Bieganie a długotrwały stres...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiesb pisze:Jeśli chodzi o psychologów to mogę się mylić, ale chyba jednak nie każdy może otworzyć sobie taki gabinet psychologiczny
No właśnie z tego co się orientuję to każdy może założyć taki gabinet w tej chwili, no chyba, że już się wyjaśniła sytuacja z ustawą regulującą zawód psychologa z roku 2001, aż tak w temacie nie siedzę więc dokładnie nie wiem. Podobnie jest zresztą z zawodem masażysty, każdy może zrobić godzinny kurs, otworzyć gabinet, nazywać się specjalistą od masażu leczniczego, i robić krzywdę ludziom... Taki mamy dziki kraj...
New Balance but biegowy
PaulaPaula
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 13 lip 2014, 16:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ASK pisze:Dlatego najlepiej udac sie do lekarza specjalisty psychiatry, ktory zweryfikuje lek zapisay przez interniste i poleci odpowiedniego psychoterapeute.
Psychiatra nie powinien być lekarzem pierwszego kontaktu. Przynajmniej w moim mniemaniu, a coś niestety do powiedzenia w tej kwestii mam. Tak jak nawoływałam już we wcześniejszym poście: nie opierajmy wychodzenia z problemu samymi środkami farmaceutycznymi. Autorka tematu wyraźnie zaznaczyła, że stres powodują problemy i to od ich rozwiązania należy rozpocząć. Nie pomogą najlepiej dobrane lekarstwa jeśli źródło stresów i lęków nie będzie sukcesywnie rozwiązywane. Dlatego polecam znaleźć odpowiednią poradnię psychologiczną i na podstawie polecenia udać się wtedy do lekarza psychiatry jeśli psycholog uzna, że jest to konieczne.

Nie szerzmy spamu na temat mechaników :) Poczekajmy co napisze autorka tematu i jak jeszcze można jej pomóc :)
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam po przerwie, ale brak neta a następnie brak czasu spowodował moją nieobecność...

Poczytałam Wasze uwagi i zgodzę się, że na pewno same lekarstwa mi nie pomogą, fakt te które przepisał mi internista o dziwo dobrane są super, bo czuję się po nich lepiej (jestem w stanie funkcjonować mimo towarzyszącego lęku), mogę prowadzić samochód i nie odczuwam skutków ubocznych, które często pojawiają się przy tego typu lekach.
Za dwa tygodnie idę do psychiatry, zobaczymy co powie.
Psycholog też na pewno będzie mi potrzebny, ale niestety na stała terapię trwającą kilka tygodni nie będę mogła sobie pozwolić. W związku z tym będą musiały mi wystarczyć zwykłe wizyty.

Bieganie jakoś powoli wraca do normy, pod warunkiem że nie biegam wg ustalonego planu, biegam bez zegarka na ręku i biegam tyle ile mi się chce. Z reguły wychodzi coś między 4,5 a 6 km. Marzenie o starcie w listopadzie porzuciłam na dobre, bo dodatkowe stresy związane z zawodami nie są mi teraz potrzebne...

Część problemów będę musiała jakoś rozwiązać, od części po prostu się odetnę i mam nadzieję, że wszystko się powoli zacznie układać :jatylko:
Mama Kin pisze: tej uwagi nie rozumiem, mamy radzić idgie, żebyś ją ktoś szczerze pokochał?
To była taka lekka sekciarska uwaga... na to jestem odporna nie ma obawy :hej:

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie :hej:
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

To dobrze powodzenia trzymaj się, dasz rade :usmiech:
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj przebiegłam 8km!!! :hej: :hej: :hej: :hej:

Bez stresu na spokojnie, bez określonego celu... powiedziałam sobie że przebiegnę tyle ile dam radę i proszę. Czuję się jakbym zdobyła Mont Everest :spoczko:
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Ssssssssssssuuuuuuuuupppppppeeerrrrrrrr gratulacje tak dalej trzymaj :uuusmiech:
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałam prawie tygodniową przerwę z powodu anginy :zero:
Dzisiaj kończę antybiotyk więc jutro spróbuję trochę potruchtać.
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to mam pecha... w czwartek poszłam pobiegać, ale miałam tylko pół godziny.
A wczoraj dopadła mnie grypa żołądkowa :wrrwrr: więc czeka mnie kolejna przymusowa przerwa....
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Pomyśl, że po takiej przerwie będziesz miała jeszcze większy "głód" biegania :oczko:
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@ Jaszczur ja już mam ten głód :hahaha: ale mam nadzieję, że w poniedziałek dam radę trochę się ruszyć...
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
ODPOWIEDZ