14 lipca 2012 Redakcja Bieganie.pl Sport

Zwycięstwo Adama Kszczota w Londynie


Dwudniowy mityng Diamentowej Ligi w stolicy Wielkiej Brytanii był świetnym sprawdzianem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie. Doskonale tuż przed tą najważniejszą imprezą spisał się Adam Kszczot. Polak w pięknym stylu zwyciężył na swoim koronnym dystansie 800 m.

Podopieczny Stanisława Jaszczaka uzyskał 1:44.49 i za plecami zostawił dobrze spisującego się w tym sezonie Kenijczyka Kinyora, Brytyjczyka Osagie, wicemistrza świata Abubakera Kakiego oraz Boaza Lalanga.

MP_bielsko_biala__390___427x640_.jpg
(fot. Aleksandra Szmigiel/bieganie.pl)

1
  KSZCZOT Adam
 POL
 1:44.49
2
 KINYOR Job
 KEN
 1:44.60
3
 OSAGIE Andrew
 GBR
 1:45.21
4
 KAKI Abubaker
 SUD
 1:46.05
5
 LALANG Boaz Kiplagat
 KEN
 1:46.09
6
 RUTT Michael
 USA
 1:46.12
7
 GREER Elijah
 USA
 1:46.14
8
 WARBURTON Gareth
 GBR
 1:46.56
9
 MOHAMMED Mukhtar
 GBR
 1:47.70
10
 KIPLAGAT Richard
 KEN
 1:48.06
11
 CENTROWITZ Matthew
 USA
 1:48.42

Adam rozegrał bieg inaczej niż zwykle robi to na mityngach. Tym razem pierwsze 400 m pokonał na końcu stawki, a nie za plecami „zająca”. Na około 300 m do mety zdecydowanie przyspieszył i po świetnym finiszu po zewnętrznej, po raz pierwszy w karierze zwyciężył w prestiżowym mityngu DL.

Po biegu powiedział:

-Właśnie przyjechałem prosto obozu w Sankt Moritz, gdzie na wysokości wykonałem naprawdę ciężki trening. Jestem trochę zmęczony, więc podążałem w trakcie biegu za prowadzącymi zawodnikami. Zdobyłem pierwsze miejsce z czego jestem bardzo, bardzo zadowolony, a zwłaszcza z szybkiego pokonania ostatniej 200-setki. 
(źródło RRW).

LINK DO BIEGU

Na tym samym dystansie szóste miejsce z wynikiem 2:02.09 zajęła Angelika Cichocka. Przed rywalizacją pań warunki pogodowe zmieniły się diametralnie – słońce zastąpiła słynna angielska mżawka i chłód. Zwyciężyła Amerykanka Beckwith z czasem 2.00.68, drugie miejsce z tym samym czasem dla Janeth Jepkosgei.

Bardzo dobrze na 3000 m pprz wypadła Katarzyna Kowalska. Polka, która na strat zjechała z obozu w Sankt Moritz, uzyskała rekord sezonu 9:34.14. Dobry wynik mistrzyni Polski cieszy tym bardziej, że jest trzecim w karierze zawodniczki (9:26.93 w 2009 roku, 9:30.79 w 2010 roku). Kowalska w końcu popisała się wytrzymałością i finiszem – na około kilometr do mety biegła na siódmej-ósmej pozycji, a ostatecznie zajęła piąte miejsce.

kasia_kowalska___9_.JPG
Kasia Kowalska. Oby „życiówka” pękła na IO.

1
 BOBOCEL Ancuta
 ROU
 9:27.24
PB
2
 JELIZAROVA Polina
 LAT
 9:28.27
NR
3
 PARKER Barbara
 GBR
 9:29.22
4
 FRANEK Bridget
 USA
 9:29.53
PB
5
 KOWALSKA Katarzyna
 POL
 9:34.14
SB
6
 HIGGINSON Ashley
 USA
 9:34.49
PB
7
 CHEMION Phanencer
 KEN
 9:36.55
8
 RAMOS Beverly
 PUR
 9:41.15

Dobrze w przedolimpijskim sprawdzianie wypadła sztafeta 4×100 m panów (Kamil Masztak, Dariusz Kuć, Robert Kubaczyk oraz Kamil Kryński). Polacy ustawieni byli na trudnym, pierwszym torze oraz zmagali się ze złą pogodą, a mimo to zajęli trzecie miejsce z dobrym wynikiem –     38.78.

Doskonale na 200 m pobiegł mistrz Europy Christophe Lemaitre. Francuz zwyciężył, zatrzymując zegar czasem – 19.91!

Na 100 m ppł niespodziewaną porażkę poniosła faworytka Sally Pearson, którą o dwie setne wyprzedziła Amerykanka Wells (12.57).

We wczorajszych zmaganiach padły najlepsze na listach światowych wyniki na 110 m ppł oraz 400 m ppł. Zwyciężali odpowiednio: Aries Merritt – 12.93 i Javier Culson – 47.78.

Mo Farah przed swoją publicznością wygrał bieg na 5000 m z 13:06.04, ostatni kilometr pokonując w około 2:27 min. Dobrze zaprezentował się drugi na mecie Collins Birmingham, Australijczyk poprawił rekord życiowy – 13:09.57.

Na zakończenie dwudniowych zmagań organizatorzy przygotowali dla widzów niespodziankę. Na bieżnię wjechał słynny brytyjski, piętrowy, czerwony autobus, z którego do publiczności machali zwycięzcy DL w Londynie.


PEŁNE WYNIKI

Możliwość komentowania została wyłączona.