagę, co jest istotne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Gratuluję debiutu, fajny czas wyszedł Dobrze, że na 10km się zapisałeś, to zmotywuje Cię, żeby o szybkość dbać
A jak tempo biegu wyglądało, równe dosyć?
A jak tempo biegu wyglądało, równe dosyć?
- miszcz95
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 26 mar 2012, 20:38
- Życiówka na 10k: 00:48:20
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koło
Gratulacje!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Gratulacje! Teraz czas na poprawę wyników.Więcej i regularnie biegać,redukować fat i za rok bedziesz śmigał aż miło
- Raptor
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 sty 2013, 10:57
- Życiówka na 10k: 1:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zambrów
http://www.navime.pl/trip.xhtml?tripId= ... Key=277717
Tak to wyglądało. Generalnie oscylowałem w okolicy 6:0.. czyli 10 km/h... czyli to co wyuczyłem sobie na bieżni
10 km, 3,33 km.. no i kolejny półmaraton w maju Mam nadzieję trochę poprawić czas :D
Starty raczej w zakresie przygotowania do celu głównego: maratonu.
Ambicja podpowiada mi, że uda się złamać 4h i to jest cel na wrzesień
Dzieki za dobre słowa.
Tak to wyglądało. Generalnie oscylowałem w okolicy 6:0.. czyli 10 km/h... czyli to co wyuczyłem sobie na bieżni
10 km, 3,33 km.. no i kolejny półmaraton w maju Mam nadzieję trochę poprawić czas :D
Starty raczej w zakresie przygotowania do celu głównego: maratonu.
Ambicja podpowiada mi, że uda się złamać 4h i to jest cel na wrzesień
Dzieki za dobre słowa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Jak będziesz regularnie biegać, to nie powinno być problemów. Ostatnio temu przyporządkowuję największą wagę, często i regularnie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Bardzo ambitnie.Na ten wynik musisz 50-60km/tydz biegać i 1:50 w połówce...no,ale nie ma rzeczy niemożliwych.Raptor pisze:Ambicja podpowiada mi, że uda się złamać 4h i to jest cel na wrzesień
Będe trzymał kciukasy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Widzę, że nie odpuszczasz startów. Zawody dla mnie to najlepszy trening. Nie można jednak przesadzać, organizm musi mieć czas na regenerację.
W jakim tempie rozpocząłeś Orlen?
W jakim tempie rozpocząłeś Orlen?
- Raptor
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 sty 2013, 10:57
- Życiówka na 10k: 1:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zambrów
Nie wiem... za szybko Brak oznaczeń kilometrów a gps mi się zawiesił i nie mam wyników żadnych miarodajnych. Ale na wczorajszym treningu po prostu sobie truchtałem spokojnym tempem i wyszło mi tempo poniżej 6min, w niedziele próbowałem trochę biec Ale i tak największą bolączką było ogólne osłabienie, które czuć było niemal od pierwszego kilometra. Na tą chwilę czuję, że przeszło.
Co do startów, to w miarę się oszczędzam. Tą dyszkę miałem po prostu plan przebiec tak jak na treningach, czyli poniżej 1h... A się nie udało i z tego powodu jestem zły.
Półmaraton też na lajcie planuję biec, bez spiny na poprawienie ostatniego wyniku Potem raczej zawody odpuszczam, koncentrując się na długich wybieganiach.
Mam kilka pomysłów na ciekawe trasy, które chciałbym zrealizować.
Co do startów, to w miarę się oszczędzam. Tą dyszkę miałem po prostu plan przebiec tak jak na treningach, czyli poniżej 1h... A się nie udało i z tego powodu jestem zły.
Półmaraton też na lajcie planuję biec, bez spiny na poprawienie ostatniego wyniku Potem raczej zawody odpuszczam, koncentrując się na długich wybieganiach.
Mam kilka pomysłów na ciekawe trasy, które chciałbym zrealizować.