Poznań

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lepszą izolację uzyskasz nie w przysiadzie lecz w wypadzie. Coś na kształt zbierania grzybów (kto nie miał lewych zwolnień z wuefu, ten wie o co chodzi). Amatorom pękają czwórki w szwach po takiej zabawie, hehe.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Tak, tak przez trzy dni nie mogłam się pozbierać
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Link do zdjęć robionych przez Karola z ostatniego spotkania: http://www.czapla.nazwa.pl/biegajznami/
Jak ktoś ma ochotę na większą rozdzielczość jakiegoś ujęcia, to poproszę o numer fotki.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Przepraszam, ale wprosiłem się na oglądanie fotek. Byłem ciekaw jak się trzyma najlepszy czterystumetrowiec w historii RP. Wygląda na to, że trzyma się dobrze. Cieszę się bardzo.
Cieszę się też, że nie chce mu się biegać 400m na zawodach weterańskich, bo by nam dramatycznie zawyżał poziom. :hahaha: (oczywiście żarcik to był- fajnie byłoby przebiec się z mistrzem; jednak, jak znam życie, ekswyczynowcy nie znajdują radości w startach weterańskich).

Szacunek i pozdrowienia dla pana Roberta.

Widzę, że kijek był w użyciu. :taktak:
... ale strugane buciki leżały odłogiem... czyżby sponsor nie teges... :oczko:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Monika222
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 19 mar 2011, 00:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fotki całkiem fajne... teraz przynajmniej wiem jaką mam głupią minę jak biegnę :bum:

Jacek o co chodzi z tymi struganymi bucikami (z wyglądu super), ale jak się w tym biega???
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

...teges, teges ale musiałem ubrać się na galowo do zdjęć, a asics wcisnął mi te czerwone ortopedy i nie czułem się w nich najlepiej. Dzisiaj dałem je na tokarkę Zenkowi i jutro wrzucę foty czerwonych minimusów. Na razie tylko dwie, poglądowe:

przed/po
Obrazek Obrazek

W minimusach się biega, a w ortopedach kuleje...
Monika222
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 19 mar 2011, 00:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

takie ładne buciki dostałeś i musiałeś zniszczyć :ojnie: ...żart, ważne żeby wygodne były :taktak:
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

I pomyśleć, że za butki analogiczne do struganych Asicsów, ale zrobione w fabryce przez małe chińskie rączki, trzeba wybulić $110:
Obrazek
Może za fajną podeszwę?
Obrazek
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystkie buty, w których biegam są tuningowane na moje potrzeby. Nie ma na razie na naszym rynku takich modeli, które dałyby radę moim perwersyjnym zachciankom. Przerobione Asicsy znam, można powiedzieć od podszewki i jestem pod wrażeniem ich jakości wykonania, dbałości o szczegół, wreszcie symetrii oraz proporcji. Dopiero praca nad tym butem, pozwala na zauważenie i docenienie tych rzeczy. Nie chciałem by minimusy były tylko na pokaz i na zajęcia. Zamierzam w nich także biegać ale po swojemu.
Monika222
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 19 mar 2011, 00:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sam najlepiej wiesz, czego potrzebujesz i masz odwagę dostosowywać sprzęt do swoich potrzeb.
Dałeś czadu z tymi butami i chwała Ci za to

Jeszcze jedno pytanie: Jak długo te buty wytrzymują na asfalcie, bo widzę, że oskrobałeś je do pianki?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie dbam o wytrzymałość. W ogóle mnie to nie interesuje.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Interesuje mnie za to koordynacja i perfekcja ruchu.
Poniżej wstawiam kilka fotek, na bazie których powiem o co mi chodzi i jaką rolę mają w tym wszystkim spełniać buty.

Standardowe już pytanie: co widać?
Obrazek
ObrazekObrazek

Chcę byście potraktowali to jako test na spostrzegawczość. Wysilcie się zanim doczytacie, to co ja widzę.

-------------------------------------------------------------------------------------------

A widzę, zwykłe rzeczy, jak u większości. Przy braku poczucia rytmu własnego ciała, można wykonywać ruch w parach przeciwstawnych po przekątnej albo w parach przeciwstawnych po boku. Często osoba bez dobrej koordynacji, zastanawia się jak zacząć ćwiczenie. Dla niej wszystkie opcje są do przyjęcia, gdyż zdaje się na bezwładność kończyn bardziej niż na poczucie rytmu. To samo dotyczy biegania. To pozornie trywialny ruch gdy nie jesteśmy zmęczeni. Sytuacja zmienia się gdy mamy do pokonania bardzo długi dystans albo krótki odcinek w sprincie. Wykańcza nas w pierwszej kolejności koordynacja ruchowa, która zawodzi. Po niej albo właściwie dzięki niej następuje dopiero cały łańcuch doświadczeń, zmieniających "biegam bo lubię" w "biegam bo muszę"...

Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim buty? Te dostępne na rynku ułatwiają w zasadzie wszystko (nawet potrafią biegać za biegacza, jak sugerują reklamy) poza koordynacją i rytmem.
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Lepszą izolację uzyskasz nie w przysiadzie lecz w wypadzie. Coś na kształt zbierania grzybów (kto nie miał lewych zwolnień z wuefu, ten wie o co chodzi). Amatorom pękają czwórki w szwach po takiej zabawie, hehe.
Lewych zwolnień nie miałem, ale nie znam takiego ćwiczenia. Czy to może alternatywna nazwa do zbierania kamieni?

A tak przy okazji to zazdroszczę wszystkim z Poznania. U mnie na tym zadupiu nie wiedziałem nikogo kto by regularnie biegał nie mówiąc już o kimś doświadczonym gotowym ocenić i udzielić porady.

Yacool, a może poczyniłbyś jakiś artykuł z różnymi ćwiczeniami na koordynację i zaniedbywane mięśnie?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12427
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na 9 stronie znajdziesz marudzenie po wycieczce na grzyby. A na 10 stronie foty, między innymi z grzybobrania. Po co jeździć do lasu zbierać kamienie? Musi być motywacja. A o tę najłatwiej na tylnej kanapie zakładowego autobusu...
Obrazek

Artykuł wymaga dużej pracy związanej z obrazem, bo tu słowami wiele się nie zdziała. To gigantyczna robota. Na razie prześledź wstawione przeze mnie linki do ciekawych plenerów w Etiopii. Kombinuję też z dźwiękiem. Mam już przykładowego wav'a z podstawowym brzmieniem djembe i zapętliłem go tak, by wykonywać układy przed lustrem, właśnie w rytmie tego brzmienia, bez przerwy. W transie dużo łatwiej o poprawę koordynacji, a rytmy tego typu prowokują trans.
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Na 9 stronie znajdziesz marudzenie po wycieczce na grzyby. A na 10 stronie foty, między innymi z grzybobrania. Po co jeździć do lasu zbierać kamienie? Musi być motywacja. A o tę najłatwiej na tylnej kanapie zakładowego autobusu...
Obrazek

Artykuł wymaga dużej pracy związanej z obrazem, bo tu słowami wiele się nie zdziała. To gigantyczna robota. Na razie prześledź wstawione przeze mnie linki do ciekawych plenerów w Etiopii. Kombinuję też z dźwiękiem. Mam już przykładowego wav'a z podstawowym brzmieniem djembe i zapętliłem go tak, by wykonywać układy przed lustrem, właśnie w rytmie tego brzmienia, bez przerwy. W transie dużo łatwiej o poprawę koordynacji, a rytmy tego typu prowokują trans.
Dzięki wielkie za szybką odpowiedź. :-) Ale po kamienie to nie do lasu tylko na pole się szło zbierać. ;-)
ODPOWIEDZ