Mizuno Wave - TUNING
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pół roku temu przez klinikę doktora Zenona przeszło tsunami 14 stopnia. No syf niemożebny po tym został.
To jedno z brzydszych dzieci tuningu, ale też warunki w jakich przyszło pracować doktorowi były fatalne.
Fala tak głęboko wdarła się w podeszwę, że z pozostałych zgliszczy trudno było cokolwiek ratować.
Po wysprzątaniu nie dało się ukryć, że coś tu się działo i nie była to bryza morska.
Pomimo dość dziwacznej formy końcowej, dziecku pozwolono na nowe życie.
To jedno z brzydszych dzieci tuningu, ale też warunki w jakich przyszło pracować doktorowi były fatalne.
Fala tak głęboko wdarła się w podeszwę, że z pozostałych zgliszczy trudno było cokolwiek ratować.
Po wysprzątaniu nie dało się ukryć, że coś tu się działo i nie była to bryza morska.
Pomimo dość dziwacznej formy końcowej, dziecku pozwolono na nowe życie.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2014, 17:36 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na fotach nie wygląda zbyt zgrabnie stąd można podejrzewać o jakiś negative drop, ale nie było takich odczuć po przymiarce.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
ze względu na fakt, iż w ogólnym wątku cośmało o mizuno jest - pozwolę sobie przekleić fragment tamtego postu z prośbą o sugestie co do dalszej pracy:
Oto pacjenci:
Mizuno Wave Mustang
Waga przed zmianami 331-339g bez wkładek (różnica 8 g między butami ).
Pierwszy etap - wyciąłem podeszwę do tego szarego plastyku:
Drugi etap: wziąłem się za dalsza rzeźbę:
Jakieś sugestie dalsze? W sensie czy zrywać z przodu te wszystkie ekstra gumy. Widzę, że u Ciebie one zostały i nie bardzo rozumiem czemu. Czyżby by poprawić trzymanie buta na śliskiej nawierzchni?
Oto pacjenci:
Mizuno Wave Mustang
Waga przed zmianami 331-339g bez wkładek (różnica 8 g między butami ).
Pierwszy etap - wyciąłem podeszwę do tego szarego plastyku:
Drugi etap: wziąłem się za dalsza rzeźbę:
Jakieś sugestie dalsze? W sensie czy zrywać z przodu te wszystkie ekstra gumy. Widzę, że u Ciebie one zostały i nie bardzo rozumiem czemu. Czyżby by poprawić trzymanie buta na śliskiej nawierzchni?
zgodnie z naturą!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Guma na śródstopiu jest jakimś kompromisem pomiędzy przyczepnością, a elastycznością. Zawsze można ją zerwać.
Największa różnica w odczuciach jest po wycięciu wszelkich usztywniających mostów łączących śródstopie i piętę.
Wywal zapiętek, jeśli tego nie zrobiłeś do tej pory, bo im bardziej elastyczna podeszwa tym lepiej but trzyma się na stopie.
Przejście ze śródstopia w łuk powinno być płynne. Jeśli to możliwe to z wydrążeniem pod łukiem od wewnętrznej. To też poprawia trzymanie i elastyczność. Jeżeli uczysz się biegania od podstaw technicznych, to zaokrąglij zewnętrzną krawędź śródstopia. To tyle.
Największa różnica w odczuciach jest po wycięciu wszelkich usztywniających mostów łączących śródstopie i piętę.
Wywal zapiętek, jeśli tego nie zrobiłeś do tej pory, bo im bardziej elastyczna podeszwa tym lepiej but trzyma się na stopie.
Przejście ze śródstopia w łuk powinno być płynne. Jeśli to możliwe to z wydrążeniem pod łukiem od wewnętrznej. To też poprawia trzymanie i elastyczność. Jeżeli uczysz się biegania od podstaw technicznych, to zaokrąglij zewnętrzną krawędź śródstopia. To tyle.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
yacool pisze:Przejście ze śródstopia w łuk powinno być płynne. Jeśli to możliwe to z wydrążeniem pod łukiem od wewnętrznej. To też poprawia trzymanie i elastyczność. Jeżeli uczysz się biegania od podstaw technicznych, to zaokrąglij zewnętrzną krawędź śródstopia.
Reszta jest jasna - to wolę się upewnić czy dobrze rozumiem:
a) wydrążenie łuku od wewnętrznej - czyli tam gdzie stopa ma "wyniesienie" (odbijając ślad nie widać tego fragmentu) - mam więcej wydrążyć pianki?
b) zaokrąglenie zewnętrznej krawędzi śródstopia: mowa o tym jak to zaznaczone na obrazku?
Dzięki za pomoc i szybką odpowiedź.
zgodnie z naturą!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To co zaznaczone, to linia cięcia na spodzie. Na boku podeszwy zaznacza się drugą linię cięcia, co pozwala na poprowadzenie precyzyjnie noża, czyli uzyskanie fazowania. To fazowanie można potem zaokrąglić.
Tu widać ślad kontaktu eksploatowanego zenka z podłożem. To jaśniejsze miejsce jest właśnie wydrążeniem łuku od wewnętrznej.
Tu widać ślad kontaktu eksploatowanego zenka z podłożem. To jaśniejsze miejsce jest właśnie wydrążeniem łuku od wewnętrznej.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
No i udało się wstępnie przygotowac 1 buta - mam nadzieję, że jakiś karygodnych błędów nie zrobiłem:
w części śródstopia jak widac na ostatnim zdjęciu jest lekka przerwa - jak przy niektórych butach widziałem.
prosze o ocenę
ps. Zapietek też usunięty. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że w środku nawet papieru nie było - ot tylko pianka!
w części śródstopia jak widac na ostatnim zdjęciu jest lekka przerwa - jak przy niektórych butach widziałem.
prosze o ocenę
ps. Zapietek też usunięty. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że w środku nawet papieru nie było - ot tylko pianka!
zgodnie z naturą!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W niektórych modelach zapiętki są fabrycznie miękkie, jak na przykład w pumach z linii faas i nie trzeba z nimi nic robić.
Ładnie wyprowadziłeś linię podeszwy. Pozostaje skończyć drugi but i przekonać się czy paputki są wygodne w biegu.
Jak będzie uwierać pod śródstopiem to wystarczy podjechać nieco nożem bardziej w kierunku czubka buta, ale to już wyjdzie podczas eksploatacji.
Na tym ma polegać ta zabawa, że buty kroisz i dopasowujesz do stopy, a nie adaptujesz stopy do buta.
Ładnie wyprowadziłeś linię podeszwy. Pozostaje skończyć drugi but i przekonać się czy paputki są wygodne w biegu.
Jak będzie uwierać pod śródstopiem to wystarczy podjechać nieco nożem bardziej w kierunku czubka buta, ale to już wyjdzie podczas eksploatacji.
Na tym ma polegać ta zabawa, że buty kroisz i dopasowujesz do stopy, a nie adaptujesz stopy do buta.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
wstępnie zrobiłem wczoraj i drugiego buta - przymierzyłem i oto moje pierwsze odczucia:
- ogólnie but jest całkowicie wygodny (jak i przed zmianami)
- podczas próby truchtania w miejscu (znów w nocy kroiłem bucika) - wyszło, że w biegu praktycznie nigdy nie będę dotykać piętą podłoża - troszkę po prawdzie mnie to zaskoczyło, ale po próbnym biegu wychodzi, że taki sposób jest całkiem wygodny. Styk z podłożem podczas biegu ma mniej więcej 40% przedniej części buta
Czy zatem wszystko wygląda prawidłowo?
- ogólnie but jest całkowicie wygodny (jak i przed zmianami)
- podczas próby truchtania w miejscu (znów w nocy kroiłem bucika) - wyszło, że w biegu praktycznie nigdy nie będę dotykać piętą podłoża - troszkę po prawdzie mnie to zaskoczyło, ale po próbnym biegu wychodzi, że taki sposób jest całkiem wygodny. Styk z podłożem podczas biegu ma mniej więcej 40% przedniej części buta
Czy zatem wszystko wygląda prawidłowo?
zgodnie z naturą!
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12413
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To już jest pytanie bardziej dotyczące techniki biegu, a nie konstrukcji buta.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Dzięki za artykuł - już wiem, postaram się jutro wykonać testowy bieg i najpierw sprawdzić wygodę butów. A potem przyjrze się dokładniej technice (pewnie nagram się podczas biegu by ocenić).
Oto skończone buciki:
Różnica w podeszwie jest minimalna (zdjęcie 1 może ciut mylące być). Waga butów 214-221 gramów i nie mam jak tych 7 gramów zniwelować - wczesniej było to 8
Oto skończone buciki:
Różnica w podeszwie jest minimalna (zdjęcie 1 może ciut mylące być). Waga butów 214-221 gramów i nie mam jak tych 7 gramów zniwelować - wczesniej było to 8
zgodnie z naturą!