Początki i dylematy odnośnie biegania i pomoc w treningu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Dziękuje oczywiście relacja będzie. Przebiec pewnie przebiegnę, tylko bym chciał jakoś fajnie przebiec, a nie szarym końcu jak to się mówi. Ale wiadomo 1 zawody to sukcesem ukończenie będzie. A bardziej o rady mi chodzi co przed biegiem ile wcześniej rozgrzewka itp. Ile wcześniej śniadanie zjeść bieg o 11 mam? A przed biegiem napić się zjeść coś energetycznego? Czy się zachowywać tak jak na treningu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Jak chodzi o dietę to przy biegu na 8km raczej nie musisz szczególnie dbać o to, by jeść cokolwiek energetycznego przed biegiem. Co do śniadania, to zjedz takie i w takim czasie, żebyś podczas biegu nie miał ochoty na wizytę "w krzaczkach" ;-)))
Powodzenia!
--
Axe
Powodzenia!
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Hej 1 bieg za mną, dystans 8 km. super mi się biegło atmosfera wspaniała. Ja zadowolony jestem i szczęśliwy z ukończenia biegu. Wyników oficjalnych nie mam jeszcze, ale myślę, że jak sobie mierzyłem to miałem 46.10, więc oficjalnie myślę powinienem mieć poniżej 46 min. A to mój rekord na 8 km. by był. I to nie moje ostanie zawody, spodobała mi się rywalizacja biegowa. Jest super oby tak dalej było. Aktualizacja teraz się dowiedziałem byłem 35 i miałem czas 45.46 i to mój najlepszy czas na 8 km. do tej pory. Jest super szok, o 17 sekund się poprawiłem, do wyników z treningu. :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
- Życiówka na 10k: 40:25
- Życiówka w maratonie: 3:37:05
Gratulacje Dawidzie. Zawody wciągają - prawda?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Sprawdziły się , nie czułem, że jest bardzo gorąco, ale zamki rozsuniete miałem. Na treningu teraz biegam w tych 2 warstwach bo ostatnio było minusowo, ale teraz zrobiło się plusowo to się zastanawiałem jak się ubrać. Ale stres był wolałem się skupić by ukończyć bieg i by z początku nie pobiec od razu za czołówką.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Jest super nowy rok mocno zacząłem. Pierwszy raz przebiegłem 10 km. i zaliczyłem godzinę ciągłego biegu. Jest ssssuuuuppppeeeerrrr jest moc !!!!!!!!! jestem z siebie dumny :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: Załączam link z treningu: https://www.runtastic.com/en/users/dawi ... /373741880 Czas nie jest rewelacyjny, ale przynajmniej mam co trenować i poprawiać
A i mam jeszcze jedną rzecz związaną z bieganiem. Jako, że biegam już prawie rok to napisałem wiersz o moim bieganiu:
Moje bieganie.
Serce mówi tak, rozum szepcze nie.
A organizm moje ciało daje znak, że tego bardzo chce.
Ubieram strój specjalny, bo to wyjątkowe spotkanie i z niecierpliwością czekam już na nie.
Buty tez specjalne i gdy patrzę na nie, to wołają do mnie, zabierz mnie na to spotkanie.
Rozgrzewkę zaczynam, uśmiech mam na twarzy, bo już za chwilę spotkanie moja randka się wydarzy .
Z moim ciałem, organizmem, moimi myślami.
Biegnę kilometry pokonuję, tak niesamowicie szczęśliwy się czuję.
Po treningu uśmiech i pot na całym ciele.
Mówi mi, że randka się udała, że ta miłość i przyjaźń będzie trwała.
A takich spotkań pokonanych kilometrów będzie wiele.
I, że to zaowocuje w przyszłości, medalami, sukcesami i biegami.
Bo ja się po prostu zakochałem i bieganie pokochałem.
A i mam jeszcze jedną rzecz związaną z bieganiem. Jako, że biegam już prawie rok to napisałem wiersz o moim bieganiu:
Moje bieganie.
Serce mówi tak, rozum szepcze nie.
A organizm moje ciało daje znak, że tego bardzo chce.
Ubieram strój specjalny, bo to wyjątkowe spotkanie i z niecierpliwością czekam już na nie.
Buty tez specjalne i gdy patrzę na nie, to wołają do mnie, zabierz mnie na to spotkanie.
Rozgrzewkę zaczynam, uśmiech mam na twarzy, bo już za chwilę spotkanie moja randka się wydarzy .
Z moim ciałem, organizmem, moimi myślami.
Biegnę kilometry pokonuję, tak niesamowicie szczęśliwy się czuję.
Po treningu uśmiech i pot na całym ciele.
Mówi mi, że randka się udała, że ta miłość i przyjaźń będzie trwała.
A takich spotkań pokonanych kilometrów będzie wiele.
I, że to zaowocuje w przyszłości, medalami, sukcesami i biegami.
Bo ja się po prostu zakochałem i bieganie pokochałem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Witam dawno tu nie pisałem. Zaliczyłem w sobotę swoje 2 zawody biegowe. Bieg był charytatywny na 5 km. Zrobiłem sobie życiówkę na 5 km. i ukończyłem w czasie 30 min.13 s. Mam tez pierwszy medal biegowy. Ale przy okazji mam pytanie bo pogorszyły mi się treningi. W tamtym roku doszedłem do średniego tempa biegu około 6 min.10 s. udawało mi się już zejść do poniżej sześciu minut. A w tym roku jak zacząłem biegać już po 10 km. i tempo spadało. Biegam gdzieś minute wolniej niż przedtem, a i nie na każdym treningu dam radę przebiec 10 km. Ale wiem, że to normalne, że nie zawsze się przebiegnie. Martwi mnie to, że wolniej biegam. Oraz, że odczuwam nogi czuję jakby takie ociężałe były i z kamienia i czasem muszę na chwile w marsz przejść. Tak nie mam problemów jak chodzę nie odczuwam bólu czy dyskomfortu, tylko jak biegam tak jest. Czym może to być spowodowane? A i 10 km. biegam około 1 godz. 5 min. do około 1 godz. 10 min. i miesięcznie biegam gdzieś około 90 km. do ponad 100 km. Martwi mnie to trochę pomóżcie pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
A jak często (ile razy w tygodniu) biegasz? Robisz przerwy? Może to jakieś chroniczne przemęczenie? Ewentualnie,czy biegasz ciągle "to samo, tak samo", czy urozmaicasz sobie trening: raz wolny, raz szybszy?
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.
Biegam średnio 3-4 razy w tygodniu. Zazwyczaj pon. wt. bieg śr. przerwa czw. piąt. bieg lub sob. niedz. odpoczynek. A i jak jest pogoda, zacznę na wiosnę jeżdżę rowerem. I zazwyczaj przed bieganiem robię średnio 5 razy w tygodniu gdzieś, podstawowe ćwiczenia ogólnorozwojowe typu: pompki, przysiady, pół brzuszki i takie z ciężarkami na nogi. Trwa to około 30 min. Przed biegiem robię rozgrzewkę i po się rozciągam. A biegam to samo i tak samo, jedynie co się zmieniało, że jak zaczynałem to dodawałem co miesiąc 0,5 km do treningu a od 5 km. po 1 km. na miesiąc. W styczniu zrobiłem przeskok i zamiast 9 km. zacząłem biegać po 10 km. i na razie nie zwiększam dystansu. Czasowo jak zaczynałem to było śr. tempo około ponad 7-8 min/km. i potem tak jak pisałem w granicach 6.10 min/km. Na początku polecili mi spokojny trucht lub marszobiegi bym organizm przyzwyczaił. I mój plan się sprawdził bo pierwsze cele osiągnąłem dojść do 30 min. ciągłego biegu, potem do 10 km. i przy okazji do 1 godz. biegu. A biegam tak samo dla tego, że chciałem organizm przyzwyczaić mięśnie, stawy płuca do wysiłku. A I nie wiem kiedy coś wprowadzić do treningu jakieś urozmaicenie. Tak to u mnie wygląda na razie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
To może zacznij wprowadzać trochę "urozmaicenia", bo ciągły bieg w takim samym tempie potrafi "zamulać". Spróbuj na przykład pod koniec treningu porobić sobie krótkie 20 sekundowe przebieżki przeplatane 1 minutą spokojnego biegu..tak z 5-6 takich przebieżek po sobie (znaczy 20s przebieżka 1 minuta spokojnego biegu...i taka parka 5-6 razy). Możesz to robić normalnie pdczas zwykłego biegu. Na przykład jek biegniesz 10km, to po 7km wrzuć te przebiezki, żeby trochę "obudzić" mięśnie.
A swoją droga możesz spróbować jednak nie biegac codziennie? W znaczeniu zamiast 2 dni bieganie, 1 przerwy i znow 2 bieganie może spróbuj biegać 1 dzień, 1 przerwy?
--
Axe
A swoją droga możesz spróbować jednak nie biegac codziennie? W znaczeniu zamiast 2 dni bieganie, 1 przerwy i znow 2 bieganie może spróbuj biegać 1 dzień, 1 przerwy?
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095