Adidas Paladin - TUNING
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12426
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przykuśtykał do Doktora pacjent z balkonikiem. Prosto na balkon kliniki. Adidas Paladin, rocznik '99 z oddziału dla paliatywnych, sąsiedniego szpitala.
Ach, cóż to była za wizyta. Klasa i kultura minionego wieku. Wzruszył się Zenon i oddał wspomnieniom z młodości. Było, minęło. I nawet w necie nie ma śladu.
Łzy jednak nie uronił, bo jest tylko jedna choroba, której nie podejmuje się leczyć klinika Doktora Zenona. To złośliwy rak zigzag. Poza tym Zenon leczy nawet melancholię.
Co tu dużo pisać. Znak czasu widać od razu ale Paladin okazał się bardzo wdzięcznym klientem, a po kilku zabiegach odmładzających, znów tryskał humorem jak za dawnych lat.
To właściwie nie był tuning tylko renowacja. Kiedyś nie potrzebowaliśmy takich obcych zapożyczeń, bo język był bogaty i kwiecisty.
Przed/po
W trakcie operacji Zenek był wyjątkowo spokojny i metodycznie wyznaczał linie cięcia, profile i fazy.
Stara, dobra, plastikowa szkoła. Nie to co dzisiejsze kartonowe usztywnienia. Zenek walczył z plastikiem pół godziny. Ale warto było, bo miał czas na przemyślenia.
Dzisiejsza młodzież tylko z wierzchu wygląda świetnie. W środku ma straszny syf. Tu niewiele się zmieniło przez ostatnią dekadę.
Na koniec ręka, która czyni cuda, gdyż przywraca do lepszego życia, to co skazane było na stereotyp zużycia i konieczności wymiany na nowe.
Ach, cóż to była za wizyta. Klasa i kultura minionego wieku. Wzruszył się Zenon i oddał wspomnieniom z młodości. Było, minęło. I nawet w necie nie ma śladu.
Łzy jednak nie uronił, bo jest tylko jedna choroba, której nie podejmuje się leczyć klinika Doktora Zenona. To złośliwy rak zigzag. Poza tym Zenon leczy nawet melancholię.
Co tu dużo pisać. Znak czasu widać od razu ale Paladin okazał się bardzo wdzięcznym klientem, a po kilku zabiegach odmładzających, znów tryskał humorem jak za dawnych lat.
To właściwie nie był tuning tylko renowacja. Kiedyś nie potrzebowaliśmy takich obcych zapożyczeń, bo język był bogaty i kwiecisty.
Przed/po
W trakcie operacji Zenek był wyjątkowo spokojny i metodycznie wyznaczał linie cięcia, profile i fazy.
Stara, dobra, plastikowa szkoła. Nie to co dzisiejsze kartonowe usztywnienia. Zenek walczył z plastikiem pół godziny. Ale warto było, bo miał czas na przemyślenia.
Dzisiejsza młodzież tylko z wierzchu wygląda świetnie. W środku ma straszny syf. Tu niewiele się zmieniło przez ostatnią dekadę.
Na koniec ręka, która czyni cuda, gdyż przywraca do lepszego życia, to co skazane było na stereotyp zużycia i konieczności wymiany na nowe.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 10:44 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
A czy MISTRZ umiałby zrobić coś do biegania z takiego laczka:
Problematyczny wydaje mi się ten tunel pod piętą, czyli adidasowy system formotion. A mam ochotę postrugać toto i przystosować na gliniaste mokre podłoża.
Nawet bez przeróbek śródstopie jest całkiem elastyczne. Tylko ten syf oblepiający piętę i achillesa...
Problematyczny wydaje mi się ten tunel pod piętą, czyli adidasowy system formotion. A mam ochotę postrugać toto i przystosować na gliniaste mokre podłoża.
Nawet bez przeróbek śródstopie jest całkiem elastyczne. Tylko ten syf oblepiający piętę i achillesa...
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool pisze: Znak czasu widać od razu
...a nawet '98yacool pisze:rocznik '99 z oddziału dla paliatywnych
Renowacja wygląda na bardzo udaną, normalnie nowe buty Już się nie mogę doczekać kiedy je wypróbuję, jest szansa na lepszą przyczepność niż w Zenkach. Zdam relację z odczuć.
To niemal wygląda jak między wódką z zakąską...haha!klosiu pisze:Zdjęcie buta w karmniku między słoninką a chlebkiem zniszczyło mi system
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12426
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ten tunel wchodzi bardzo głęboko. Tu masz próbę podejścia do tego problemu: http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=37&t=24244
Można to wyprowadzić ale trzeba bardzo uważać, bo naprawdę niewiele mięsa zostaje po ekstrakcji formołszyn. Pracuj etapami zaczynając od zdarcia wierzchniej gumy i coraz głębszego fazowania. Ostatecznie nie trzeba zupełnie likwidować tego tunelu.
Można to wyprowadzić ale trzeba bardzo uważać, bo naprawdę niewiele mięsa zostaje po ekstrakcji formołszyn. Pracuj etapami zaczynając od zdarcia wierzchniej gumy i coraz głębszego fazowania. Ostatecznie nie trzeba zupełnie likwidować tego tunelu.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dzięki.
Biorę urlop na ostatni tydzień roku. Jeden dzionek upłynie na skrobaniu bucików.
Biorę urlop na ostatni tydzień roku. Jeden dzionek upłynie na skrobaniu bucików.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12426
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zanim złapiesz nóż, przemyśl dokładnie, co chcesz zrobić. Kształt trzeba widzieć...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Paladiny przetestowane, jest super!
Nie sądziłam, że z tak wiekowych butów coś jeszcze uda się zrobić. Dr Zenek ma uzdrawiającą moc w rękach...
Renowację oceniam na 6 z plusem!
Mimo zostawienia jedynie na przodzie buta gumy z mocno już sfatygowanym bieżnikiem świetnie dają radę na mokrych liściach, błocie i przejściu dla pieszych
Tak więc jeśli ktoś z Was się jeszcze waha czy pociąć swoje stare buty ( i nowe też) namawiam do odwiedzenia kliniki doktora.
A z wyciętych plastikowych zapiętków można by zrobić ochraniacze na kolana ( np na grzybobranie).
Dzięki Jacek!
Nie sądziłam, że z tak wiekowych butów coś jeszcze uda się zrobić. Dr Zenek ma uzdrawiającą moc w rękach...
Renowację oceniam na 6 z plusem!
Mimo zostawienia jedynie na przodzie buta gumy z mocno już sfatygowanym bieżnikiem świetnie dają radę na mokrych liściach, błocie i przejściu dla pieszych
Tak więc jeśli ktoś z Was się jeszcze waha czy pociąć swoje stare buty ( i nowe też) namawiam do odwiedzenia kliniki doktora.
A z wyciętych plastikowych zapiętków można by zrobić ochraniacze na kolana ( np na grzybobranie).
Dzięki Jacek!