Buty minimalistyczne
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12431
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No nie spodziewałem się takiego jebnięcia jeszcze we wtorek. Ty już Qba lepiej nie hejtuj.
Dobrze, że czarni mi piszą, że da się biegać szybciej niż po 3:00, bo jestem na granicy zapaści.
Dobrze, że czarni mi piszą, że da się biegać szybciej niż po 3:00, bo jestem na granicy zapaści.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Musza się bardziej postarać i Jedynka z przodu musi być, bo tyle to ja wyciagam w "rękawiczkach", a w takich amortyzowanych zenkowych słoninach po rozluźnieniu to ...yacool pisze:No nie spodziewałem się takiego jebnięcia jeszcze we wtorek. Ty już Qba lepiej nie hejtuj.
Dobrze, że czarni mi piszą, że da się biegać szybciej niż po 3:00, bo jestem na granicy zapaści.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
I ja! I ja też już mam!
Moje Zenki przeżyły (czy szczęśliwie tego nie chcą zdradzić) testy na maszynie sado-maso Adama i od jutra ja się będę nad nimi znęcał
Moje Zenki przeżyły (czy szczęśliwie tego nie chcą zdradzić) testy na maszynie sado-maso Adama i od jutra ja się będę nad nimi znęcał
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja też już mam, w podobnie gustownym pudełku. Pełen minimalizm, od razu widać rękę profesjonalisty.
Jak na zawołanie akurat zaczęło lać, więc warunki do testowania po błocku, mokrych liściach,
rozmiękczonych psich srakach i kostce brukowej będą jak znalazł :]
Jak na zawołanie akurat zaczęło lać, więc warunki do testowania po błocku, mokrych liściach,
rozmiękczonych psich srakach i kostce brukowej będą jak znalazł :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No.... a ja goję nogę
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4111
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Tomek, ja goję nogę od czerwca i powiem Ci, że piwo wybitnie pomaga, aż żal się robi, iż zaczyna boleć mniejSkoor pisze:No.... a ja goję nogę
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No wlasnie wlalem jakiegos czworniaka pomorskiego czy cos takiego w siebie i doprawilem porterem zywca DZIALA! JEST MOC!
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje dojechały. Pierwsza reklamacja - czemu bani wystarczyło tylko na jeden 'ZEN'? :D
w sobotę ŁUT, potem tydzień bez biegania, więc ja pewnie w listopadzie dopiero je przecioram :>
w sobotę ŁUT, potem tydzień bez biegania, więc ja pewnie w listopadzie dopiero je przecioram :>
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za drugi trza 100zl doplacic bo doktor nie ma na markerykisio pisze:Moje dojechały. Pierwsza reklamacja - czemu bani wystarczyło tylko na jeden 'ZEN'?
Ja jak sie odwaze to rekreacyjnie sobie pobiegne polmaraton w niedziele w zenkach.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zen nie popiskuje! Zen wydaje głębokie Omm!Keri pisze:Moje zenki rozpoczna przygody asfaltopodobne dopiero od przyszłego tygodnia.
Teraz cichutko leża i z rzadka popiskuja ( w końcu jak zen to Zen).
Chciałem Yacool zabrać je na zawody 5K w terenie sobotę, ale jak założyłem i pomacałem odległość pięta<->gleba to chyba taki odważny nie będę. Od niedzieli zacznę coś poważnego ciosać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Hm ... Moje piszcza, może dla tego, że ciagle w pudełku siedza i bożego świata jeszcze nie widziały. Nie zaczerpnęły łyka zdrojowego "wysokowarszawskiego" powietrza. Bo z pewnościa po tym to im się właczy tybetańskie "om mani padme hum".jabbur pisze:Zen nie popiskuje! Zen wydaje głębokie Omm!.Keri pisze:Moje zenki rozpoczna przygody asfaltopodobne dopiero od przyszłego tygodnia.
Teraz cichutko leża i z rzadka popiskuja ( w końcu jak zen to Zen).
Ale na razie nie chcę budzić uśpionego tygrysa.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12431
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zaczynają się starty w przełajach i to mógłby być najlepszy test na przyczepność, bo myślę, że właśnie przyczepność może okazać się najsłabszym punktem Zen.
O wysokości pięty na razie nie będę się wypowiadał, żeby nie siać zamieszania na parkietach, ale ciekawe jakby przyjęła się nazwa Drop S.A. wśród akcjonariuszy...
O wysokości pięty na razie nie będę się wypowiadał, żeby nie siać zamieszania na parkietach, ale ciekawe jakby przyjęła się nazwa Drop S.A. wśród akcjonariuszy...