Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
magda39
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 kwie 2014, 10:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich,
to mój pierwszy wpis, ale wcześniej często tu zaglądałam.
Jak czytam niektóre komentarze to aż wstyd przyznać się do swojej kondycji. Ja mogę przebiec najwięcej 2 minuty i uważam to za swoje wielkie osiągniecie. Nigdy wcześniej nie biegałam, kondycje mam na poziomie flaka, ale w styczniu tego roku jakoś mnie wzięło, nie wiem czemu. Biegałam raz dłużej, raz krócej, czasem tylko jeden dzień w tygodniu czasem cztery. W końcu trafiłam na ten plan i zaczęłam od 1b/4m. To była masakra. Myślałam, że nie będę mogła pobiec dwóch minut, bo przy jednej ledwo żyłam. Jednak wystarczyło jedno zdanie szefa Adama :usmiech: :, że trzeba po prostu zmniejszyć tempo. Wydawało mi się, że wolniej nie można, a jednak spróbowałam truchtać w tempie szybkiego marszu i udało się. Dwie minuty biegu na cztery marszu za mną (na razie jeden trening). Po półgodzinnym treningu jestem czerwona jak burak, ale przy takim szuraniu (jak ktoś to nazwał) nie traciłam już oddechu. Tylko stopy mnie trochę bolą następnego dnia z samego rana (zanim się nie rozruszam).
Kiedyś myślałam, że będę pisać na tym forum po to, żeby się zmotywować. Dziś wiem, że nie potrzebuję dodatkowej motywacji. Piszę dla wszystkich "flaków" :usmiech: takich jak ja. Wstańcie z kanap i ruszcie się. Dla zachęty napiszę, że ważę aż 79 kg na 168 cm wzrostu, więc mam naprawdę ciężko :usmiech:
New Balance but biegowy
gosiaczekw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wenecja koło Żnina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Magda39 - ja wczoraj po przebiegnięciu 30 minut - nie wiedziałam jaką odmianą czerwonego buraczka jestem :)Zgadzam się w 100 % z tym - że wolne tempo biegu spowoduje - iż zrealizujemy nasz plan biegowy. Jak zaczynałam swoją przygodę z bieganiem to swój trening 4 minuty marszu przeplatane 1 minutą biegu powtarzałam przez 4 tygodnie i myślałam,że tak mi pozostanie, że nigdy nie dam rady więcej. A jednak da się więcej - nasze organizmy przyzwyczajają się do cyklicznego wysiłku.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich biegaczy i osoby przymierzającosię -czające do rozpoczęcia uprawiania tego sportu ;)

Małgosia Wrzesińska
Jakub22
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 25 kwie 2014, 08:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na sam początek nie ma co się porywać na 30min. Trzeba najpierw zobaczyć na ile stać nasz organizm i tak dopasować nasz plan żeby te 30min było dla nas łatwym a nawet powiem że żadnym wyzwaniem :)
Katarzyna67
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 25 kwie 2014, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Ja zaczęłam we wtorek, ale 3o sekund na 4.5 minuty było dla mnie za łatwe, zaczęłam więc od 4 minut marszu i 1 minuty truchtu.
magda39
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 kwie 2014, 10:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gosiaczekw

Gratuluję 30 minut biegu. Jesteś prawdziwą biegaczką :uuusmiech: . Dla mnie to jeszcze nieosiągalne.

Jestem po drugim treningu 2b/3m. Dziś będzie trzeci trening.
Ostatnio było gorzej, ale utrzymałam 2 minuty szurania (to chyba naprawdę trudno nazwać truchtem :usmiech: ). Niestety świąteczne jedzonko (jak odmówić skosztowania ciasta babci?) i deszcz (śliska bieżnia na boisku :smutek: ) zrobiły swoje - było ciężko.
Nic to jednak, dalej biegam, szuram czy jak tam zwał.
I dziwię się, dlaczego wcześniej nie wpadłam na to, żeby się ruszać. Jak to możliwe, że przez tyle lat człowiek grzał ulubiony fotel? Bieganie, ruch na powietrzu daje baaardzo dużo frajdy.
gosiaczekw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wenecja koło Żnina
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Magda39 - dziękuję za opinię Biegaczko :) Tak, tak - Ty też nią już jesteś - zobacz ilu ludzi nie wstało jeszcze z kanapy.
Pamiętaj -małymi krokami powoli do celu :) A pomyśleć - że kiedyś nie lubiłam zajęć wf-u - gdzie bieg na 600 metrów był dla mnie katorgą... a teraz mam lepszą kondycję biegową niż 13 lat temu. Pozdrawiam serdecznie - Małgosia
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich.
Jestem dzisiaj po pierwszym bieganiu. Tyle że zacząłem od 1min biegu na 4 min marszu ale było to za łatwe dla mnie. Ostateczeni trening wyglądał tak:
1 seria: 1 min B na 4 min M
2 seria: 2 min B na 3 min M
3 seria: 3 min B na 2 min M
4 seria: 3 min B na 2 min M
5 seria: 4 min B na 1 min M
6 seria: 4 min B na 1 min M

Generalnie wszystko wskazuje na to że mógłbym zrobić wszystkie serie 4 min B na 1 min M.
Tylko moje pytanie jest takie: Czy to nie za dużo jak na początek? Nigdy wcześniej nie biegałem. Jestem jednak aktywną fizycznie osobą. 2-3 razy w tygodniu chodzę na basen i 2-3 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze od 25km wzwyż i jest to jazda w dosyć wymagającym terenie zazwyczaj. Jedyny dyskomfort jaki odczuwam po dzisiejszym bieganiu to ból w krzyżu ale nie jakiś straszny. To pewnie dlatego że nie mam butów do biegania tylko użyłem jakichś na stosunkowo twardej podeszwie. Bieg był po chodniku.
Czy mogę biegać w trybie 4b/1m czy jednak zacząć delikatniej?
Bug Master
Wyga
Wyga
Posty: 94
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że nie powinieneś się ograniczać, ale zacząć od 3min b i 2 min m i jak ten pójdzie Ci z łatwością, to biegać te 4 b i 1 m. Buty natomiast powinieneś koniecznie kupić, jeśli biegasz po chodnikach. Nie warto niszczyć sobie organizmu. Kiedyś Tobie podziękuje.

Powodzenia!
Obrazek

Życiówki:
5,1km - 22:56 - 17.05.2014
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziękuję za szybką odpowiedź. Buty już zakupione. Czekam aż do mnie dotrze przesyłka.
seemoore
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 28 kwie 2014, 14:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Postanowiłem się z Wami podzielić moimi początkowymi odczuciami, dotyczącymi przygody z bieganiem :), ponieważ potrzebuję dodatkowej motywacji i wsparcia :)...

Otóż zacząłem biegać, po dłuższej przerwie (bo nigdy za tym nie przepadałem) 2 tygodnie temu.
Zacząłem od planu 5 x 2 min. Bieg / 4 min. Marsz.
W chwili obecnej minął drugi tydzień, w ramach planu 5 x 3 min. B / 3 min. M.

Szczerze mówiąc, te 3 minuty biegu, w pięciu seriach, to chyba max, na jaki mnie stać... Po przebiegnięciu serii czuję się padniety, ale wracam jeszcze dod domu 2 km, dość szybkim marszem.

Wg mojego planu, powinienem teraz przejść na 4 serie 5 min. B / 2:30 min M. Wydaje mi się to nierealne do realizacji... Padnę raczej jak kot :)...

Co sądzicie, próbować biegać w tym rytmie, czy zmodyfikowac plan na razie delikatnie na 5 x 3:30 min. B / 2:30 min. M? Nawet tego nie jestem pewien, czy dam radę... :)

Dodam tylko, że z formą jest średnio. Jeżdżę co prawda na rowerze i chodzę z kijkami NW (12km to nie problem), ale bieganie jest dla mnie bardzo trudne...

Aha... Mam dość sporą nadwagę (102kg przy 178 cm wzrostu) - dość mocna budowa ciała.

Doradzicie coś? :)

PS. Zamówiłem własnie butki Nike Lunarglide + 5, które ponoć powinny być na moje parametry bardzo dobre.

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Seemore - bez napinania z realizajcą tego planu.
Ja bym Ci mógł dać łatwą receptę na to, jak mógłbyś już teraz przebiec od razu 30 minut ale przy Twojej wadze nie jestem pewien, że to jest teraz wskazane.
Sugeruję utrzymanie tych 3 minutowych odcinków, spróbuj nawet trochę zwolnić, ale na KAŻDYM treningu dokładaj siłowe ćwiczenia na duże partie mięśni (półprzysiady naprzykład)
patuene
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 14 kwie 2014, 19:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Seemore - bez napinania z realizajcą tego planu.
Ja bym Ci mógł dać łatwą receptę na to, jak mógłbyś już teraz przebiec od razu 30 minut ale przy Twojej wadze nie jestem pewien, że to jest teraz wskazane.
Sugeruję utrzymanie tych 3 minutowych odcinków, spróbuj nawet trochę zwolnić, ale na KAŻDYM treningu dokładaj siłowe ćwiczenia na duże partie mięśni (półprzysiady naprzykład)
Poprosimy o tę łatwą receptę na przebiegnięcie 30 minut :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Proszę bardzo. Musisz obejrzeć drugi film: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=5363
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja dzisiaj jestem po drugim treningu biegania :) Biegłem 6 serii 4min biegu na 1 min marszu. Poszło całkiem dobrze i dałbym radę bez problemu zrobić jeszcze z 2-3 serie. Nie chcę jednak przesadzić na sam początek przygody z bieganiem więc wymyśliłem sobie że przez dwa najbliższe tygodnie tak będę biegał jak dziś,co drugi dzień. Dzisiejszy bieg był na bieżni dookoła stadionu i nie "z pięty" a lądowanie na śródstopiu. Różnica dla mnie przede wszystkim taka że nie mam wrażenia przy każdym kroku jak by mi się szyja wbijała razem z głową w głąb tułowia jak przy bieganiu z pięty, jak również nie wystąpił ból w krzyżu jaki miałem po pierwszym treningu i lądowaniu na pięcie. Pewnie przyczyniło się do tego również to że nie biegałem po chodniku a po miękkim torze biegowym. I puki co tak też zostanie ze względu na brak obuwia do biegania. A swoją drogą nie mogę się doczekać kiedy przyjdą moje zamówione Ekideny 200 :)
Mam nadzieję że wtedy będzie mi się biegło jeszcze fajniej :)
Pozdrowienia dla wszystkich początkujących. Aż chyba sobie strzelę własny wątek ;)
seemoore
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 28 kwie 2014, 14:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Dzięki Adam. Też tak myślę... Jeszcze kolejny tydzień pobiegam w rytmie 3/3.

A powiedz, te ćwiczenia to zaróno przed, jak i po bieganiu? Czy jeszcze jakoś inaczej? Wybacz, że tak dopytuję, ale kompletny amator ze mnie, a nie chcę się zniechęcić. Mam sporo motywacji teraz, ale czasem siły brak :)...

Jakby co, zachęcam do śledzenia moich treningó na Endomondo - to mnie dość mocno stymuluje :).
Link do mojego konta: http://www.endomondo.com/profile/9328388

Mam też nadzieję, że butki nieco pomogą.

Jakby co, proszę o porady. Każda sprawdzona sugestia będzi edla mnie bezcenna. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
ODPOWIEDZ