Canicross

Pietras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 12 paź 2013, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Canicross to stosunkowo młoda dyscyplina wywodząca się wprost ze sportu psich zaprzęgów. Tyle, że zamiast sań czy wózka ciągniętego przez psy, na końcu linki znajduje się człowiek. Warunkiem sukcesu jest dobra współpraca jednego z drugim.
Obrazek
Czworonóg dodaje człowiekowi energii, człowiek jest zaś elementem myślącym i decydującym. Choć najbardziej doświadczeni zawodnicy niekiedy zastanawiają się, kto w ich zespole naprawdę rządzi. Pięć kilometrów ze średnią prędkością 50 km/h. Tyle może bez problemu przebiec wytrenowany pies zaprzęgowy. Wszystko zależy od rzeźby terenu i typu podłoża, jednak ten wynik robi wrażenie. Biegaczom oczy robią się okrągłe ze zdziwienia, dla nich to rezultat nieosiągalny. Tak to już jest, jak się ma cztery nogi zamiast dwóch i serce stworzone do biegania. Możemy jednak tę siłę wykorzystać. Przeglądając rasy psów http://www.psy.elk.pl/rasypsow/ wydaje się że do canicrossu najbardziej będzie pasował pies haski. Nie jest to jednak konieczne, może to być każdy pies który lubi biegać. Ważne żeby pies był duży i silny. Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów dodaje, że „każdy” oznacza takiego, który ma przynajmniej 12 kilogramów masy (i nie mówimy tutaj o otyłych jamnikach). Przynajmniej takie dopuszczane są do zawodów organizowanych przez Związek. Może czas na bieganie z pieskami ?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przekrój ras na zwodach canicross mówi za siebie.
Ja się lubuję w owczarkach niemieckich, długowłosych, ale czy by się nadawał? Nie wiem, nie próbowałem.
Najlepszy wybór to border colie, coś po środku małe/duże :hej:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Pietras pisze:Pięć kilometrów ze średnią prędkością 50 km/h. Tyle może bez problemu przebiec wytrenowany pies zaprzęgowy.
Eeee... spora przesada.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Reaching speeds close to 30 mph out of the starting chute, top sprint skijorers can average over 20 mph during a five mile race
Tak to juz jest jak ktos tlumaczy byle jak...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gife pisze: Ja się lubuję w owczarkach niemieckich, długowłosych, ale czy by się nadawał? Nie wiem, nie próbowałem.
Ja próbowałem. Nadają się. A dwa połączone ze sobą w układzie równoległym - wyrywają z ziemi.
Ważne, by przynajmniej jeden był przeszkolony do tej zabawy - tj. reagował na komendy kierunkowe, no i stop :hej: drugi pies nie musi się na tej aktywności znać, byle dobrze ciągnął.

To co jest ważne, a czego nie widać na fotografii zamieszczonej powyżej, to konieczność używania min. odpowiedniej smyczy - linka z amortyzatorem - oraz szelek/puszorków dla psów (szelki z dwoma oczkami do zapinania smyczy należy używać tak, by jedno oczko - to bliżej ogona - zawsze wykorzystywać podczas ciągnięcia, a to drugie - bliżej głowy - zawsze podczas chodzenia. Dzięki temu pies dość szybko nauczy się, że nie zawsze w szelkach ma ciągnąć. Puszorki według mnie nadają się tylko do ciągnięcia, i po zabawie należy je zamienić na zwykłą obrożę.
Tyle dla psa.

Dla maszera, gościa po drugiej stronie amortyzowanej smyczy, warto kupić uprząż do canicrossu/dogtrekingu. Niby nie trzeba, ale po pierwszym ostrym szarpnięciu i uzmysłowieniu sobie, że te kręgi w kręgosłupie to nie jest lity pęt stalowy, koszt dobrej uprzęży staje się niczym ->> sprawdzone na własnej skórze... kręgosłupie.
Uprząż przypomina uprząż alpinistyczną - ma odpowiedni krój, by rozkładać siły na dużą płaszczyznę ciała i w ten sposób minimalizować możliwość kontuzji.

Ze swej strony polecam produkty ManMat (chyba czeska firma) - sprzęt mam 8-9 lat i nie widzę potrzeby wymiany. Komplet wychodzi coś ok. 400pln, ale można to używać również na zwykłe spacery z psem (np. w lesie - wolne od smyczy ręce!) - naprawdę warto zainwestować również i w uprząż.
artujawo1
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 06 lip 2009, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja również biegam z psiakiem i to różne dystansy od 10 do 20 km czasami jest to 50 km ale jest to już marszobieg. Długie dystansy robię w ramach dogtrekkingu - bieg z psem na orientację. Świetna zabawa i dla psa i dla mnie. A pies to mieszaniec waga ok 30kg.
Najważniejszy to jednak sprzęt dla psa dobre szelki np. sledy, linka amortyzująca i pas. to co napisał Klanger to święte słowa kręgosłup szczególnie przy starcie dostaje ostro w kość ja po jednym biegu zaliczyłem przesunięcie kręgosłupa i miesiąc bez biegania
Na zdjęciu nie mam jeszcze obecnie używanego sprzętu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pietras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 12 paź 2013, 11:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:
Reaching speeds close to 30 mph out of the starting chute, top sprint skijorers can average over 20 mph during a five mile race
Tak to juz jest jak ktos tlumaczy byle jak...
Akurat nie stamtąd powziąłem info, ale niech Ci będzie, że źle przetłumaczone :jatylko:
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Od mca jest u nas wyzel wegierski, obecnie 4 mczny. Komplet manmat juz zamowiona w sklepie. Na razie wydluzamy dystans spacerow, chcemy z uprzeza zaczac marszobiegi po kilka km, zeby uczyc pieska w przyszlosci towarzyszenia na treningach. Na razie na spacerach robimy juz po ok 4-5 km, on oczywiscie wiecej, z tygodnia na tydzien ma lepsza kondycje. Mam nadzieje, ze bedzie sie nam dobrze biegalo razem. Cos mozecie powiedziec na temat wieku psa, przy ktorym moze juz biegac?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na wyżłach się nie znam. Owczarek niemiecki, samiec od pół roku mniej więcej nadaje się już do delikatnego przyszkolenia do canicrossu czy raczej dogtrekingu.
Trening na zwykłych spacerach, nawet na początek zwykłej smyczy prowadziłyby bardziej pod kątem nauki komend lewo, prawo, prosto-lewo/prawo (czyli zmiana strony alejki z lewej na prawą ale bez zmiany kierunku marszu), no i oczywiście stop. Jeżeli pies umie się zachować i nie ciągnie na normalnej smyczy (znajomość komendy nie ciągnij, albo równaj), można delikatnie wprowadzić szelki i smycz amortyzującą i naukę ciągnięcia w takim układzie (zmiana obroży i smyczy na normalną i dopilnowanie znajomosci komendy nie ciągnij/równaj).
Dopiero jak to pies pojmie, a trochę to potrwa) można podczas ćwiczeń wprowadzić odcinki biegowe (dużo zakrętów i komend na krótkim dystansie).
Im pies będzie mocniejszy/starszy tym można wydłużać dystans do kilkunastu km marszu. Bieg wprowadzałbym znacznie pózniej, gdy pies będzie już w pełni rozwinięty. Trzeba pamietać o dobrej diecie dla psa - zawsze - szczególnie jak duże dystanse zaczniecie pokonywać. No i obowiązkowa WODA od czasu do czasu musi być podawana psu podczas marszów/biegów. Jeśli chodzi o kaganiec do biegania nie ma chyba lepszego od kagańca maszera.
ODPOWIEDZ